W piątą rocznicę wyboru papieża Franciszka na Stolicę Piotrową została odprawiona uroczysta Msza Święta w świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.
fot. PAP/EPA/FILIPPO MONTEFORTEEucharystii przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio, a homilię wygłosił abp Tadeusz Wojda, metropolita białostocki. Koncelebrowali biskupi zgromadzeni na 378. zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski.
– Zawsze w rocznicę wyboru papieża Stolica Apostolska obchodzi swoje święto wszędzie tam, gdzie żyje Kościół. Pięć lat temu mniej więcej o tej godzinie kardynałowie wybrali kolejnego następcę św. Piotra, papieża Franciszka. Duch Święty dał Kościołowi nowego papieża. Dziś w Świątyni Opatrzności dziękujemy Panu Bogu za dar Ojca Świętego. Za jego inspirujący sposób prowadzenia Kościoła w czasie tych lat pontyfikatu – mówił na rozpoczęcie Mszy św. kard. Kazimierz Nycz.
Mszy Świętej przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. – Boże, Ty w swojej opatrzności uczyniłeś św. Piotra głową apostołów i na nim zbudowałeś swój Kościół. Wejrzyj łaskawie na papieża Franciszka i spraw, aby ustanowiony przez ciebie następca Piotra był dla Twojego ludu widzialnym fundamentem jedności, wiary i bratniej miłości – modlił się nuncjusz.
– Naszą dzisiejszą celebracją i modlitwą chcemy okazać duchowe, moralne i ludzkie wsparcie Piotrowi naszych czasów. Na jego ramionach spoczywa przecież ogromna odpowiedzialność za Kościół i za wszystkie jego sprawy. Jego najważniejszym zadaniem jest umacnianie w wierze swojej owczarni, którą jesteśmy my wszyscy – mówił w homilii abp Tadeusz Wojda.
Hierarcha podkreślił, że Dzień Papieski jest również zachętą, abyśmy zgłębiali nauczanie papieża, które dotyka wielu palących problemów świata, Kościoła i życia chrześcijańskiego. – Ale spośród nich, to właśnie wiara członków Kościoła jest jedną z największych trosk papieża. Cała jego posługa ma na celu ożywienie tej wiary i umacnianie w oparciu o Jezusa Chrystusa. Bo kiedy jest żywa życiem Jezusa Chrystusa wówczas staje się wiarą misyjną, wiarą w drodze – powiedział metropolita białostocki. Zauważył również, że wiara i misyjność są ze sobą nierozerwalnie związane. – Wiara się rodzi z głoszenia Dobrej Nowiny o zbawieniu i się umacnia gdy jest przekazywana. Stąd też być człowiekiem wierzącym, chrześcijaninem znaczy być zawsze misjonarzem! – podkreślił.
Arcybiskup zachęcił także do stawiania sobie pytań o naszą wiarę. – Wielu współczesnych chrześcijan owszem uważa, że ma wiarę, ale czy nie jest to wiara na miarę własnych możliwości i własnej woli? Wiara, w której Jezus Chrystus jest akceptowany selektywnie, tzn. na tyle, na ile nie każe mi rezygnować z własnych planów i podjąć drogę życia twardo opartą na fundamencie przykazań, oraz na tyle, na ile zaakceptuje moją wole i nie będzie burzył mojego spokoju i wygodnej egzystencji? – pytał duchowny.
Hierarcha zaznaczył, że wiary nie można budować bez Jezusa. – Wiara wymaga zażyłości z Jezusem. Tego Jezusa trzeba poznać i przyjąć. Trzeba zwrócić się ku Niemu, otworzyć Mu swoje serce, pozwolić, aby On w nim naprawdę zamieszkał – mówił abp Wojda. Jak dodał, papież przypomina, aby zaprosić Jezusa do swojego serca oraz, aby napełnić je ogniem miłości poszukującej drugiego człowieka i pragnącej dzielić się z innymi darem wiary.
Metropolita białostocki zwrócił uwagę na to, że prawdziwa zażyłość człowieka wierzącego z Jezusem jest zażyłością „w drodze”. – Sprawia, że podejmuje on wiernie wzór Jezusa i wychodzi głosić Ewangelię wszystkim ludziom, w każdym miejscu, przy każdej okazji, nie zwlekając, bez niechęci i bez obaw – stwierdził abp Wojda.
Przypomniał również apel papieża o to, aby cały Kościół i wszyscy jego członkowie pozostawali w permanentnym stanie misyjnym i stawali się misjonarzami. – Misjonarzem trzeba być zawsze i w każdej sytuacji, a nie tylko w jakichś szczególnych okolicznościach. Dar wiary otrzymaliśmy od innych, aby się nim dzielić z innymi – powiedział metropolita białostocki i dodał, że trzeba na nowo rozbudzić w swoim sercu ducha misyjnego i entuzjazm misyjny oraz zacząć odważnie dawać świadectwo własnej wiary.
Aby Wojda apelował również, aby ofiarować wszystkim życie Jezusa Chrystusa. – Jeśli coś ma nas niepokoić i przyprawiać o wyrzuty sumienia, to niech będzie to fakt, że tylu naszych braci żyje pozbawionych siły, światła i pociechy wypływającej z przyjaźni z Jezusem Chrystusem, bez przygarniającej ich wspólnoty wiary, bez perspektywy sensu i życia – zaznaczył.
Metropolita białostocki wskazał, że jesteśmy nieustannie wzywani, by stać się chlebem i karmić duchowo innych, by stać się „amforą i sycić wodą życia spragnionych”. – To prawda, że niekiedy ta posługa przekształca się w ciężki krzyż, ale właśnie na krzyżu Pan, przebity, oddał się nam jako źródło wody żywej. Wdzięczni za ten dar wody żywej, zróbmy wszystko, aby nasza wiara była pełna splendoru i entuzjazmu misyjnego – zakończył hierarcha.
Na zakończenie Mszy odczytano również list Prezydium Konferencji Episkopatu Polski do Ojca Świętego w piątą rocznicę wyboru na papieża. – Wdzięczni jesteśmy za świadectwo wiary i miłości do Chrystusa, przy którym zawsze rodzi się i odradza radość, za Kościół posłany na geograficzne i egzystencjalne peryferie świata z orędziem miłosierdzia, za przypomnienie, iż wszyscy jesteśmy uczniami-misjonarzami wezwanymi do głoszenia z radością wyzwalającej mocy Ewangelii – czytamy w liście.
List do Ojca Świętego skierował również premier Mateusz Morawiecki, który został odczytany przez min. Marka Suskiego. Dziękował w nim za udział papieża w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, za kanonizację św. Jana Pawła II oraz za podpisanie dekretu o heroiczności cnót kard. Stefana Wyszyńskiego. Życzył również wszelkich łask zdrowia i błogosławieństwa Bożego dla Ojca Świętego.
We Mszy Świętej w świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie wzięli udział biskupi zgromadzeni na 378. Zebraniu Plenarnym KEP oraz biskupi m.in. z Czech, Niemiec, Litwy i Ukrainy, a także prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Jerzy Samiec. W Eucharystii uczestniczyli również przedstawiciele władz państwowych.