20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Uroczystość Objawienia Pańskiego - święto Trzech Króli

Ocena: 5
1060

Kościół katolicki obchodzi 6 stycznia uroczystość Objawienia Pańskiego. Na Wschodzie była ona znana już w III wieku. Sto lat później pojawiła się także na Zachodzie, gdzie przeobraziła się w święto Trzech Króli. Tego dnia w kościołach święci się kredę i kadzidło.

Fot. BP KEP, episkopat.pl

W Uroczystość Objawienia Pańskiego wspominamy mędrców ze Wschodu, którzy oddali pokłon nowo narodzonemu Jezusowi i w ten sposób uznali Go za Boga. My również, za ich przykładem, oddajemy Dziecięciu hołd uznając w Nim naszego Pana i Zbawiciela.

– podkreśla rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak SJ.

Duchowny zwraca uwagę, że dary złożone przez Mędrców Dziecięciu w Betlejem wskazywały w Nim Króla, Boga i Człowieka.

Złoto oznacza godność królewską Jezusa, kadzidło – Jego Boską naturę, a mirra – Jego człowieczeństwo. Ta ostatnia oznacza też wypełnienie się proroctwa względem Jego osoby i śmierć. Tym samym Mędrcy uznali w Nim oczekiwanego Mesjasza.

– wyjaśnia ks. Gęsiak.

 

Jako znak przyjęcia Jezusa do naszego domu i do naszego życia, tego dnia oznaczamy pobłogosławioną kredą drzwi mieszkań cyframi nowego roku oraz inicjałami imion świętych Mędrców: Kacpra, Melchiora i Baltazara (K+M+B 2022) lub w wersji łacińskiej (C+M+B 2022) , co możemy również przetłumaczyć jako  „Christus mansionem benedicat" (Niech Chrystus błogosławi [ten] dom).

W tym dniu w wielu polskich miastach organizowane są też uliczne jasełka – tzw. Orszaki Trzech Króli. W tym roku, ze względu na pandemię, odbędą się one w ograniczonej formie. Najważniejszym punktem świętowania jest Msza Święta, która rozpoczyna lub kończy Orszak. W tym roku hasłem Orszaku Trzech Króli są słowa „Dzień dziś wesoły!”

Zobacz: 6 stycznia Orszaki Trzech Króli w 668 polskich miejscowościach, a także w Europie i Afryce

Uroczystość Objawienia Pańskiego wiąże się nierozerwalnie z Bożym Narodzeniem.

Już w III w. tego właśnie dnia Kościół grecki obchodził święto Bożego Narodzenia, ale w treści znacznie poszerzonej: jako uroczystość Epifanii, czyli „zjawienie się”, „objawienie się” Boga na ziemi w tajemnicy wcielenia. Pełnia objawienia dokonuje się w Osobie i działalności Jezusa. Jest On żywym objawieniem Boga jako Syn Boga żywego (Mt 16,16).

Na Zachodzie uroczystość Objawienia Pańskiego datuje się od końca IV w. Od początku była obchodzona oddzielnie od Bożego Narodzenia.

W liturgii zachodniej akcent uroczystości Objawienia pada na Trzech Króli. Ewangelia św. Mateusza mówi o Magach lub – według innych tłumaczeń – Mędrcach ze Wschodu, którzy idąc za gwiazdą przybyli do Jerozolimy i Betlejem szukając nowo narodzonego króla żydowskiego:

Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.

Pokłon Mędrców złożony Dziecięciu Jezus symbolizuje pokłon świata pogan, wszystkich ludzi, którzy klękają przed Bogiem Wcielonym. Wizyta Magów, których do Jezusa przywiodła gwiazda, wskazuje, że cały wszechświat (gwiazda, a więc kosmos) został poruszony narodzeniem Chrystusa. Wydarzenie wskazuje na możliwość poznania Boga dzięki rzetelnemu poszukiwaniu prawdy o świecie i człowieku.

Mędrcy, którzy przybyli do Jezusa złożyli dary. Wedle tradycji były nimi: złoto – symbol godności królewskiej, kadzidło – godności kapłańskiej, mirra – symbol wypełnienia proroctw mesjańskich oraz zapowiedź śmierci Zbawiciela. Jednocześnie był to wyraz wiary w Chrystusa prawdziwego człowieka (mirra), prawdziwego Boga (kadzidło) oraz króla (złoto).

Św. Mateusz nie podaje liczby Magów. Malowidła w katakumbach rzymskich z wieku II i III pokazują ich dwóch, czterech lub sześciu. U Syryjczyków i Ormian występuje ich nawet dwunastu. Przeważa jednak w tradycji Kościoła liczba trzy ze względu na opis, że złożyli trzy dary. Tę liczbę np. spotykamy w mozaice w bazylice św. Apolinarego w Rawennie z wieku VI. Także Orygenes podaje tę liczbę jako pierwszy wśród pisarzy chrześcijańskich. Dopiero od wieku VIII pojawiają się imiona Trzech Magów: Kacper, Melchior i Baltazar. W sztuce Kacper przedstawiany jest najczęściej jako ofiarujący mirrę Afrykańczyk, Melchior – jako dający złoto Europejczyk i Baltazar – jako król azjatycki przynoszący do żłóbka kadzidło.

Magów – jak czytamy w Ewangelii – do Betlejem przywiodła gwiazda. Niemiecki XVII-wieczny astronom Johannes Kepler usiłował wytłumaczyć gwiazdę betlejemską przez zbliżenie Jowisza i Saturna, jakie zdarzyło się w 7 r. przed narodzeniem Chrystusa (trzeba w tym miejscu przypomnieć, że liczenie lat od urodzenia Jezusa wprowadził dopiero w VI w. Dionizy Exiguus; przy obliczeniach pomylił się jednak o 7 lat – Jezus faktycznie urodził się w 7 r. przed naszą erą). Inni przypuszczają, że była to kometa Halleya, która także w owym czasie się ukazała. Jednak z całego opisu Ewangelii wynika, że była to gwiazda cudowna. Ona bowiem zawiodła Magów aż do Jerozolimy, potem do Betlejem. Stanęła też nad miejscem, w którym mieszkała Święta Rodzina. Św. Mateusz nie tłumaczy nam, czy tę gwiazdę widzieli także inni ludzie.

Nie ma ostatecznej pewności co do tego, czy rzeczywiście istnieją relikwie Trzech Króli. Doczesne szczątki Trzech Króli miała znaleźć w IV w. w Jerozolimie św. Helena, matka cesarza Konstantyna i w IX w. zostały przewiezione do kościoła w Mediolanie. W 1164 r. abp Rainald von Dassel kierujący kancelarią cesarza Fryderyka Barbarossy przywiózł je nad Ren jako zdobycz z podbitego Mediolanu szczątki. Są czczone w katedrze w Kolonii jako relikwie Trzech Króli.

Od stuleci Święto Trzech Króli nieodmiennie wiąże się z tradycją wystawiania jasełek. Początkowo były one znane we Włoszech, później we Francji. W średniowieczu rozpowszechnili je franciszkanie. Tradycję wystawiania jasełek (tak jak i budowę szopek bożonarodzeniowych) zapoczątkował sam św. Franciszek z Asyżu.

Uroczystość Objawienia Pańskiego jest jednym z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami (obok np. Bożego Narodzenia). Jest to także Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Zgodnie z zaleceniem Konferencji Episkopatu Polski tego dnia w naszych parafiach zanoszona jest do Boga modlitwa za misjonarzy i zbierane są ofiary na Krajowy Fundusz Misyjny.

>> Komunikat Przewodniczącego KEP ds. Misji na Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom

W przedwojennej Polsce uroczystość Trzech Króli była dniem wolnym od pracy, aż do 16 listopada 1960, kiedy dzień wolny został zniesiony ustawą Sejmu PRL. We wrześniu 2010 r. rozpoczęto prace legislacyjne nad ponownym przywróceniem dnia wolnego. Ustawa została podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego 19 listopada 2010 . 6 stycznia 2011 był pierwszym od 1960 r. dniem Objawienia Pańskiego wolnym od pracy.

Święto to jest również dniem wolnym od pracy m.in. w trzech landach niemieckich (Badenii-Wirtembergii, Bawarii i Saksonii-Anhalt), Austrii, na Cyprze, w Chorwacji, Finlandii, Grecji, Hiszpanii, Słowacji, Szwajcarii, Szwecji, Wenezueli i Włoszech.

