Niedługo wejdzie do kin komedia „A oni dalej grzeszą, dobry Boże!”, trzeci tytuł z popularnego cyklu satyrycznego na obyczajowość francuskiej klasy średniej.
Pisałem już, że w lipcu na naszych ekranach trwa w najlepsze istny festiwal kina francuskiego. Po czerwcowym przeglądzie filmów francuskich w warszawskim Kinie Muranów niektóre prezentowane wówczas obrazy wchodzą kolejno do kin. Są to przede wszystkim dramaty społeczne, melodramaty i komediodramaty, co dobrze świadczy o gatunkowej różnorodności współczesnego kina znad Sekwany. O niektórych z tych utworów i podejmowanych przez ich autorów problemach pisałem już na tych łamach.
Niedługo wejdzie do kin komedia „A oni dalej grzeszą, dobry Boże!”, trzeci tytuł z popularnego cyklu satyrycznego na obyczajowość francuskiej klasy średniej. Pierwsze dwa obrazy powstały w latach 2014 i 2017. W nowym utworze poznamy nowe perypetie państwa Verneuil, szykujących się do obchodów czterdziestolecia małżeństwa.
Ich cztery córki pragną sprawić rodzicom rocznicowe niespodzianki, co wywołuje w rodzinnej posiadłości nie lada zamieszanie. Jak pamiętamy, mężami wszystkich córek są obcokrajowcy – Arab, Izraelczyk, Chińczyk i Afrykanin – co dla pana Verneuil, francuskiego ksenofoba, stanowi nie lada utrapienie, a w całej rodzinie staje się powodem komediowych napięć. Wiadomo – różne kultury, tradycje i zwyczaje, co odbija się na stosunku zięciów do francuskiej rodzinki. Teraz Verneuil nie może się opędzić od córek, zięciów i wnuków, którzy zwalili się na jubileusz i zakłócają jego święty spokój.
Gwiazdą filmu jest popularny aktor Christian Clavier, który w roli pana Verneuil kontynuuje tradycje wybitnych komików francuskiego kina, m.in. Fernandela, Bourvila i Luisa de Funes.
Ci klasycy komedii francuskiej, znani z wielu dzieł z lat 50. i 60. ubiegłego wieku, opierali swoje kreacje na bogatych tradycjach rodzimego teatru i literatury, począwszy od Moliera. W satyrycznym stylu ukazywali całą gamę francuskich charakterów, megalomanii i przywar. Byli w pewnym sensie krzywym zwierciadłem dla Francuzów. Podobnie jest z Christianem Clavierem, który jako pan Verneuil stworzył w omawianym filmie zabawny portret Francuza z klasy średniej, poddanego presji współczesnych problemów, związanych z tzw. wielokulturowością i tolerancją w stosunku do imigrantów, a także granic ich asymilacji we Francji.
Artysta jest tu w swoim żywiole, wokół perypetii granej przez niego postaci rozgrywa się cała akcja, aż do w miarę pogodnego zakończenia. Nie bardzo jednak jesteśmy przekonani, czy pan Verneuil po burzliwym rocznicowym jubileuszu w pełni zaakceptował zasady uparcie lansowanej we Francji wielokulturowości. Film wejdzie na ekrany 22 lipca.
„A oni dalej grzeszą, dobry Boże!”; Francja, 2021; reżyseria: Philippe de Chauveron; aktorzy: Christian Clavier, Chantal Lauby, Ary Abittan, Medi Sadoun i inni; dystrybucja: Gutek Film
Co? Gdzie? Kiedy?
