Tak się składa, że od maja zaczynają pojawiać się na naszych ekranach nowe francuskie filmy różnych gatunków, głównie dramaty obyczajowe i komedie. W ostatnich latach trend ten trwa aż do jesieni.
fot. Gutek Film„Podwójne życie” w reżyserii modnego nad Sekwaną Oliviera Assayasa reklamowany jest przez dystrybutora jako komedia, jednak w gruncie rzeczy film ten można potraktować jako dramat obyczajowy z nielicznymi akcentami komediowymi. Widzowie nie mają tu bowiem za wiele okazji do śmiechu. Ten doskonale zagrany przez popularne gwiazdy francuskiego kina film jest przegadany, przez co w wielu momentach nudny. Na ekranie z ust przedstawicieli paryskiej bohemy artystycznej i literackiej leją się na przemian pretensjonalne i pseudonaukowe dialogi. Jednak utwór wydaje się ciekawy dla widzów interesujących się aktualnym stanem kultury francuskiej ze względu na przewijający się na ekranie temat kryzysu tradycyjnej literatury.
Oglądamy na ekranie perypetie trojga bohaterów: modnego, megalomańskiego pisarza Leonarda, jego ambitnego, narcystycznego wydawcy Alaina i pokręconej aktorki Seleny. Problemy zaczynają się, gdy Alain nie chce wydać nowej, ekshibicjonistycznej książki Leonarda, motywując to trudnosciami wydawniczymi związanymi z rosnącą popularnością e-booków, co przyczynia się do rosnącego kryzysu tradycyjnego rynku czytelnictwa. Na ten właśnie temat toczą się zawzięte dyskusje, z których niewiele właściwie wynika. Drugim wątkiem są miłosne powiązania w gronie głównych bohaterów, którzy sprawiają wrażenie amoralnych i odpychających, żyjących (zgodnie z trafnym tytułem) w oderwanym od realnego życia snobistycznym świecie. Czy taka kreacja autorów filmu jest trafna? Wszystko wskazuje na to, że tak.
„Podwójne życie” (Doubles vies), Francja, 2018. Reżyseria: Olivier Assayas. Wykonawcy: Juliette Binoche, Guillaume Canet, Vincent Macaigne, Christa Theret, Nora Hamzawi i inni. Dystrybucja: Gutek Film