– Na pusty plac budowy przyszedł ks. Tadeusz Łakomiec. Najpierw powstała drewniana kaplica i dom katechetyczny. W tym roku obchodziliśmy 30. rocznicę odprawienia pierwszej Mszy Świętej – mówi proboszcz ks. Witold Gajda.
Budowa wciąż trwa. Z każdym rokiem świątynia pięknieje. Każdy element jest przemyślany, zgodnie z zasadą, którą proboszcz określa mianem „żelaznej konsekwencji”. – Kościół jest postmodernistyczny, ale w wykonanym projekcie nawiązujemy do wczesnego Bizancjum – mówi. – Charakterystycznym elementem tego stylu jest umieszczony w prezbiterium krzyż, wzorowany na krzyżu z X w. z British Museum. Przedstawia on Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, niosącego pokój całemu światu. Wykonaliśmy go z białego sztucznego kamienia.
Do tej pory udało się pokryć dach, położyć podgrzewaną posadzkę, przebudować prezbiterium. Pracy jest jeszcze wiele. – Musimy zabezpieczyć kościół od zewnątrz, wyremontować dach na plebanii, chcemy zmienić wyposażenie prezbiterium, tzw. części ruchome. Powstaną także freski – opowiada proboszcz.
– Jesteśmy wspólnotą żywą. Ludzie są zaangażowani, czują się odpowiedzialni za swoją parafię, w myśl tegorocznego hasła Roku Duszpasterskiego „Kościół naszym domem”. Dlatego wiele osób udziela się w różnych grupach. Działa u nas Legion Maryi, koło różańcowe, ministranci, lektorzy, schole. I, co mnie bardzo cieszy, jest w naszej parafii duża świadomość eucharystyczna, ludzie często przystępują do Komunii Świętej – chwali parafian ks. Gajda.
Działa także Caritas, która pomaga swoim podopiecznym nie tylko materialnie, ale również duchowo. Parafia wraz z Radą Osiedla Miedzeszyn organizowała festyny, zawsze w tym samym miejscu – na urokliwym terenie za kościołem.
Parafia w Miedzeszynie bardzo dba o kontakt wiernych z mediami katolickimi. To właśnie z tego miejsca 1 października 1991 r. popłynęła w eter pierwsza audycja Katolickiego Radia Warszawa. Jego założycielem był ks. Łakomiec, który pragnął, aby głos katolicki dotarł do każdego parafianina, do osób chorych i starszych, ale też do samotnych oraz tych, które do kościoła nie przychodziły. – W działalność radia było zaangażowanych bardzo wiele osób, zarówno mieszkających w parafii profesjonalistów, jak i wolontariuszy – podkreśla ks. Gajda. Radio nadawało z Miedzeszyna przez pięć lat, potem bp Kazimierz Romaniuk przeniósł je do siedziby kurii diecezjalnej na ul. Floriańską w Warszawie, gdzie znajduje się do dziś.
W parafii jest także bardzo ciekawy zwyczaj, rozpoczęty przez ks. Łakomca, a kontynuowany przez ks. Gajdę. Wielu parafian ma swoje podpisane teczki, do których wkładane są co tydzień nowe egzemplarze prasy katolickiej. Co tydzień wydawany jest w parafii Matki Bożej Dobrej Rady biuletyn „Dobre Rady”, w którym można znaleźć wiele informacji. Jego redakcją zajmuje się wikariusz ks. Dariusz Rosłon. Nie można także nie wspomnieć o ciekawej stronie internetowej, której odwiedzających przez cały czas nie brakuje.
Teraz przed parafią wielkie wyzwanie – rekolekcje, na które zgłosiło się już tysiąc osób. – Odbędą się we wrześniu i poprowadzi je o. James Manjackal, indyjski Misjonarz Zgromadzenia Świętego Franciszka Salezego. Przygotowujemy się do nich poprzez cykl katechez wygłoszonych przez ks. dr. Marcina Hołuja, diecezjalnego egzorcystę. W przyszłym roku chcemy przygotować podobne rekolekcje dla 3 tys. osób – zdradza ks. Gajda.
Pomysłów i chęci nie brak zarówno proboszczowi, jak i parafianom. I choć budowa kościoła wciąż trwa, wspólnota swoją siłą mogłaby obdzielić niejeden już zbudowany kościół.
Ewelina Steczkowska |