Świątynia na czas zarazy

Tryptyk, na środku przedstawienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej

Pierwowzorem krzyża jest relikwiarz, w którym przechowywane są domniemane drzazgi z krzyża męczeńskiego Chrystusa. Relikwiarz kształtem przypomina krzyż patriarchalny (dwa poprzeczne ramiona, z których te położone wyżej jest krótsze).

Według legendy krzyż ma cudowne pochodzenie. Mieli go przynieść aniołowie, gdy podczas prześladowań chrześcijan, pod panowaniem arabskim, władca zażądał z ciekawości odprawienia przez uwięzionego kapłana Mszy św., a nie było w pobliżu krzyża.

Na zachodzie Europy znany jest jako krzyż lotaryński. Karawaka zasłynęła jako cudowny środek chroniący przed epidemią. Dotarła do Polski z Włoch w 1545 r. jako relikwiarz oraz krzyż kamienny stawiany przy wsiach i miastach, aby obronić je przed wszelką zarazą.

MÓWIĄ WIEKI

Już w 1065 r. istniał na terenie Służewa ośrodek misyjny benedyktynów. Parafia św. Katarzyny została ufundowana w 1238 r. przez księcia Konrada Mazowieckiego, a erygowana przez biskupa poznańskiego Pawła Bnińskiego. Była jedyną na południe od Warszawy do Czerska. W ciągu długiej historii w świątyni modlili się m.in.: Jan III Sobieski, Tadeusz Kościuszko, Julian Ursyn Niemcewicz, Romuald Traugutt, Józef Piłsudski i Ryszard Kaczorowski.

Największy wpływ na obecną postać świątyni miał XVIII-wieczny włoski architekt Franciszek Lanci, który przebudował kościół w stylu neoromańskim. Niedawno rozpoczął się remont plebanii i figur na elewacji kościoła. Parafia posiada dwa cmentarze: stary w pobliżu kościoła i nowy przy ul. Wałbrzyskiej z 1900 r.

NABOŻEŃSTWO PANDEMICZNE

– Czas pandemii wymusił nowe formy oddziaływania duszpasterskiego. Postanowiliśmy na kanale YouTube umieszczać krótkie nabożeństwa i fragmenty modlitw. Stwierdziłem, że aby dodać ludziom nadziei, podtrzymać oraz umocnić słabszych, właściwe będzie pisanie przeze mnie raz w tygodniu refleksji – mówi proboszcz ks. Wojciech Gnidziński.

Ks. proboszcz zaznacza, że od 16 października inicjuje cykliczne nabożeństwa, rozpoczynające się Mszą św. o godz. 18.00. – Chcielibyśmy, aby jak największa rzesza ludzi przybyła modlić się do naszej parafii – tłumaczy ks. Wojciech Gnidziński. – W programie „morowego nabożeństwa” znajdzie się: wystawienie Najświętszego Sakramentu, litania do Najdroższej Krwi Chrystusa, modlitwa na różańcu św. Jana Pawła II oraz słowo do wiernych – dodaje ks. proboszcz.

Ks. Gnidziński zauważa, że przed pandemią do świątyni chodziło ok. 1/10 parafian, teraz wiernych jest mniej. Pocieszający jest jednak fakt, że na mszach „dziecięcych” widzimy wiele młodych małżeństw z dziećmi.

WSPÓŁPRACOWNICY

W pracy duszpasterskiej wspomagają ks. proboszcza trzej księża i ks. rezydent.– Ks. Tytus Tomasz Zdeb pracuje w parafii już 6 lat. Jest księdzem, który bardzo ofiarnie i gorliwie służy, dobrze się nam współpracuje. Nowym wikariuszem jest ks. Tomasz Wicherek, to osoba otwarta i zaangażowana, która służy we wspólnocie parafialnej dopiero od dwóch miesięcy. Od kilku dni jest w naszej wspólnocie ks. student Adrian Czerwiński z diecezji łowickiej. Będzie studiował na UKSW i posługiwał duszpastersko w parafii. Ks. Adrian ma w sobie dużo dynamiki, dlatego planujemy skierować go do pracy z duszpasterstwem akademickim – opowiada ks. proboszcz.

Wieloletnią tradycją w parafii św. Katarzyny jest inauguracja roku akademickiego przez SGGW, znajdującą się na obszarze parafii, z udziałem władz uczelni, profesorów, studentów, ze śpiewem chóru akademickiego. – Utrzymujemy z uczelnią i jej władzami bardzo dobre relacje – puentuje ks. Wojciech Gnidziński.