Głośny dramat Ernesta Brylla wraca na deski. Premiera już 9 kwietnia w Parafii Najczystszego Serca Maryi, na Grochowie.
fot. materiały prasoweWielki Czwartek 1985 roku. Surowe wnętrze niedokończonego jeszcze Kościoła Miłosierdzia Bożego przy warszawskiej ulicy Żytniej. Ściany z czerwonej cegły, brak podłogi – w takiej scenerii powstaje „Wieczernik”. Wyreżyserowany przez Andrzeja Wajdę spektakl według sztuki Ernesta Brylla, będący odpowiedzią artysty na wydarzenia stanu wojennego, staje się manifestem wolności i nadziei.
Powrót do miejsca Ostatniej Wieczerzy jest tu bowiem nie tylko wspomnieniem historii męki Chrystusa, ale symbolem zwycięstwa – nad złem, lękiem, komunizmem. Zebrani w Wieczerniku apostołowie i Maria Magdalena – tuż po śmierci Mistrza, w paraliżującym strachu przed prześladowaniami, słuchają echa pogoni za drzwiami w poczuci klęski. Rozmawiają o tym, czego byli świadkami.
W „tym samym”, symbolicznym Wieczerniku spotykają się stłamszeni przez komunistyczne władze Polacy. W tle odgłosy milicyjnych syren. „Wieczernik” Ernesta Brylla rozgrywał się wobec dramatu stanu wojennego i realiów komunizmu. Jego odczytywanym wówczas sensem była paralela losów Polaków i Apostołów. Dziś ten wymiar postrzegania znika. Nie niknie natomiast istota Wieczernika: analiza sytuacji po klęsce. Już nie bezpośrednio po śmierci Mistrza, już nie społecznej, politycznej, jak w latach 80 ubiegłego wieku. Trwamy w nowej rzeczywistości , wchodzimy do nowego Wieczernika, pełnego znaczeń nowych, ale i tych trwałych, niezmiennych. Nadal rozgrywa się tu dramat sumień – zwątpienie, lęk, kryzys wiary. Nadzieję przynosi mistycznie pojawiający się zmartwychwstały Chrystus, On wyciąga do nas ręce i mówi „Pokój Wam”.
– „Wieczernik” Brylla zniknął zupełnie ze scen, był przemilczany za swoje ewangeliczne przesłanie niezgodne z duchem XXI wieku – tłumaczy reżyser wznowionego spektaklu, Krzysztof Tchórzewski. – W istocie ten dramat zawsze będzie aktualny – zaznacza – Zawiera bowiem niezwykle głęboki rysunek psychologiczny, ukazując sumienia apostołów ich, charaktery, postawy, ból, lęk, czy zwątpienie. Pokazując wzajemne relacje i ludzkie konflikty czyni Apostołów podobnych do nas – widzów.
Stąd też aktorzy grają we współczesnych kostiumach – wszystko po to by przybliżyć ich ewangeliczne postacie współczesności. I być może najważniejsze w Wieczerniku jest to, jak podkreśla reżyser, że wspólnie z Apostołami wierzący i niewierzący mogą co rok przeżywać Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
Premiera wznowionego spektaklu „Sceny z Wieczernika” w reżyserii Krzysztofa Tchórzewskiego 9 kwietnia 2017 roku o godzinie 15. 30 w Kościele Najczystszego Serca Maryi przy placu Szembeka w Warszawie. Wstęp wolny
Występują: Ewa Dałkowska, jako Maria Magdalena, Radosław Pazura, jako Tomasz, Antoni Barłowski – Jan i Marcin Kwaśny w roli Piotra.