Festiwal „Dwa Brzegi” w Kazimierzu Dolnym ma od lat charakter typowo wakacyjny. Zabytkowe miasteczko pełne jest wówczas polskich i zagranicznych turystów, przybyłych szczególnie z Lubelszczyzny, Podlasia i Warszawy, którzy, podziwiając uroki Kazimierza, wypełniają letnie bary, puby, restauracyjki, kościoły, a także liczne galerie sztuki.
W czasie festiwalu projekcje filmowe i spotkania z widzami odbywały się w specjalnych namiotach, co nadawało imprezie charakter obozu harcerskiego. Wernisaże i koncerty miały zaś miejsce w zabytkowych galeriach, na placach i w klubach. Program filmowy składał się z pozycji fabularnych i dokumentalnych, wyświetlanych wcześniej na międzynarodowych festiwalach, głównie w Cannes i Wenecji, a w Kazimierzu prezentowanych przedpremierowo.
Tak więc obejrzeliśmy nową japońską produkcję „Shoplifters”, nagrodzoną Złotą Palmą w Cannes. Jest to interesujący dramat rodzinny, którego akcja rozgrywa się we współczesnej Japonii. Uboga, dysfunkcyjna rodzina składa się z babci i przyszywanych krewnych. Pewnego razu przygarnia uciekającą z domu dziewczynkę, córkę zamożnych, zblazowanych rodziców, co powoduje serię dających do myślenia dramatycznych wydarzeń.
fot. Wojciech Matusik
Tematyka innych filmów była bardzo różnorodna. W utworach włoskich, jak „Nadmiar łaski” i „Moja córka”, oglądaliśmy historie z ciekawymi podtekstami moralnymi. Akcja świetnie zrealizowanego dramatu obyczajowego „Sofia” rozgrywa się w Maroku, w muzułmańskiej rodzinie z klasy średniej. Młoda Sofia przypadkowo zachodzi w ciążę, czym jako panna, wedle tamtejszego prawa, naraża się na karę więzienia. Autorzy filmu znakomicie pokazują kolejne procedury policyjne i prawne oraz działania rodziców, które powodują, że bohaterka po urodzeniu dziecka wychodzi za mąż i unika kary. Najciekawszy w tym filmie jest obraz samej Sofii, która swoim sprytnym postępowanie doprowadza do szczęśliwego (?) zakończenia. Z ciekawszych filmów wymienię jeszcze norweską „Utoyę, 22 lipca”, poruszający i zagadkowy obraz głośnego mordu, dokonanego na młodzieży przez maniakalnego zbrodniarza z pobudek ideologicznych. Jedynym przedpremierowym filmem polskim okazał się komediodramat „Jak pies z kotem” Janusza Kondratiuka, o jego zmarłym niedawno starszym bracie Andrzeju, także reżyserze. Film wejdzie na ekrany na jesieni. O tym i innych ważnych, zaprezentowanych w Kazimierzu filmach napiszę w „Idziemy” w czasie ich ekranowych premier.
Festiwal Filmu i Sztuki „Dwa Brzegi”, Kazimierz Dolny, 28 lipca – 4 sierpnia