29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

To było serdeczne spotkanie

Ocena: 0
1919

– Słowa, które skierował do nas Ojciec Święty, są aprobatą dla tego, co robi Kościół w Polsce, i wyznaczają nowe kierunki duszpasterstwa – opowiada o spotkaniu z Franciszkiem w katedrze wawelskiej metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź

Z abp. Sławojem Leszkiem Głódziem, metropolitą gdańskim, rozmawia ks. Henryk Zieliński

 

Jak to się stało, że był Ksiądz Arcybiskup jednym z czterech zadających pytania Ojcu Świętemu Franciszkowi podczas spotkania z biskupami w katedrze wawelskiej?

Zaproponował mi to wcześniej przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki: żebym wystąpił w imieniu wszystkich zgromadzonych biskupów, i pozostawił mi zupełną swobodę w sformułowaniu pytania. Oczywiście się zgodziłem. Potraktowałem to jako okazję do kontynuowania dialogu z Ojcem Świętym, który mogłem nawiązać, kiedy podczas jego spotkania z biskupami metropolii gdańskiej, szczecińskiej i warmińskiej w ramach wizyty ad limina przypadł mi zaszczyt przemawiania do papieża Franciszka w imieniu ich wszystkich.

Zapytałem Ojca Świętego o konkretne sposoby zastosowania nauczania o miłosierdziu w świecie zdominowanym przez niesprawiedliwość, przemoc i moralność liberalną.

 

Jaki był klimat tego spotkania na Wawelu?

Bardzo podobny, jak podczas wizyty ad limina. Kiedy wówczas przedstawiłem Ojcu Świętemu stan poszczególnych metropolii i potem tłumaczyłem innym biskupom jego słowa, papież zapytał, czy nie zaschło mi gardło i poderwał się, żeby osobiście przynieść mi wody. Pobiegłem za nim i wspólnie wracaliśmy od szafki z tą butelką wody i szklanką, aby dalej kontynuować rozmowę. To pokazuje serdeczność papieża Franciszka. Już wtedy, wbrew temu, co podnosiły niektóre media, nie było żadnego napięcia między papieżem i polskimi biskupami. Ojciec Święty doceniał pracę Kościoła w Polsce i był o niej dobrze poinformowany.

Spotkanie na Wawelu było jakby przedłużeniem tamtej atmosfery pełnej serdeczności. Ojciec Święty, nawiązując do zadawanych mu pytań, dzielił się z nami swoimi doświadczeniami pastoralnymi z Buenos Aires. Nie było mowy o jakimkolwiek upominaniu polskich biskupów, o czym można się przekonać, czytając pełny zapis rozmowy. Trzeba to wyraźnie podkreślić, bo niektóre środowiska rozsiewają kłamstwa na temat wzajemnych relacji Ojca Świętego i Episkopatu Polski. Nawet tuż przed tym spotkaniem arcybiskup z Plymouth w USA pytał mnie, czy to prawda, że biskupi polscy chłodno podchodzą do pontyfikatu papieża Franciszka. Opowiedziałem, że wiem o takich opiniach prasy zachodniej i wiem, z jakich źródeł wrogich Kościołowi one pochodzą. Ale dla nas są one obraźliwe. Przypomniałem mu, że papież Benedykt XVI sam przyznał, iż więcej serdeczności doświadczał od Polaków niż od Niemców. Tak samo serdecznie Kościół w Polsce podchodzi do Franciszka.

 

Czy Ojciec Święty rozpoznał arcybiskupa od Misericordyny?

Podziękowałem Ojcu Świętemu za promocję naszej Misericorydyny, na co on mi odpowiedział, że teraz potrzeba jeszcze silniejszej Misericordyny plus. Doskonale pamiętał, o co chodzi. Zażartowałem, że plus robi się modny, bo w Polsce mamy program 500+ dla wsparcia rodzin.

Po operacji papież Franciszek 
zadzwonił do mnie i zapytał: 
„Jak się ma twój żołądek?”. 
Odpowiedziałem, że nie mam 
już nawet milimetra żołądka

Podziękowałem także Ojcu Świętemu za coś, o czym mogę już dzisiaj powiedzieć. Po mojej operacji papież zadzwonił do mnie akurat w czasie zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy 6 sierpnia ubiegłego roku i zapytał: „Jak się ma twój żołądek?”. Odpowiedziałem, że nie mam nawet milimetra żołądka. Temat powrócił na Wawelu, kiedy kard. Stanisław Dziwisz prosił Ojca Świętego o modlitwę w mojej intencji, mówiąc, jaki jest mój stan. Na to papież odpowiedział: „Wiem, wiem”.

 

Prócz tych osobistych doświadczeń, które ze zdań wypowiedzianych przez Ojca Świętego najbardziej zapadły Księdzu Arcybiskupowi w pamięć?

Papież mówił m.in. o kolonizacji ideologicznej, za którą stoją wpływowe kraje, osoby i wielkie pieniądze, a która rozlewa się obecnie na Europę, Amerykę, Afrykę i niektóre kraje Azji. Powiedział wprost, że chodzi o ideologię gender, która według określenia papieża Benedykta XVI oznacza „epokę grzechu wobec Boga Stwórcy”. Elementem kolonizacji ideologicznej jest także seksualizacja społeczeństw, dominacja pieniądza, wojny podsycane przez handlarzy bronią i wreszcie migracja.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter