29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zapięli guziki sutanny

Ocena: 0
953

Już tradycyjnie w I Niedzielę Wielkiego Postu klerycy III roku Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie przyjęli z rąk ks. rektora Wojciecha Bartkowicza sutanny i koloratki.

fot. Radek Molenda / Idziemy

Podczas uroczystej Mszy Świętej w seminaryjnym kościele przy Krakowskim Przedmieściu obłóczono ośmiu alumnów: Łukasza Bladosza, Stanisława Kijewskiego, Piotra Pawła Kostrzewę, Łukasza Krymela, Dominika Adama Kulczyckiego, Bartosza Filipa Marciniaka, Szymona Piotra Migalskiego oraz Pawła Skowrona.
Obłóczyny poprzedził obrzęd kandydatury do święceń, któremu przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. – Ofiarowali rękę Kościołowi i te ich oświadczyny zostały przyjęte. Znakiem tego jest strój duchowny – mówił na początku liturgii ks. Bartkowicz.

W swoim słowie do obłóczonych ksiądz rektor nawiązał do obecności na uroczystości ks. infułata Stanisława Kura – wieloletniego rektora seminarium, obchodzącego w tym roku 70. rocznicę obłóczyn. – Gdy szedł do seminarium, władze komunistyczne mówiły, że trzeba bić kler. Gdy w latach 1945-56 tysiąc księży uwięziono jako wrogów postępu, nie bał się założyć sutanny, zapiąć jej guziki. Gdy przez trzy lata więziono Prymasa Tysiąclecia – co rano zapinał swoją sutannę. I przez kolejne dziesięciolecia, aż do dziś, kiedy znów Kościół określany jest jako wróg postępu, ks. infułat Stanisław wciąż zapina sutannę. […] Drodzy bracia młodsi, przyjęcie sutanny to nie jest teatrum, nie jest na próbę, dla zabawy, na dwa, dwadzieścia lat, ale jest na zawsze, na przepadłe, na śmierć i życie. Oto się modlę, byście póki wam tchu starczy zapinali codziennie swoją sutannę i robili swoje – mówił do obłóczanych ks. rektor.

Zabrał głos, zwracając się do kleryków, także ks. infułat Stanisław Kur. – Każdy rok do realizowania kapłaństwa jest dobry i nie ma lat lepszych ani gorszych. Dla was to ten rok, w którym wyrażacie swoją gotowość dążenia do kapłaństwa. Cieszcie się nim, zapamiętajcie go i miejcie go w swoim sercu – prosił.

Na zakończenie liturgii do rodzin i opiekunów kleryków jeszcze raz zwrócił się ks. Bartkowicz. – Bóg wpisuje swoje powołanie w dusze ludzkie atramentem sympatycznym, dlatego potrzeba czynnika wywołującego, potrzeba kogoś lub czegoś, co pozwoli ujawnić się temu ukrytemu pismu Boga. Dziękuję tym wszystkim, którzy zaznaczyli się na drodze odkrywania i realizowania powołania u obłóczonych – mówił. 
 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter