20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Uzdrowione za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego i Matki Czackiej: modlitwa ma siłę

Ocena: 4.7
2392

Karolina Gawrych, uzdrowiona za wstawiennictwem matki Elżbiety Czackiej, i siostra Nulla ze Wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża, uzdrowiona za wstawiennictwem kard. Stefana Wyszyńskiego, opowiedziały o swojej historii podczas konferencji prasowej w czwartek 2 września w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Fot. Wojciech Łączyński, archwwa.pl

Karolina jako 7-latka uległa poważnemu wypadkowi, który miał miejsce 29 sierpnia 2010 r. Belka przytrzymująca huśtawkę zerwała się, przygniatając głowę dziewczynki. Urazy głowy dziecka były tak duże, iż lekarze spodziewali się, że jeśli nie umrze, pozostanie w stanie wegetatywnym lub będzie miało poważne uszkodzenia, m.in. wzroku i słuchu. Nie dawano dziewczynce większych szans na przeżycie, ale dwa tygodnie później jej stan zaczął się niespodziewanie poprawiać. Tuż po wypadku w jej intencji modliło się, za wstawiennictwem matki Czackiej, całe Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża.

Obecnie 18-letnia Karolina jest całkowicie zdrowa, a podczas beatyfikacji poniesie relikwie matki Elżbiety Czackiej, za której wstawiennictwem została uzdrowiona. Uważa, że jej historia może przybliży postać Matki Czackiej osobom, które o niej nie słyszały i które w ten sposób mogą uznać założycielkę Lasek za swoją życiową przewodniczkę.

To, że będę uczestniczyć w beatyfikacji, też niosąc relikwie, może być sygnałem dla tych, którzy nie znają Matki Czackiej, by mogli uznać ją za życiową przewodniczkę i autorytet. Rozmawiam czasem z moim młodszym rodzeństwem o tym, co się stało, aby pokazać im, jaką siłę ma modlitwa.

– mówiła Karolina Gawrych w czasie konferencji prasowej.

Siostra Radosława Podgórska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża przyznała, że wiadomość o wypadku Karoliny siostry przyjęły z wielkim przejęciem. Szybko jednak nastąpił ich szturm modlitewny za wstawiennictwem Matki Czackiej.

Karolina szybko wracała do zdrowia. Jednocześnie miałyśmy ogromną wiarę, że to jest ten czas. Positio było złożone, czekałyśmy na ocenę teologów. Pan Bóg dawał nam przeświadczenie, że przygotowuje dla nas niespodziankę. I rzeczywiście Karolina, jej życie, jest dla nas wielką niespodzianką i wielkim darem.

– powiedziała s. Podgórska.

Papież Franciszek upoważnił 27 października 2020 r. prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro do ogłoszenia dekretu o cudzie przypisywanym wstawiennictwu matki Czackiej, co otworzyło drogę do jej beatyfikacji.

O swoim uzdrowieniu za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego opowiedziała również siostra Nulla.

Cud, który przyczynił się do beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia wydarzył się w 1984 roku i dotyczył 19-letniej wówczas nowicjuszki ze Wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża.

Zakonnica chorowała na raka tarczycy, guz uciskał gardło i dusił.

Założycielka nowego zgromadzenia s. Helena Christiana Mickiewicz zmobilizowała współsiostry i inne osoby do intensywnej modlitwy o uzdrowienie za wstawiennictwem Sługi Bożego Stefana kard. Wyszyńskiego. Modlitwa prowadzona była dziewięć razy w ciągu jednego dnia i trwała nieprzerwanie przez kilka tygodni.

Lekarz informując mnie o diagnozie powiedział, że mam maksymalnie trzy miesiące życia. Operacja jest możliwa, ale wiąże się z dużym ryzykiem nieodwracalnych powikłań. Siostry z mojej wspólnoty podjęły modlitwę za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego.

– wspominała s. Nulla. Ostatecznie nie podpisała zgody na operację, gdyż sytuacja zagrażała jej życiu.

W bardzo dotkliwie przeżytej przez s. Nullę (intensywny krwotok) nocy z 14 na 15 marca 1989 nastąpił przełom, guz zaczął się cofać. Operacja się nie odbyła. Już 21 marca siostra Nulla opuściła szpital. Odbyła przewidziany prawem nowicjat, złożyła śluby i pracuje w zgromadzeniu do dziś.

Lekarze wielokrotnie mówili, że przyjęli mnie na oddział tylko dlatego, że byłam młoda - żebym się psychicznie nie załamała, bo to, czym mnie leczyli, nie mogło mi pomóc. Jestem świadkiem tego, że cuda się zdarzają a wierzącym nie trzeba zbyt wiele tłumaczyć.

– podkreśliła zakonnica. Przyznała, że nie może mówić o tym uzdrowieniu w oderwaniu od kontekstu swojej wspólnoty, której charyzmat czerpie bardzo wiele z duchowości Prymasa Tysiąclecia.

W listopadzie 2018 r. konsylium lekarskie powołane przez Kongregację Spraw Kanonizacyjnych uznało to zdarzenie za niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia. Następnie sprawę badała komisja teologów. We wrześniu 2019 r. komisja kardynałów i biskupów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych potwierdziła autentyczność uzdrowienia za wstawiennictwem Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego. Papież Franciszek 2 października 2019 r. podczas audiencji dla prefekta upoważnił Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do ogłoszenia dekretu o cudzie, co stanowiło ostatni etap jego procesu beatyfikacyjnego.

Podczas konferencji o. Zdzisław Kijas OFMConv., relator w procesie beatyfikacyjnym kard. Wyszyńskiego, a obecnie postulator generalny Zakonu Franciszkanów, wyjaśnił jaka jest droga do ostatecznej decyzji o beatyfikacji danego kandydata na ołtarze.

W przypadku procesu opierającego się na badaniu heroiczności cnót w prawodawstwie kościelnym cud jest konieczny. Odbierany jest on jako palec Boży (digitus Dei), potwierdzenie tego, co ludzkie struktury mogły opracować w kwestii heroiczności.

O jaki cud chodzi? Nie chodzi w żadnym przypadku o wyleczenie z choroby duchowej, psychicznej czy społecznej. Chodzi wyłącznie o cud natury cielesnej. Musi to być uzdrowienie nagłe i trwałe z choroby, która byłą chorobą śmiertelną, choć wszelkie starania ze strony świata medycyny, wykorzystanie wszystkich dostępnych lekarzom środków, nie gwarantowało wyleczenia. Wówczas takie uzdrowienie uznawane jest za cudowne.

Oczywiście lekarz nie ma obowiązku ani prawa mówić, że to był cud. On ma tylko stwierdzić, że w oparciu o swoją dotychczasową wiedzę medyczną to schorzenie nie było możliwe do uleczenia. Natomiast, jeśli doszło do wyleczenia, jest to kwestia innej, wyższej interwencji.

– dodał o. Kijas.

Jak w procesie beatyfikacyjnym analizowane jest takie uzdrowienie? Potrzeba do tego dwóch różnych instancji. Pierwsza to instancja medyczna, czyli zebranie lekarzy-specjalistów różnych chorób, druga to instancja teologiczno-prawna.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter