19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wytrwale, wspólnie, z odwagą

Ocena: 0
1364

Piękna posługa kapłana staje się zaproszeniem, aby razem z nim pójść za Jezusem. - mówi bp. Marek Solarczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. powołań, w rozmowie z Moniką Odrobińską

fot. xhz

Bp Marek Solarczyk (1967) – doktor nauk teologicznych, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Powołań, przewodniczący Rady Duszpasterstwa Młodzieży, delegat na Synod Biskupów o młodzieży w 2018 r., wieloletni katecheta młodzieży, biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej.


 

Jakie będzie hasło tegorocznego Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne?

Hasło przygotowanych materiałów powołaniowych przywołuje temat duszpasterski tego roku w Polsce: „Oto wielka tajemnica wiary”. Natomiast opublikowane kilka tygodni temu orędzie papieża Franciszka na 57. Dzień Modlitw o powołania ma temat: „Słowa powołania”.

 

Jakie to słowa?

Wdzięczność, odwaga, smutek (postrzegany także jako znużenie) oraz uwielbienie.

W kontekście powołania wdzięczność odczuwamy przede wszystkim za to, że Bóg nas dostrzegł, wybrał i powierzył nam dzieło, które wspólnie z Nim realizujemy. To, że człowiek dostaje „propozycję” to jedno, ale aby – mimo wielu wątpliwości – się z nią zmierzyć, potrzeba odwagi. Powołanie nie jest sprawą jednorazową, ono trwa, dlatego ta odwaga wciąż jest potrzebna.

Z czasem może pojawić się smutek, który papież Franciszek nazywa także znużeniem. Może on wynikać z rozwiania iluzji, braku spodziewanych owoców czy zewnętrznej akceptacji. To co ludzkie jest słabe, dlatego należy oddać to Bogu. O uwielbieniu zaś mówimy, gdy – mimo wspomnianych trudności – przy Bożej pomocy odnawiamy Jego dzieło.

Do wyjaśnienia słów powołania papież Franciszek użył opisu ewangelicznego, przywołując przeprawę uczniów przez Jezioro Tyberiadzkie. Przerażani burzą i falami apostołowie tracą głowę. Wystarczy jednak, że pojawia się Chrystus, a wraz z Nim nastaje spokój, ład i bezpieczeństwo. Warto pamiętać, że On wciąż jest z nami, gotów do wspierania nas, by Jego dzieło było chronione.

 

A jakie uczucia towarzyszyły Księdzu Biskupowi w chwili powołania?

Dlaczego używamy czasu przeszłego? Powołanie trwa! Każdy jego etap ma swoje bogactwo przeżyć i niesie wiele refleksji oraz doświadczeń duchowych i uczuć. Jestem przekonany, że słowa przywołane w tegorocznym orędziu przez papieża Franciszka oddają główne miejsca wdzięczności, odwadze, smutkowi i uwielbieniu.

Apostołowie mieli szczęście obcowania z Mistrzem. A dla Księdza Biskupa kto był świadectwem Chrystusa, które zaważyło w obraniu drogi kapłańskiej?

Mistrz przychodził w wielu osobach. Tak po ludzku, z pewnością to byli rodzice i siostra, a w szczególnym momencie podjęcia drogi ku kapłaństwu – księża. Świadectwo życia i wiary oddanych ludzi zawsze prowadzi do bliskości z Bogiem, a piękna posługa kapłańska staje się swoistym zaproszeniem, aby razem z tymi kapłanami pójść za Jezusem.

 

Zdarza się słyszeć: „Bóg tak, pośrednicy nie”, „Nie będzie mi ksiądz mówił, jak mam żyć, słucham tylko sumienia”. Jak wyglądałby świat bez duchownych?

Nie ma potrzeby zastanawiania się na tym. Sam Jezus Chrystus powiedział, że moce piekielne nie przemogą Kościoła, a więc nie pozostanie On bez mocy łaski płynącej od Jedynego Kapłana – Jezusa Chrystusa. Tak to rozumiem.

Oczywiście, historia przywołuje wiele momentów w dziejach, w których brakowało czy wręcz nie było tych, którzy mogli sprawować posługę kapłańską i otwierać źródło łaski Boga poprzez sakramenty. Pojawiali się wówczas ci, którzy chronili dziedzictwo duchowe na miarę swoich sił i możliwości.

W tych dniach powinniśmy bardziej zastanawiać się nie nad tym, co by było, gdyby księży zabrakło, ale nad tym, kim mają być ci, którzy zostali włączeni w niepojęty dar kapłaństwa Chrystusowego. To On działa, On powołuje, On umacnia i On prowadzi. Tych, którzy są już na drodze powołania kapłańskiego, i tych, którzy mogą na nią wejść.

 

W 50. rocznicę święceń kapłańskich św. Jan Paweł II przygotował książkę „Dar i tajemnica”. Dlaczego powołanie jest tajemnicą?

Bo skoro jest darem od Boga, to zawsze jest też tajemnicą życia i działania Boga. W swojej istocie posługa kapłańska jest wprowadzeniem człowieka w to, co Bóg chce uczynić i czyni dla świata i każdego człowieka. Można mieć nawet duże doświadczenie, ale nigdy nie możemy powiedzieć, że pojęliśmy wszystko i potrafimy sami to poprowadzić. Przecież to jest działanie Boga.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter