W piątek 19 lutego do kin wchodzi hiszpański film „Cierń Boga”, którego autorzy opowiadają o ostatnich trzech latach życia i nauczania Jezusa Chrystusa.
Filmów na podstawie Ewangelii w historii kinematografii powstało całe mnóstwo. Są one opisywane i analizowane w wielu publikacjach i książkach. Były wśród nich nakręcone z rozmachem hollywoodzkie utwory epickie, ale także kameralne dzieła autorskie, których twórcy koncentrowali się na wybranych postaciach ewangelicznych. W ostatnich latach olbrzymim powodzeniem wśród widzów na świecie cieszyła się „Pasja” Mela Gibsona, utwór koncentrujący się na opisie procesu, męki, drogi krzyżowej, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.
Oryginalność kameralnego „Ciernia Boga” polega na tym, że autorzy w centrum uwagi stawiają grupę uczniów Jezusa, ukazując ich dojrzewanie do posługi apostołów niosących w świat nową religię. Szczególną uwagę twórcy poświęcają osobom późniejszego pierwszego papieża Piotra i zdrajcy Judasza. Autorzy dokonali licznych skrótów w stosunku do Ewangelii. Nie widzimy kilku cudów, m.in. w Kanie Galilejskiej. Nie oglądamy procesu Jezusa przed Sanhedrynem i Piłatem. Być może spowodowane to zostało niewielkim budżetem filmu i niemożnością realizacji większych scen zbiorowych. W związku z tym „Cierń Boga” należy potraktować raczej jako kameralną impresję na temat Jezusa widzianego oczami Jego uczniów.
Dystrybutor filmu zapowiedział, że hiszpański film oprócz seansów w kinach będzie grany w parafiach jako forma ewangelizacji poprzez sztukę filmową. W tym celu będą podpisywane umowy z parafiami na zakup licencji za 500 zł, które będą upoważniały do wyświetlania filmu w okresie Wielkiego Postu w salach parafialnych. Projekcjom mają towarzyszyć dyskusje i spotkania. Podobnie był już rozpowszechniany film „Cristiada”.
„Cierń Boga”, Hiszpania, 2014. Reżyseria: Oscar Parra de Carrizosa. Wykonawcy: Sergio Raboso, Antonio Esquinas, Jose Antonio Ortas, Alexandro Valeiras, Zack Molina, Victor Octavio, Fedra Lorente, Maria Garralon i inni. Dystrybucja: Kondrat-Media. Premiera w kinach i kościołach: 19 lutego
Mirosław Winiarczyk |