18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Sztuka przebóstwiona

Ocena: 0
914

Jego dzieła zdobią kościoły i cerkwie. Malowanym pejzażom, martwej naturze nadawał wymiar sakralny. W hołdzie i uznaniu jego twórczości Sejm RP ustanowił rok 2023 Rokiem Jerzego Nowosielskiego.

fot. Traper Bemowski /Wikipedia

Polichromie w prezbiterium kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego w Warszawie (na Jelonkach)

Polski malarz prawosławny o ukraińskich korzeniach był twórcą niezwykle utalentowanym i pracowitym. Był nie tylko wybitnym malarzem i rysownikiem, ale także scenografem, pedagogiem, filozofem, prawosławnym teologiem. „Pozostawił po sobie kilka tysięcy obrazów i ikon, setki projektów, dziesiątki monumentalnych realizacji w świątyniach różnych obrządków. (…) Sam malarz lubił mawiać, że całe jego malarstwo jest ikoną i przynależy do sfery sacrum, niemniej w praktyce wyraźnie oddzielał sztukę świecką od tej przeznaczonej do świątyń, i niechętnie pokazywał swoje obrazy sakralne na muzealnych wystawach. Ikona liturgiczna była dla niego nabożeństwem, przedmiotem kultu” – oceniła prof. Krystyna Czerni, badaczka twórczości Jerzego Nowosielskiego.

Bp prof. Michał Janocha, historyk sztuki, podziela te spostrzeżenia. – Jerzemu Nowosielskiemu udało się stworzyć spójną genialną syntezę tradycji wschodniej i nowoczesności, przekraczając konwencjonalne podziały na sacrum i profanum. Jego „obrazy świeckie”: martwe natury, akty, pejzaże, mówią tym samym językiem, co „obrazy święte”. Cała ta rzeczywistość jest, używając kategorii teologii wschodniej, przemieniona, przebóstwiona – mówi bp Janocha.

Jerzy Nowosielski, chociaż był wyznawcą prawosławia, zapraszany był do projektowania i upiększania malowidłami świątyń katolickich. Jego największe polichromie można zobaczyć w kościele Opatrzności Bożej w Warszawie-Wesołej w diecezji warszawsko-praskiej oraz w kościele Ducha Świętego w Tychach. Kościół w Tychach, zaprojektowany przez wybitnego architekta Stanisława Niemczyka, nawiązuje do symboliki biblijnego namiotu – tabernakulum. Prawosławie nie uznaje osobowego przedstawienia trzeciej Osoby Trójcy Świętej, stąd w centralnej części prezbiterium znajduje się ogromna ikona Marii Orantki, czyli modlącej się Matki Bożej, o ciemnej bizantyjskiej twarzy, z czerwonym nimbem nad głową. Jak tłumaczył Nowosielski, „w jakiś sposób Duch Święty najbardziej obecny jest w ikonie Matki Boskiej, bo Matka Boska była jego nosicielką. (…) Objawił się On jako działanie, a nie jako Osoba”. Maryi w prezbiterium towarzyszą starotestamentalni patriarchowie, królowie i prorocy z niebieskimi nimbami. W transepcie znajdują się apostołowie.

W Warszawie-Wesołej w latach 1975–1979, na zlecenie ówczesnego proboszcza ks. Stefana Wysockiego, Nowosielski zaprojektował wystrój i wyposażenie wnętrza kościoła. Nawa i prezbiterium świątyni zostały gruntownie przebudowane, ozdobione polichromiami i ikonami drogi krzyżowej. W prezbiterium znajduje się duża ikona Marii Orantki, z rozłożonymi rękoma obejmującymi krzyż ołtarzowy, poniżej dostrzegamy postaci świętych. W kruchcie kościoła zostały umieszczone sceny z życia Maryi, m.in. Zaślubiny z Józefem czy Zaśnięcie Matki Bożej. Jak zdarzało się niejednokrotnie, artysta nie przyjął wynagrodzenia za swoją pracę.

W latach 1987–1989 Nowosielski razem z Haliną Onichrymiuk ozdobił polichromiami również kaplicę w wybudowanym obok kościoła domu rekolekcyjnym w Wesołej.

 


WYCHOWANY DLA SZTUKI

Od wczesnego dzieciństwa kształtowała się u Jerzego Nowosielskiego odkryta w dorosłym życiu fascynacja ikoną. Urodził się 7 stycznia w Krakowie, w rodzinie polsko-ukraińskiej. Ojciec był unitą z Łemkowszczyzny, matka katoliczką. Rodzice ochrzcili syna w kościele greckokatolickim. Edukację szkolną pobierał w męskim gimnazjum ojców pijarów. W domu wychowywany był w tradycji wschodniej. Zanim zachwyciły go ikony, fascynował się cerkiewnym śpiewem podczas nabożeństw. „Właściwie to wychowałem się duchowo na tym chórze cerkiewnym” – powiedział o sobie.

Ojciec stwarzał warunki, by syn rozwijał w sobie artystyczną wrażliwość. Chadzali do opery i na wystawy muzealne. Niemały wpływ na odkrywanie talentu malarskiego miał przyjaciel ojca, architekt Władysław Jachimowicz, który podsuwał Jerzemu reprodukcje obrazów i artykuły o sztuce współczesnej.

Po wybuchu II wojny światowej rodzina Nowosielskich przeniosła się do Lwowa. Jerzy rozpoczął naukę w Gimnazjum im. Stefana Batorego. Chadzał wtedy do Ukraińskiego Muzeum oglądać ikony. Ta sztuka tak silnie na niego oddziaływała, że uświadomił sobie malarskie powołanie. Po powrocie do Krakowa zaczął uczęszczać do Instytutu Technik Artystycznych, noszącego nazwę Kunstgewerbeschule, któremu Niemcy pozwolili funkcjonować w czasie okupacji. W rzeczywistości działała tu zakonspirowana Akademia Sztuk Pięknych. Kształcił się tu Nowosielski pod okiem najlepszych profesorów – Jerzego Mehoffera czy Stanisława Kamockiego. Na kształtowanie się jego artystycznej duszy duży wpływ miało środowisko kolegów, Tadeusza Brzozowskiego czy Jerzego Skarżyńskiego, członków przyszłego stowarzyszenia artystycznego „Grupa Krakowska”. Kiedy Niemcy rozszyfrowali podziemny uniwersytet i zamknęli szkołę, studenci zaangażowali się w działający w konspiracji teatr tworzony przez Tadeusza Kantora. Nowosielski został asystentem mistrza.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter