20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Teraz Mazowsze

Ocena: 0
5900

A skład dziś nie byle jaki: 160 osób, z czego 40 to chór, 40 – orkiestra, reszta balet i statyści. – Czasem zapraszająca nas telewizja pyta, czy możemy przyjechać z kilkoma „reprezentantami” – mówi Mirosław Ziomek, kierownik i dyrygent chóru. – A nie ma czegoś takiego, jak „reprezentacja”, Mazowsze to całość.

 

Piórko z ciupagą

Żeby ta całość „zagrała”, trzeba planu i pracy. Synchronizacja ruchów na scenie ma swój odpowiednik za kulisami. – W trakcie jednego programu przedstawiamy ponad 20 z 40 opracowanych regionów Polski – mówi Karolina Mitkiewicz. – Tancerka ma dwie, trzy minuty na przebranie się. Jedna garderobiana ją rozbiera, druga już ubiera, zmienia fryzurę, dopina haftki i wiąże tasiemki, bo u nas nie ma zatrzasków ani suwaków.

Wszystkie tkaniny wykonane są z naturalnych surowców, wełniane materiały na suknie, spódnice czy spodnie tkane są ręcznie w tradycyjnych tkalniach, m.in. w Łowiczu. Podobnie wykonywane są hafty. Przygotowanie koszul – ręczne krochmalenie i prasowanie – to tydzień pracy. – Dla naszych garderobianych, które panują nad 4 tys. kostiumów, kilkuset parami butów, czepkami, chustkami, wiankami, pawimi piórami, koralami i warkoczami, mamy mnóstwo podziwu – mówi Mirosław Ziomek. – Dla tancerek zaś tym większy, że mają na sobie nawet 18-kilogramowe stroje. Nie mówiąc o dźwigających je tancerzach!

Technicy kilka czy kilkanaście godzin rozkładają scenografię, oświetlenie, multimedia, a podczas występu łapią ciupagi, które rzucają im tancerze już biegnący do następnego numeru.

– Codzienne próby, poza tymi poprzedzającymi spektakle, to rozczytywanie nut, zajęcia ze śpiewu, emisji głosu i dykcji oraz z baletu – mówi Karolina Mitkiewicz. – Ale jak mówiła Mira Zimińska, trzeba robić to, co się kocha, inaczej życie traci sens. I ja tę pracę kocham.

Artyści mają świadomość, że to nie jest praca do emerytury. – Choć mamy tancerza, który w wieku 57 lat nadal zwinnie skacze przez ciupagę – przyznaje dyrygent i dyrektor Jacek Boniecki. – Ludzie się tu poznają, często pobierają, a nierzadko do zespołu dołączają ich dzieci.

– Moi rodzice poznali się w Mazowszu ponad 32 lata temu – mówi chórzysta Marcin Nowak. – Spędzałem tam dużo czasu, poznałem Mirę Zimińską, Stanisława Jopka, Witolda Zapałę. Miałem wykształcenie muzyczne, skończyłem psychologię kliniczną – i jestem w zespole.

Sygietyńskiemu zarzucano, że fałszuje ludową nutę. – On stworzył stylizowany folklor – mówi Jacek Boniecki. – To z założenia jest przekaz artystyczny, bo ma być zrozumiały i w Polsce, i w Korei, i w Australii. Mira Zimińska wiedziała, że nie może tam jechać z kapelą ludową, ale z widowiskiem.

Mazowsze jest jednym z najbardziej aktywnych zespołów artystycznych w Polsce. Przez 70 lat widziało ich ponad 20 mln publiczności, przejechali 2,3 mln kilometrów, w tym 189 miejscowości w Polsce i 50 krajów. Nie byli tylko na Antarktydzie. Dali ponad 7 tys. koncertów.

Siedziba Mazowsza tętni życiem: próby, występy, warsztaty, koncerty edukacyjne, konferencje. – Planujemy europejskie spotkanie takich zespołów jak nasz – mówi Jacek Boniecki. – Chcemy się policzyć i wymienić doświadczeniami. Drugą planowaną inicjatywą jest Konkurs im. Stanisława Jopka, aby w małych ośrodkach wiejskich wyławiać talenty. Wypatrujemy ich też podczas poprzedzających nasze widowiska występów zespołów amatorskich.

Repertuar Mazowsza wzbogacił się w ostatnim czasie o widowisko „Betlejem polskie”, o pieśni wielkopostne i utwory sakralne Mozarta, Haendla, Pergolessiego i Moniuszki. – Jego „Trzecią litanię” włączyliśmy po występach w Wilnie – mówi Mirosław Ziomek, dyrygent, absolwent KUL i twórca Chóru Archidiecezji Lubelskiej. – Od jesieni ruszymy z „Pielgrzymem” z jego muzyką, bo to jego rok, do „Sonetów krymskich” Mickiewicza. Mamy muzykę na każdy okres liturgiczny.

 

Danke Mazowsze

To właśnie tak szeroka i bogata działalność przyczyniła się do przyznania Mazowszu Nagrody im. bp. Romana Andrzejewskiego Fundacji Solidarna Wieś. – Od początku przypomina rolę polskiej wsi i kultywuje jej tradycje – mówi o Mazowszu prezes fundacji Sławomir Siwek – i od zawsze inspirowało do podejmowania takich inicjatyw. To doskonały ambasador polskości. Grając za granicą, nie tylko dla Polonii, tworzy przychylną atmosferę dla naszego kraju. To nagroda za 2018 – rok jubileuszy: stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, 70-lecia Mazowsza i 15-lecia naszej nagrody, dlatego po raz pierwszy wyszliśmy poza tradycję honorowania pojedynczych osób, na rzecz docenienia całej instytucji.

– Czuję się częścią 70-letniej tradycji Mazowsza, która z kolei doskonale wpisuje się w świętowaną polską niepodległość – mówi Karolina Mitkiewicz. – Nie tylko publiczność doznaje wzruszeń, jak w Wilnie, Irkucku czy w Hamburgu, gdzie powiewano polskimi flagami z napisem „Danke Mazowsze”. Po występie na Stadionie Narodowym w czasie „Koncertu Niepodległości” sama płakałam ze wzruszenia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter