20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Tron dla Jezusa

Ocena: 0
1528

 

Czy potrzebny jest konkretny osobisty akt uznania Jezusa za Pana mego życia?

To konieczność! Przypomina o tym z naciskiem św. Paweł, kiedy mówi, że tylko ten, kto wyznaje, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzy, że Bóg Go wskrzesił z martwych, ten będzie zbawiony (por. Rz 10, 9). Osobisty akt przyjęcia Jezusa za Pana jest podaniem Mu mojej ręki: zdążam tam, dokąd On mnie prowadzi, a nie tam, gdzie sam chciałbym pójść.

 

Taki cel stawiają sobie ruchy intronizacyjne w Polsce?

Ufam, że tak jest w zdecydowanej większości, choć pewnie są pojedyncze osoby, które chciałyby odwrotnie, czyli żeby Jezus szedł za nimi i ich sposobem myślenia.

 

Na liturgii daje się czasem zauważyć ludzi ubranych w czerwone płaszcze z wizerunkiem Chrystusa w koronie na głowie. Czy są to przedstawiciele wspomnianych ruchów intronizacyjnych?

Są to osoby związane ze wspólnotą założoną przez ks. Piotra Natanka, która nie trwa w jedności z Kościołem katolickim. Ks. Natanek jest zasuspendowany, zatem osoby z nim związane w jakiś sposób oddalają się od Kościoła.

 

Co wypracowano podczas Ogólnopolskiego Kongresu o Intronizacji Chrystusa Króla, który odbył się na początku listopada br. w Warszawie?

Owocem kongresu jest przesłanie skierowane do księży biskupów, polityków, duszpasterzy i wszystkich wierzących. Uczestnicy zwrócili się najpierw do pasterzy Kościoła polskiego z prośbą o ustanowienie w każdej diecezji moderatora dzieła intronizacji, który będzie mógł koordynować poczynania różnych wspólnot i troszczyć się o jedność, której szczególnie nam potrzeba. Ważne jest, aby czciciele Chrystusa Króla wiedzieli, do kogo mogą zwrócić się o radę czy pomoc. Do polityków skierowano prośbę, aby kontynuując dzieło transformacji społecznej, respektowali przyrzeczenia zawarte w jubileuszowym akcie. Nie powinni nigdy odrzucać Bożych praw, ale liczyć się z nimi przy stanowieniu ustaw legislacyjnych. Duszpasterze zostali zachęceni do odpowiedniego przygotowywania liturgii uroczystości Chrystusa Króla przez dziewięciodniową nowennę, jak też do promowania chrześcijańskich pozdrowień: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” i „Króluj nam, Chryste”. Są one znakiem naszej wiary. Obok tego zaprosiliśmy do współpracy Akcję Katolicką i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, bo przyświecają nam podobne cele. Dzięki temu nasz głos będzie lepiej słyszalny w społeczeństwie.

W gronie obecnych na kongresie biskupów rozmawialiśmy o potrzebie ciągłego przypominania wiernym o królowaniu Chrystusa, a ze strony wiernych oczekujemy kroczenia za Panem razem z Kościołem. Trudnością jest fakt, że ludzie większą wagę przywiązują do objawień prywatnych niż do objawienia zawartego w Piśmie Świętym.

 

Jak ma się wyrażać panowanie Jezusa Chrystusa w diecezjach, parafiach, rodzinach, w środowiskach, gdzie żyjemy, w całym narodzie polskim, w nas samych?

Nasze serce powinno być pierwszym środowiskiem królowania Chrystusa. W sercu bowiem dokonuje się decyzja o poddaniu wszystkiego nakazom Pana i miłowaniu Go ponad wszystko. Człowiek, w którego sercu króluje Chrystus, buduje potem z Nim zasady życia rodzinnego, gdzie jest miejsce na wspólną modlitwę i Eucharystię niedzielną, rozważanie słowa Bożego, dzielenie się wiarą i ducha ofiarnej służby. Wartości wyniesione z rodzinnego domu staramy się dzielić z innymi w parafii. W niej budują się więzi wspólnotowe, tutaj sprawowane są sakramenty i głoszona jest Dobra Nowina. Wszystko skoncentrowane jest na Chrystusie i budowaniu Jego Królestwa. Z kolei parafie wchodzą w skład diecezji, które według nakreślonego programu duszpasterskiego w większym jeszcze zakresie stają się znakiem żywej obecności Pana pośród swojego ludu. Pod przewodnictwem biskupa, który idzie na czele powierzonej mu owczarni, diecezjanie zmierzają razem do królestwa Bożego. Znakiem królowania Chrystusa w narodzie jest zawsze zgoda na obecność znaków religijnych w naszym środowisku, uczciwość, sprawiedliwość społeczna, zatroskanie rządzących o ludzi potrzebujących pomocy i szacunek dla godności osoby ludzkiej.

 

Jaki jest cel istnienia ruchów intronizacyjnych, skoro na poziomie najwyższej hierarchii Kościoła w Polsce dokonane zostało zawierzenie Jezusowi?

Każdy ruch ma swój charyzmat, który powinien służyć budowaniu żywej wspólnoty, a wszyscy razem głosić chcemy Jezusa Chrystusa Króla.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter