Niech nas widzą i słyszą

„To misterium pogłębiło moją wiarę, dziękuję”, „Rozmach nie do opisania”, „Łzy w oczach” – wspominają widzowie. Niektórzy przyjeżdżają do Poznania z rodzinami, z sympatiami, inni z księdzem przygotowującym do bierzmowania, jeszcze inni… z ciekawości. Ile nawróceń widowisko ma „na koncie”? Justyna Góra na stronie Misterium tak opisuje swoje wrażenia: „Poczułam się jedną rodziną ze wszystkimi zgromadzonymi ludźmi, ponieważ mamy wspólnego Boga”. Jej córka była statystką w tłumie, który najpierw wołał: „Hosanna”, a potem: „Ukrzyżuj”. Tacy jesteśmy: „tak trudno pójść pod prąd i tak łatwo zmienić zdanie, gdy sytuacja robi się trudniejsza”.

Już od pierwszego wystawienia w 1998 r. widowisko wzbudza wielki entuzjazm i porusza serca. Co roku ogląda je kilkadziesiąt tysięcy osób. Przez 20 lat daje to ponad milion widzów z Polski i ze świata, którzy na poznańską Cytadelę przybywali bez względu na pogodę. To dla nich olbrzymie przeżycie artystyczne i duchowe.

Jak dotychczas, w Misterium wystąpiło ponad 5 tys. osób, pasjonatów, na co dzień pracujących w „zwykłych” pracach, a raz do roku wcielających się w postacie biblijne. Są osoby występujące od 1998 r., dla których udział w Misterium stał się obowiązkowym wydarzeniem w roku.

– W Poznańskim Misterium Męki Pańskiej gram od 1998 r., czyli od samego początku – mówi Tomasz Nowak, który wciela się w rolę Kajfasza. – Przygotowania do Misterium zaczynają u mnie Wielki Post, sprawiają, że pamiętam, co jest w tym okresie ważne, pozwalają przygotować się do Wielkiej Nocy. Za każdym razem swoją rolę przeżywam równie mocno. Zdarza się, że po spektaklu podchodzą do mnie ludzie i ubliżają mi. Ale taka rola Kajfasza – dodaje.

Poza aktorami przy Misterium pracuje ok. 650 osób. To m.in. scenografowie, reżyser, operatorzy dźwięku i światła oraz nagłośnienia, budowniczowie rusztowań, trzystuosobowy chór i pięćdziesięcioosobowa orkiestra symfoniczna. Drogę krzyżową oświetlają pochodniami harcerze ZHR i ZHP, którzy podczas Ostatniej Wieczerzy rozdają także tysiąc specjalnie na ten cel upieczonych bochenków chleba. W scenie finałowej występują aktorzy teatru tańca. Misterium to także przepiękna gra dźwięku i światła. Reflektory lotnicze i niezwykłe utwory pasyjne wykonane przez Poznański Chór „Polihymnia” dopełniają całości, tworząc mistyczną, pełną emocji atmosferę. W finale Misterium Męki Pańskiej zza Golgoty wyłania się ogromny – o wielkości 12 na 20 metrów – obraz Jezusa Miłosiernego, z którego serca wychodzą promienie miłosierdzia.

– Od 20 lat tworzę dzieło, które jest ważne dla ludzi. To dla mnie duże wyzwanie, ale też olbrzymia radość. Każdego roku otrzymuję świadectwa od osób, dla których Misterium jest jednym z najważniejszych dni w roku. Przeżycie męki Chrystusa, przedstawionej w takiej formie jak na Cytadeli w Poznaniu, porusza i wzmacnia w wierze – mówi Artur Piotrowski, reżyser i pomysłodawca Poznańskiego Misterium Męki Pańskiej. – Misterium ma za zadanie odpowiadać na duchową i artystyczną potrzebę ludzi nie tylko wierzących. Chcę, by każdy mógł się zatrzymać i pochylić nad tajemnicą męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa – dodaje.

Poznańskie Misterium Męki Pańskiej to największe widowisko pasyjne w Europie, każdego roku gromadzi tysiące ludzi z Polski i ze świata. Poprzedza je Msza Święta, w której udział biorą wszyscy aktorzy. Swoimi strojami już wprowadzają współwiernych w atmosferę Misterium. W tych strojach przechodzą potem na Cytadelę, dając świadectwo miastu i światu./inf. pras., mo

Najbliższe Misterium: 13 kwietnia, godz. 20, Poznańska Cytadela, wstęp bezpłatny. Czas trwania: 80 min. Wielokamerowa transmisja: www.misterium.eu. O godz. 18 – Msza Święta w kościele Salezjanów na poznańskich Winogradach. Informacja o miejscach parkingowych: http://misterium.eu/dla_widzow/mapa_dojazdu/