Starsze pokolenie Polaków pamięta zmarłego w 1974 r. kard. Bolesława Kominka.
Ten wybitny arcybiskup Wrocławia, jedna z najważniejszych postaci Kościoła w Polsce po II wojnie światowej, zapisał się w historii przede wszystkim jako główny autor słynnego „Orędzia biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim”. Miał też ogromny wkład w dzieło zjednoczenia ziem zachodnich z macierzą. Walnie przyczynił się również do ostatecznego uregulowania administracji kościelnej na ziemiach zachodnich i północnych.
W książce wydanej przez IPN Marek Mutor, autor niejednej już publikacji na temat kardynała, przywołuje jego owocną działalność jeszcze przed objęciem najważniejszych funkcji w episkopacie. W najtrudniejszych czasach okupacji hitlerowskiej, gdy uczynił wiele dobrego dla więźniów obozów koncentracyjnych i ich rodzin, a później za rządów władzy komunistycznej posługiwał w Katowicach, Opolu i w Krakowie. Nie ominęły go represje w czasach stalinowskich, łącznie z wygnaniem, sakrę biskupią przyjął w tajemnicy, a inwigilowany był – podobnie jak inni biskupi – do końca życia. Książka jest ciekawym przyczynkiem do ciągle mało znanych faktów z dziejów Kościoła w PRL.
Marek Mutor
„Droga do Wrocławia”,
Instytut Pamięci Narodowej,
Warszawa 2022, 464 s.