Przeczytaj także:

Mędrcy wiedzieli, że świat był w nieładzie i dlatego serca ich były niespokojne. Pewni byli istnienia Boga i że jest to Bóg sprawiedliwy i dobry. (…) W poszukiwaniu tego Króla wyruszyli w drogę: w głębi duszy poszukiwali prawa, sprawiedliwości, która miała przyjść od Boga i pragnęli służyć temu Bogu, paść Mu do nóg i w ten sposób samemu służyć odnowie świata. Należeli do tego rodzaju osób, które „łakną i pragną sprawiedliwości" (Mt 5,6). Za tym głodem i pragnieniem wyruszyli w drogę – stali się pielgrzymami w poszukiwaniu sprawiedliwości, której oczekiwali od Boga i której chcieli służyć.

Przyszli, by służyć temu Królowi, by wzorować swój majestat na Jego majestacie. Taki był sens ich pokłonu, ich adoracji. Częścią adoracji były również dary: złoto, kadzidło i mirra - dary, które dawano Królowi uważanemu za bóstwo. Pokłon ma swoją treść i obejmuje także dar. Przez ten gest pokłonu przybysze ze Wschodu chcieli uznać w tym Dziecięciu swego Króla i oddać w Jego służbę swoją władzę i swoje możliwości, krocząc właściwą drogą. Służąc Mu i idąc za Nim pragnęli służyć sprawie sprawiedliwości i dobra na świecie. Pod tym względem mieli rację. Teraz jednak rozumieją, że nie można tego robić jedynie za pomocą rozkazów i z wysokości tronu. Rozumieją, że muszą oddać samych siebie - mniejszy od tego dar nie wystarcza temu Królowi.

- mówił Benedykt XVI podczas spotkania z młodzieżą w Kolonii w 2005 roku.

Przemówienie Benedykta XVI do młodzieży (Kolonia 2005 r.):

 Droga młodzieży,

Rad jestem ze spotkania z wami tutaj w Kolonii, nad brzegami Renu! Przybyliście z różnych stron Niemiec, Europy i świata jako pielgrzymi śladami Trzech Króli. Podążając za nimi chcecie odkryć Jezusa. Postanowiliście wyruszyć w drogę, aby w sposób osobisty a zarazem wspólnotowy również móc rozważać oblicze Boga, ukazane w dzieciątku w Szopce. Podobnie jak wy, także ja udałem się w drogę, aby wraz z wami uklęknąć przed białą Hostią konsekrowaną, w której oczy wiary rozpoznają rzeczywistą obecność Zbawiciela świata. Wspólnie kontynuować będziemy rozważania tematu tych Światowych Dni Młodzieży: "Przybyliśmy oddać Mu pokłon" (Mt 2,2).

Z ogromną radością pozdrawiam was i witam, drodzy młodzi ludzie, którzy przybyliście tutaj z bliska i z daleka, idąc drogami świata i szlakami swego życia. Pozdrawiam szczególnie tych, którzy przybyli ze "Wschodu", jak Mędrcy. Jesteście przedstawicielami niezliczonych rzesz naszych braci i sióstr w człowieczeństwie, którzy nieświadomie oczekują ukazania się gwiazdy na ich niebie, aby prowadziła ich do Chrystusa, Światłości Narodów i aby znaleźć w Nim zadowalającą odpowiedź na pragnienie swych serc. Serdecznie pozdrawiam także obecnych tutaj tych z was, którzy nie są ochrzczeni, którzy nie znają jeszcze Chrystusa bądź nie odnajdują się w Kościele. Właśnie was papież Jan Paweł II szczególnie zaprosił na to spotkanie; dziękuję wam, że postanowiliście przybyć do Kolonii. Może ktoś z was mógłby wziąć do siebie słowa Edyty Stein, która przebywała później w Karmelu w Kolonii, a która tak mówiła o swym dojrzewaniu: "Świadomie i dobrowolnie straciłam nawyk modlitwy". W czasie tych dni będziecie mogli przeżyć przejmujące doświadczenie modlitwy jako dialogu z Bogiem, który - jak wiemy - miłuje nas i którego my ze swej strony chcemy miłować.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter