U Królowej Polski

Obecnie parafia Jabłonna liczy dwanaście tysięcy mieszkańców, rozlokowanych w kilku miejscowościach. Teren rozwija się mieszkaniowo, powstają nowe osiedla, parafia się odmładza. Stosunkowo niewiele jest osób, które mieszkają tu od pokoleń, co jest sporym wyzwaniem dla duszpasterstwa.

– Na Eucharystię co niedzielę uczęszcza zaledwie około tysiąca osób. Przed pandemią ta liczba była większa o trzydzieści procent – mówi proboszcz ks. prałat Jerzy Sieńkowski. – Szukamy nieraz pomysłów na to, by ludzi przyciągnąć. Myślę jednak, że powinniśmy powrócić do autentycznego głoszenia Ewangelii, do dawania świadectwa, zajmowania się Słowem Bożym i życia nim. Jeśli osoba świecka spotka autentycznego księdza, to może zafascynować się przez to Chrystusem. Benedykt XVI powiedział kapłanom w archikatedrze warszawskiej, że mamy być specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem – dodaje.

– Przy kościele funkcjonuje wiele grup, ale sądzę, że należałoby stworzyć przestrzeń dla młodzieży, wykorzystując dostępną infrastrukturę – ocenia miejscowa katechetka Barbara Wołosiewicz. – Należy docenić liczne akcje podejmowane przez naszych duszpasterzy, zwłaszcza wycieczki organizowane dla młodych ludzi. Kościół ma prowadzić do Chrystusa, a początkiem tej drogi może być spotkanie z ludźmi, którzy myślą podobnie, wspólna nauka, zabawa czy rozwój zainteresowań. Potrzebne byłoby też stworzenie takiego punktu dla rodzin, by młodzi rodzice nie czuli się wyobcowani w świecie, który dziś prezentuje odmienne wartości. Wielkim marzeniem jest zorganizowanie w domu parafialnym szkoły katolickiej, by zapewnić naszym dzieciom bezpieczne i chrześcijańskie wychowanie, czego niestety współczesna szkoła nie jest w stanie do końca zaoferować – dodaje pani Barbara.

W parafii żywe jest wspomnienie i kult Prymasa Tysiąclecia, który bardzo często odwiedzał położoną w pobliżu Choszczówkę, gdzie pracował i odpoczywał. Wielu mieszkańców doskonale pamięta postawę błogosławionego kard. Wyszyńskiego. – Jako bielanka uczestniczyłam w uroczystościach celebrowanych przez księdza prymasa, jeździliśmy do niego również z życzeniami na Boże Narodzenie i podczas takiego spotkania siedziałam u jego stóp, do dziś mam również małą Ewangelię z wpisem błogosławionego kardynała i z błogosławieństwem – mówi pani Barbara Wołosiewicz. W znajdującej się na terenie parafii Choszczówce, nazywanej Castel Gandolfo Prymasa, obejrzeć można pamiątki po błogosławionym kard. Stefanie Wyszyńskim, pobyć w pokoju, gdzie odpoczywał i pracował, pomodlić się w jego kaplicy czy pospacerować ścieżkami różańcowymi. Na biurku w prymasowskim pokoju znajduje się wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej, który kard. Wyszyński zabierał ze sobą w każdą podróż, poza wyjazdami na Jasną Górę. Przedostatnią noc przed wylotem na konklawe spędził w Choszczówce kard. Karol Wojtyła.

Jabłonowscy parafianie chętnie włączają się do grup funkcjonujących przy kościele. Istnieją tu grupa modlitewna św. o. Pio i Wspólnota Krwi Chrystusa. Działa także dwadzieścia kół Żywego Różańca. Kult Najświętszej Maryi Panny jest bardzo rozwinięty, a na Mszach w pierwszą sobotę miesiąca świątynia jest zapełniona do ostatniego miejsca. Swoją formację mają także działająca od siedmiu lat Odnowa w Duchu Świętym, oaza czy ministranci.

Jabłonna to parafia eucharystyczna, bardzo oddana czci Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Z początkiem pracy duszpasterskiej ks. Jerzego Sieńkowskiego, przed siedmioma laty, rozpoczęła się całodzienna adoracja Najświętszego Sakramentu. Kaplica adoracji cieszy się dużym zainteresowaniem, wielu parafian przychodzi tutaj na osobistą modlitwę.

Malowniczej miejscowości Jabłonna, położonej tuż przy nadwiślańskim rezerwacie przyrody, nieco ponad godzinę od centrum Warszawy, patronuje Matka Boża Królowa Polski.