O krzywdzie Annette

Carax znany jest z kilku utworów o niezwykłej barokowej formie oraz wyrafinowanej dramaturgii i montażu. Autorski styl artysty od jego debiutu trudno było jednoznacznie zakwalifikować i oceniać. Podobnie jest w przypadku „Annette”, pierwszego anglojęzycznego filmu twórcy, nakręconego w Europie. Co ciekawe, amerykański obraz ma wielu koproducentów, nawet z Japonii i Meksyku. Dzieło Caraxa posiada więc dziwaczny międzynarodowy charakter, co z pewnością ułatwia reżyserowi karierę na festiwalach i zapewnia popularność wśród mediów i tzw. ambitnej krytyki. „Annette” można potraktować jako nakręconą z rozmachem autorską mieszankę wielu gatunków filmowych – melodramatu, sensacji, kryminału oraz kina muzycznego i lalkowego z dodatkiem moralitetu. Mamy tu prawdziwy miszmasz gatunkowy. Akcja filmu prowadzona jest w sposób niechronologiczny. Dramatyczne wydarzenia z życia pary bohaterów pomieszane zostały z impresjami muzycznymi oraz chwilami zadumy i refleksji. Carax nie unika kiczowatych dialogów i scen, nie przejmując się tzw. dobrym smakiem.

Na początku oglądamy niemal euforyczny związek miłosny popularnego komika Henry’ego ze sławną śpiewaczką Anną. Chóralnym i solowym śpiewom ku chwale miłości nie ma końca, więc odnosimy wrażenie, że związek pary bohaterów będzie wieczny. Media towarzyszą związkowi dwojga celebrytów i narodzinom ich córeczki Annette. Wówczas następuje zwrot akcji. Henry i Anna zaczynają traktować dziecko jak przedmiot, który można instrumentalnie wykorzystać do własnej kariery. Okazuje się bowiem, że Annette (pod postacią pięknej laleczki) pięknie śpiewa, co rodzice wykorzystują do organizowania komercyjnych koncertów. Dziewczynka-lalka pilnie uczestniczy w koncertach, jednak, jak się później okaże, bacznie obserwuje zachowania rodziców. Związek małżeński oraz kariery komika i śpiewaczki pod wpływem kolejnych frustracji zaczynają się psuć. Henry staje się brutalny i agresywny, co doprowadza do tragicznej śmierci Anny podczas wycieczki na jachcie. Wszystko to obserwuje Annette. Z czasem wydarzenia przybierają coraz bardziej dramatyczny obrót, co wiąże się z kolejnymi ofiarami. Od początkowego pogodnego nastroju akcja filmu zmierza więc ku tragedii.

Wymowa dziwacznego, jednocześnie barokowego i kiczowatego w formie filmu Caraxa, wydaje się wielce niejasna. Czy Annette, przybierająca w końcu postać żywej dziewczynki, przebaczy siedzącemu w więzieniu ojcu i zmarłej matce ich niegodne postępowanie wobec niej? Nie jesteśmy tego pewni… W filmie nie ma więc klasycznego happy endu, chociaż widoczne jest ewidentne potępienie zła. Twórca utworu nie oszczędza środowiska show-biznesu i mediów, traktując je jako współodpowiedzialne za postępowanie i ludzką degradację popularnej pary, komika i śpiewaczki, którzy niegodnie potraktowali swą córkę. Nie wszystkim widzom spodoba się zapewne forma filmu Caraxa, jednak to lansowane w mediach dzieło zasługuje na krytyczną analizę.

Annette. USA, Francja, Niemcy, Belgia, Japonia, Szwajcaria, Meksyk. 2021. Reżyseria: Leos Carax. Aktorzy: Adam Driver, Marion Cotillard, Simon Helberg i inni. Dystrybucja:Gutek Film