29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Obrazy krzyczą

Ocena: 0
640

Wypracował własny język i technikę. Ożywiając na swoich obrazach przedmioty, mówił o paradoksach świata, w którym człowiek tak łatwo zostaje uprzedmiotowiony. Głos Bronisława Wojciecha Linkego, choć trochę zapomniany, nie przestał być aktualny.

fot. Sylwia Uryga/Idziemy

Muzeum Niepodległości ma w zbiorach drugą co do wielkości – po Muzeum Narodowym w Warszawie – kolekcję prac artysty. Wszystkie 38 dzieł oglądać można na wystawie „Sprzeciw i zaangażowanie” w Galerii Brama Bielańska na terenie warszawskiej Cytadeli.

Szczególną uwagę zwracają przedwojenne akwarele: „Serce” i „Wlewnice” z prawie całkowicie zniszczonego cyklu „Śląsk”, brutalnie ilustrującego egzystencję górników i robotników oraz bardzo ekspresyjne dzieła z serii „Kamienie krzyczą”, zabierające widza na ulice zburzonej w czasie wojny Warszawy. Wiele powojennych rysunków dotyczy okresu zimnej wojny – to silny głos przeciwko wyścigowi zbrojeń. Antyamerykańska i antykapitalistyczna retoryka tych prac ściągnęła na Linkego pomówienia o sprzyjanie nowej władzy.

Tymczasem pacyfistyczny ton jego dzieł wiąże się z jego osobistymi doświadczeniami. Urodził się w 1906 r. w Dorpacie (Tartu), dziś w Estonii. Jako dziecko widział okrucieństwo rewolucji i wojny domowej. W 1919 r. rodzina przeniosła się do Kalisza. Tam skończył gimnazjum. Studiował rzemiosło artystyczne i wzornictwo przemysłowe w Bydgoszczy, Toruniu, Krakowie i Warszawie. Po studiach zyskiwał coraz większy rozgłos i rozpoczął karierę rysownika, m.in. w „Szpilkach”. Jako autor wielu karykatur Hitlera znalazł się na czarnej liście gestapo. Gdy wybuchła wojna, uciekł z rodziną do Lwowa, gdzie znalazł się na listach NKWD i został zesłany na Ural. Wrócił do Polski w 1946 r., dzięki staraniom Marii Dąbrowskiej. Po wojnie utrzymywał się głównie z publikacji rysunków satyrycznych w prasie. Zmarł w 1962 r. Mimo jeszcze przedwojennych kontaktów z komunistami, którzy po wojnie stali się politykami, nigdy nie był ich pupilem. Do końca patrzył na świat bystrym i krytycznym okiem.

 

Wystawa „Bronisław Wojciech Linke. Sprzeciw i zaangażowanie”, Galeria Brama Bielańska, 3 kwietnia – 5 maja 2019 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa, etnologii i teologii. Od 2012 roku związana z tygodnikiem „Idziemy”. Należy do Wspólnoty Sant’Egidio.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter