W Abu Zabi trwa obecnie proces legalizacji kilku nieislamskich wspólnot wyznaniowych. Chodzi przede wszystkim o zatwierdzenie istniejących już wspólnot religijnych mających co najmniej jedno miejsce wspólnej modlitwy lub chcących takie utworzyć - poinformowało biuro katolickiego biskupa w Abu Zabi.
Fot. pixabay.com / CC0Według informacji podanej przez biuro prasowe są wśród nich cztery już istniejące parafie katolickie w emiracie Abu Zabi, które czekają teraz na podpis odpowiednich władz.
Lokalne media informowały, że legalizacją będzie objęta część nowych zgłoszeń, a także część już istniejących wspólnot. Dotyczyć to ma 17 instytucji chrześcijańskich, jednej sikhów i jednej hinduistów. - Rozmawiałem z przedstawicielami różnych wspólnot religijnych chcąc, by sposób postępowania był jasny - poinformował szef urzędu rozwoju Abu Zabi, sułtan Al-Dhahiri.
Władze tłumaczą, że tłem przygotowywanej legalizacji jest dążenie do umocnienia prawnego i uporządkowania życia religijnego w emiracie, w którym większość zagranicznych pracowników stanowią niemuzułmanie. Rząd wskazuje przy tym na twórcę państwa, Zayida bin Sultana Al-Nahyana (1918-2004), którego intencją było budowanie tolerancji między religiami.
Z drugiej strony władze zastrzegają sobie prawo do nadzoru nad działalnością religijną. I tak imamowie podczas piątkowych modlitw w meczetach muszą wygłaszać albo tekst zalecony przez ministerstwo, albo wcześniej tekst swego kazania przesłać do akceptacji. Chrześcijan ten przepis – jak dotąd – nie obowiązuje, a to ze względu na to, że nie są obywatelami Abu Zabi.