Ukraina: polski Orszak Trzech Króli w Mościskach

Nastąpiło to podczas pierwszego w tym mieście Orszaku Trzech Króli, który przeszedł jego ulicami po Mszy św. w miejscowym kościele parafialnym w uroczystość Objawienia Pańskiego 6 stycznia.

– W taki sposób miejscowi Polacy pragnęli uczcić też 1050-lecie Chrztu Polski – powiedział KAI proboszcz ks. Władysław Derunow, pomysłowawca i główny organizator tego religijnego widowiska. Zaznaczył, że jest to pierwszy Orszak Trzech Króli w archidiecezji lwowskiej.

Procesja z gwiazdą betlejemską i przy śpiewie kolęd udała się przez centrum Mościsk do sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy, gdzie powitano przybyłych z różnych dzielnic miasteczka Kacpra, Melchiora i Baltazara. Następnie z mędrcami na czele wszyscy wrócili, by oddać pokłon Dzieciątku do kościoła parafialnego, który jest stacyjny w Roku Bożego Miłosierdzia. Dalej przez Drzwi Miłosierdzia procesja wyszła na plac przed grotą Świętej Rodziny.

– Cieszymy się, że dążąc do Europy nie ograniczamy się tylko do celów materialnych. Nie chcemy, by Europa była zacofana na płaszczyźnie duchowej i sami też nie chcemy być pod tym względem zacofani – oświadczył ks. Derunow.

– Ten orszak to dobry początek obchodów uroczystości Objawienia Pańskiego na Ukrainie – jest przekonana honoratka s. Kamila. Wyraziła nadzieję, że skoro ta tradycja, która zaczęła się w Hiszpanii, przyjęła się w Polsce, to „może nadszedł czas, żeby także na Ukrainie zacząć wprowadzać taki zwyczaj witania tego święta, zaczynając od Mościsk”. Chodzi o to, aby każdy człowiek zrozumiał, że „Objawienie Pańskie to nie jakiś tam pokłon Trzech Króli sprzed tysięcy lat, ale że jest to objawienie Boga w codziennym życiu i taki właśnie sposób uczczenia Pana Boga” – wyjaśniła zakonnica.

– Widzimy, że ludność polska Mościsk dotrzymuje kroku nowym tendencjom – powiedział KAI Henryk Ilczyszyn, prezes oddziału w Mościskach Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej. Podkreślił, że dla wiernych Kościoła katolickiego jest to duże wydarzenie. – To wyjście na miasto pokazuje, że jesteśmy katolikami wierzącymi a nasza parafia jest żywa – dodał. Wyraził nadzieję, że odtąd co roku będzie organizowany taki pochód Trzech Króli, do którego może dołączą też okoliczne wsie polskie.

Trzy lata temu pierwszy Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Chmielnicka w diecezji kamienieckopodolskiej, a zeszłym roku odbył się też w Żytomierzu.