29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

W cierpieniu i w chwale

Ocena: 0
6753
Jak to się stało, że uroczystość Matki Bożej Królowej Polski obchodzimy 3 maja? Przecież historyczne śluby króla Jana Kazimierza miały miejsce w katedrze lwowskiej 1 kwietnia.
Śluby Jana Kazimierza, kopia obrazu Jana Matejki, Jasna Góra

W 1655 roku, w czasie potopu szwedzkiego, nie widząc innej szansy na ocalenie Ojczyzny, król złożył swoją koronę przed obrazem Matki Bożej Łaskawej i ogłosił Ją – w imieniu wszystkich stanów Rzeczypospolitej – Królową Polski. Po tym przewodniczący liturgii nuncjusz apostolski w Polsce abp Pietro Vidoni trzykrotnie powtórzył w Litanii Loretańskiej wezwanie: „Królowo Polski, módl się za nami”. W uroczystym ślubowaniu Jan Kazimierz zobowiązał się do rozszerzania kultu Matki Bożej Królowej Polski i podjęcia starań wobec Stolicy Apostolskiej o ustanowienie specjalnego święta. Przyrzekał także poprawę doli chłopów, uwolnienie ich od wyzysku i sprawiedliwe rządy. Na obietnicach się jednak skończyło. Nie po raz pierwszy ani nie po raz ostatni u nas.

Niespełnione obietnice

Do niespełnionych obietnic socjalnych wrócono po 136 latach, kiedy nad Polską znowu zawisła groźba jej unicestwienia. Obradujący w okresie międzyrozbiorowym Sejm Wielki w 1791 roku, właśnie 3 maja, przyjął pierwszą w Europie i drugą na świecie konstytucję. Znowu znalazły się w niej zapisy nie tylko o reformie państwa i armii, ale także o poszanowaniu praw mieszczan i chłopstwa, o wolności każdego człowieka i o sprawiedliwych rządach. Ale i tym razem niewiele z tego udało się zrealizować. Po części z powodu drugiego i trzeciego rozbioru Polski, a po części wskutek opieszałości w wypełnianiu zobowiązań, podjętych wszakże „W Imię Boga w Trójcy Świętej jedynego”.

Jednak to nie poczucie niespełnienia ślubów i zobowiązań jest tym, co sprawiło, że obydwa ważne dla Polski wydarzenia świętujemy jednego dnia. Bo takich niespełnionych deklaracji i zapisów znalazłoby się w naszej historii więcej. Jak choćby Śluby Jasnogórskie Narodu Polskiego z 1956 roku czy 21 postulatów „Solidarności” z dawnej Stoczni Gdańskiej.
Konfliktowanie człowieka z Bogiem zaczyna się od spreparowania takiego katalogu praw człowieka, który nie da się pogodzić z Dekalogiem
Przez wiele lat rocznicę ślubów Jana Kazimierza i ogłoszenia Maki Bożej Królową Polski świętowano pod różnymi datami. Zresztą, o jakim tu świętowaniu można było mówić pod zaborami? Na początku XX wieku święto Matki Bożej Królowej Korony Polskiej zostało wyznaczone przez papieża Piusa X na pierwszą niedzielę maja, ale tylko dla archidiecezji lwowskiej i diecezji przemyskiej. W 1914 roku obchody te przeniesiono na 2 maja.

Dopiero w 1923 roku, po długich staraniach Episkopatu Polski, Stolica Apostolska zdecydowała, że uroczystość Matki Bożej Królowej Korony Polskiej dla upamiętnienia ślubów Jana Kazimierza może być obchodzona w nasze święto narodowe, kiedy wspominamy uchwalenie Konstytucji 3 maja. Było to możliwe również dlatego, że papieżem był wtedy doskonale rozumiejący Polskę i Polaków Pius XI, który jako abp Achille Ratti był świadkiem i uczestnikiem obrony Warszawy przed bolszewikami w roku 1920. On także w 1925 roku rozszerzył obchody tak połączonego święta na całą naszą Ojczyznę.

Narodowe rachunki

Dlaczego biskupom polskim, ze św. abp. Józefem Bilczewskim na czele, tak bardzo zależało, aby Matce Bożej Królowej Polski oddawać cześć tego samego dnia, kiedy wspominamy rocznicę naszej pierwszej konstytucji? Po pierwsze, w imię historycznej konsekwencji. Bo jeden i drugi akt był przecież inspirowany tą samą chrześcijańską wiarą. W jednym i w drugim mamy bezpośrednie odniesienie do Boga, który jest źródłem niezmiennych praw i od którego pochodzi wszelka władza. Żywa wiara pomagała nam spojrzeć na grożące nam niebezpieczeństwa jako na ostrzeżenia skłaniające do narodowego i indywidualnego rachunku sumienia. Pomagała zrozumieć swój grzech i egoizm, dostrzec w drugim człowieku, zwłaszcza w ubogim i pokrzywdzonym, swojego brata, o którego prawa upomni się u nas Sędzia Żywych i Umarłych.

Biskupom polskim i wielkiemu przyjacielowi Polski papieżowi Piusowi XI bardzo zależało jednak głównie na tym, aby uchronić Polaków przed niebezpieczną schizofrenią, którą usiłowali zaszczepić w nas różnej maści rewolucjoniści ze Wschodu i z Zachodu. Antychrześcijańskie wrzenie, szczególnie w roku 1917, ogarnęło bowiem nie tylko Rosję, ale również Portugalię i Włochy, a niebawem także Hiszpanię i daleki Meksyk. Skala nienawiści do Boga i do Kościoła w Meksyku oraz heroizm chrześcijan w obronie wiary pokazane zostały we wspaniałym filmie „Cristiada”.

Skąd brała się tam nienawiść do religii? Właśnie ze schizofrenii, zaszczepionej ludziom w czasach jeszcze przed rewolucją francuską i rewolucją bolszewicką. Polega ona na dążeniu do skonfliktowania człowieka z Bogiem i odrzucenia Boga, właśnie w imię praw człowieka. Zaczyna się od spreparowania takiego katalogu praw człowieka, które są sprzeczne nie tylko z Dekalogiem, ale nawet z prawem natury. Przykładem tego jest dzisiaj sytuacja, w której zamiast prawa do życia prawem człowieka staje się prawo do aborcji, a zamiast prawa do prawdy mamy prawo do błędu i obowiązek tolerowania błędu. Te nowe prawa wmawia się ludziom jako rzekomo ich własne, o które powinni walczyć jak o własne, choćby z Bogiem i Jego Kościołem.

Ten proces trwa do dziś; chociaż zmieniają się nazwy kolejnych rewolucji i ich liderzy, to wszyscy oni inspirowani są jednym celem: aby w świecie zaprzestano powoływania się na prawo Boże, które ma zostać całkowicie wyparte przez doraźnie i dowolnie ustanawiane prawa człowieka.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter