28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Polski Chagall

Ocena: 0
2302

 

Tłumaczy, że intensywna kolorystyka obrazów, była jego sposobem przełamywania przewagi szarej rzeczywistości w okresie dzieciństwa. – Odwiedzaliśmy ze szkołą obozy koncentracyjne, które bardzo mnie przerażały. Sztuka polska była stłumiona i ponura. Jak przejeżdżał tabor Romów, to oni wnosili kolor i muzykę. Z jednej strony pamiętam, że ci ludzie byli fascynujący, a z drugiej strony bałem się, że mnie porwą. Tylko z okazji świąt pojawiała się intensywniejsza kolorystyka. Już, jako człowiek po dyplomie, pojechałem do Paryża i zobaczyłem, że tam w malarstwie jest jakaś wesołość, karnawał, święto. W tym kierunku poszedł świat sztuki, nikt nie zachwyca się szarością, a szukamy większej intensywności – wspomina.

 


O ŻYCIU

Franciszek Maśluszczak podkreśla, że w życiu nie istnieje tylko smutek, melancholia i tęsknota, ale też wesołość i frajda. – Trzeba mieć w sobie ducha, który by nas pobudzał do optymizmu, tańca, podskoków, wesołości, cieszenia się, że otrzymaliśmy życie i możemy znajdować się pośród piękna przyrody. Dość długo oglądaliśmy czarno-biały świat w kinach, telewizji, zanim pojawił się pierwszy kolorowy film „Krzyżacy”. Nawet prasa kolorowa nie miała w okresie PRL wyrazistego koloru, tak jak obecnie – relacjonuje.

 


MALARSTWO, JAKO METAFORA

Maśluszczak zauważa, że każde malarstwo jest w pewnym sensie metaforyczne. Przyznaje, że malarz jest bezradny, kiedy każe się mu dokładnie interpretować jego dzieła. – Są to pewne moje przenośnie, skojarzenia. Metafory zawarte w pracach trzeba pozostawić odbiorcy. Oglądając dzieła nieznanego mi wcześniej malarza, muszę sobie po swojemu wytłumaczyć jego zmaganie. To dobrze, że jest taka różnorodność spojrzenia na moje prace – opisuje.

Kolory Franciszka Maśluszczaka nie są bezpośrednio z tuby. Malarz sam miesza poszczególne barwy tworząc oryginalną kolorystkę, dzięki czemu nie da się ich odtworzyć. – Najbardziej lubię malować farbami olejnymi, chociaż do olei trzeba się specjalnie ubrać, a akwarelami mogę sobie coś jeszcze „podciągnąć” przed wyjściem z domu. Akwarelami maluje od czasu podróży do Szkocji. Każda z technik wymaga innej dyscypliny. Nie lubię tworzyć pastelą, ponieważ wydaje mi taka nie malarska, trzeba nią trzeć i rozcierać palcem. Wolę pędzel, który jest narzędziem zostawiającym piękny ślad – dzieli się swoimi spostrzeżeniami.

 


POSZUKIWACZ CIEKAWYCH LUDZI

Malarz w swojej twórczości inspiruje się ludźmi z małych miasteczek. – Obecnie jest mniej tak zwanych ludzi ciekawych, bo wszystko wiedzą dzięki radiu, prasie, telewizji. Kiedyś można było jechać autem i na rozdrożu kupić sobie oranżadę i coś do jedzenia. I stało tam wielu facetów palących papierosy i pijących piwo, którzy, byli ciekawi. Pytali się: gdzie Pan jedzie? Dokąd? W cudzysłowie „sprzedawali” całe opowiadania o różnych Wojtkach, Heńkach, Anielach… Tak ich obserwowałem i wiele się od nich nauczyłem. Oni nie byli oczytani, nie mieli wiedzy, ale mieli w sobie autentyczność – stwierdza.

 


KONKRETNOŚĆ WIARY

Franciszek Maśluszczak twierdzi, że wiara jest konkretna i można ją namalować. Tłumaczy, że jako dziecko poznawał religijność przez rysunki i reprodukcje, które towarzyszyły różnym wydaniom książeczek odpustowych. – Tam były różne ilustracje drukowane, oparte na malarstwie. Gdy zobaczyłem Boga Ojca stwarzającego Adama, zrobiło to na mnie wrażenie. Tak jakby Michał Anioł widział stwarzanie człowieka – opowiada.

Podkreśla, że kiedy wchodzi do kościoła to zanim zacznie się modlić najpierw patrzy, jaki jest wystrój świątyni, spogląda na witraże, obrazy, ołtarze. Sam jest twórcą Drogi Krzyżowej na warszawskim Ursynowie w parafii Wniebowstąpienia Pańskiego.

 


MEDYTACJA NAD DROGĄ KRZYŻOWĄ

Przy stworzeniu pierwszych stacji Drogi Krzyżowej spotkała go pewna krytyka, która okazała się, jak twierdzi, bardzo cenna. Wspomina, że ludzie znający jego malarstwo spodziewali się, że stacje namaluje na swój przekorny sposób. Tymczasem malarz podszedł do tworzenia Drogi Krzyżowej niezwykle głęboko, ponieważ uważa, że malowanie sakralne można porównać do medytacji. – Drogę Krzyżową tworzyłem między nabożeństwami i Mszami. Miałem podczas tworzenia wrażenie obecności Jezusa, który mi pozuje. Czułem Jego obecność, gwoździe, biczowanie, poniżenie. Siedziałem na rusztowaniu wiele godzin, malowałem i mówiłem do Jezusa: „chodź może już pójdziemy do domu’’. W wyobraźni słyszałem jak Jezus mi odpowiada: „Nie siedź tutaj ze mną, jesteś tak samo zmęczony jak ja, idź sobie”. I schodziliśmy z rusztowania.

Opowiada, że po czwartej stacji przestano go krytykować, co zbiegło się z Wielkanocą. Redakcja „Rzeczpospolitej” zrobiła reportaż, w której były pozytywne wypowiedzi o. Wacława Oszajcy SJ, poety Ernesta Brylla, ks. Andrzeja Przekazińskiego.

Obecnie ludzie przychodzą do kościoła także pomiędzy Mszami, aby obejrzeć Drogę Krzyżową. – To jest dla mnie satysfakcja, że ówczesny proboszcz ks. Tadeusz Wojdat miał odwagę zlecić mi to zadanie – wyjaśnia. – Pojawienie się reprodukcji obrazów w gazecie uspokoiło ludzi. Niektórzy mnie wtedy przeprosili, mówiąc „nie myślałem, że pójdzie pan w tym kierunku”. Wszystko jest zgodne z opisem biblijnym. Jest tylko jeden element, który psuje odbiór stacji – nie są one odpowiednio wyeksponowane w świątyni – dodaje.

Droga Krzyżowa kończy się stacją Wniebowstąpienia. – To jest nadzieja dla każdego człowieka, że nie tylko zamyka oczy i jest oddany ziemi, ale, że istnieje jeszcze obietnica życia w innym wymiarze – mówi artysta.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter