– Chrześcijaństwo oznacza radykalizm czynów i nie rozgrywa się w sferze ideowych deklaracji i pobożnych wzruszeń, lecz w konkrecie spotkania z drugim człowiekiem – mówił bp Damian Muskus OFM podczas Mszy świętej w Sanktuarium św. Jana Pawła II.
2016-05-20 22:03md / Kraków (KAI), mz
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
Zainaugurowała ona peregrynację symboli ŚDM w archidiecezji krakowskiej.
We Mszy świętej pod przewodnictwem szefa Komitetu Organizacyjnego ŚDM uczestniczyli kapłani i młodzież Kościoła greckokatolickiego z jego zwierzchnikiem w Polsce abp. Eugeniuszem Popowiczem, duszpasterze młodzieży z Krakowa i archidiecezji, członkowie i wolontariusze Komitetu Organizacyjnego ŚDM z Polski i zagranicy oraz licznie zgromadzona młodzież.
Po powitaniu u progu kościoła, symbole ŚDM zostały uroczyście wniesione do świątyni przez przedstawicieli młodych ludzi.
W homilii bp Damian Muskus przypomniał, że symbole ŚDM: krzyż i ikona Maryi Salus Populi Romani przemierzają Polskę od ponad dwóch lat „niepostrzeżenie, bez medialnego szumu i zainteresowania świata”. – Ten krzyż, przyjmowany z wiarą i ufnością, wszedł w naszą polską codzienność.
Zaznaczył, że autentyczne spotkanie z krzyżem wiąże się ze wstrząsem i nie może nikogo pozostawić obojętnym na zło i cierpienie. – Ostatecznie bowiem chrześcijaństwo oznacza radykalizm czynów, nie słów. Nie rozgrywa się w sferze ideowych deklaracji i pobożnych wzruszeń, ale w konkrecie spotkania z drugim człowiekiem – mówił.
Kaznodzieja podkreślił, że krzyż, który stał się symbolem Światowych Dni Młodzieży, jest także symbolem młodości jako takiej. – Jan Paweł II dał wyraz wielkiemu zaufaniu młodym ludziom, gdy im ten krzyż powierzał. Zaufał im, że się go nie przestraszą, że poniosą go przez świat i będą przekazywać dalej, na przekór opiniom, które próbują wmawiać, że trud się nie opłaca, wierność jest przereklamowana, a życie jest zabawą bez celu – stwierdził bp Muskus. Wezwał też młodych, by wsłuchali się w swoje serca i zastanowili, co ich przyciąga do krzyża.
Peregrynacja symboli ŚDM w archidiecezji krakowskiej rozpoczyna ostatni etap duchowych przygotowań polskiej młodzieży do lipcowego spotkania, które „nie jest – jak lubią mówić media – wielkim festiwalem religijnym, promocyjną szansą dla Polski, wyzwaniem logistycznym, ani nawet kościelną inwestycją w młode pokolenie”. – Światowe Dni Młodzieży to jest czas, kiedy w Kościele działa Duch, a naszym najważniejszym zadaniem dzisiaj jest otworzyć nasze serca na Jego powiew i pozwolić przemieniać się Bożej miłości – zakończył kaznodzieja.
Do Krakowa symbole ŚDM trafiły z greckokatolickiej diecezji warszawsko-przemyskiej. Peregrynacja w archidiecezji krakowskiej zakończy się tuż przed Światowymi Dniami Młodzieży. Krzyż Światowych Dni Młodzieży oraz ikona Matki Bożej Salus Populi Romani obecne będą także podczas centralnych wydarzeń spotkania młodych z papieżem w Krakowie.