Jak to się stało, że „przewodnia siła narodu” po przeszło czterdziestu latach w Polsce zakończyła działalność 29 stycznia 1990 r., po komendzie jej ostatniego pierwszego sekretarza Mieczysława Rakowskiego: „Sztandar Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyprowadzić!”?

Na to pytanie starają się odpowiedzieć autorzy kilkunastu tekstów zawartych w książce wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej. To wszechstronne studium ukazujące przyczyny kryzysu, z jakim zmagała się PZPR. Klęska podczas wyborów w 1989 r., załamanie gospodarki, nieufność społeczeństwa, silne podziały frakcyjne, masowe opuszczanie szeregów partyjnych przez jej członków, wreszcie nieufność i zniecierpliwienie, z którymi spotykała się działalność partii u zagranicznych sojuszników – to niektóre z problemów chylącej się ku upadkowi organizacji. I nie pomogli jej ani kolejni pierwsi sekretarze, ani zmieniani kilkakrotnie premierzy, ani nawet stan wojenny, konfrontacja z Solidarnością i skumulowanie wszystkich najważniejszych stanowisk przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Partia poległa. Żałowali jej może jedynie etatowi pracownicy rozbudowanego aparatu administracyjnego PZPR. Ale większość społeczeństwa upadek „przewodniej siły narodu” odebrała jako akt sprawiedliwości dziejowej.
„Kryzys w partii. Partia w kryzysie.
Ostatnia dekada PZPR”
InstytutPamięci Narodowej,
Warszawa 2023, 464 s.