– Wielu z nich jest już przy Jezusie, są świętymi. Ogarniamy naszą modlitwą wszystko, co stanowi pamięć o Powstaniu Warszawskim. Da Bóg, że z tej ofiary zrywu niepodległościowego, okupionego ofiarą krwi, następne pokolenia będą owocować – powiedział bp Romuald Kamiński podczas uroczystej Mszy Świętej 1 sierpnia w warszawsko-praskiej katedrze św. Floriana.
fot. Rafał Laszuk/IdziemyPodczas obchodów 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego oddano hołd blisko 16 tys. walczących, którzy ponieśli ofiarę w trwającym 63 dni zrywie niepodległościowym. Nie należy zapominać o społeczności cywilnej, której liczbę, według statystyk, szacuje na 150-180 tys. ofiar.
Bp Kamiński heroizm powstańców porównał z drogocenną perłą z biblijnej przypowieści. Taką też wartość miała 1 sierpnia 1944 r. dla powstańców Warszawa. – Zakosztowanie na powrót utraconej wolności – o tym decydowały serca. To był fundament podjęcia realizacji pragnień politycznych i wolnościowych oraz swoistego rozliczenia okupanta. I była to wielka ofiara – podkreślił biskup, przypominając że powstanie pochłonęło wiele wybitnych postaci. Zaznaczył, że obiektywna ocena jest najlepszym sposobem na uszanowanie pamięci o powstaniu.