– Być z Chrystusem to zrozumieć, że On jest kluczem do zrozumienia naszego człowieczeństwa, naszej osobistej historii i historii całego ludu Bożego – mówił abp Marek Jędraszewski w kolegiacie akademickiej św. Anny w Krakowie podczas Mszy świętej poprzedzającej pierwszą edycję "Dialogów u św. Anny".
fot. PAP/Jacek BednarczykMetropolita krakowski dodał w homilii, że bycie z Chrystusem zawsze łączy się z gotowością, aby być znakiem sprzeciwu dla tego świata.
Abp Jędraszewski nawiązał do Ewangelii o wypędzeniu złego ducha przez Jezusa. – Kiedy nie można inaczej wytłumaczyć dobra, to szuka się dla tego dobra korzeni zła – skomentował postawę faryzeuszy, którzy zarzucali Jezusowi, że wypędza złe duchy mocą Belzebuba. – W tej sytuacji Jezusa to było prawdziwe bluźnierstwo. Ale przewrotność człowiecza nie ma granic – stwierdził kaznodzieja i podkreślił, że wprawdzie, jak mówił prorok Jeremiasz, przepadła wierność ze strony ludzi, ale nie przepadła wierność Boga, który przyrzekł, że będzie Ojcem swojego narodu.
– Ta wierność Boga znalazła swój głęboki i przejmujący wyraz, kiedy Jezus dla zbawienia człowieka poszedł dobrowolnie na krzyżową śmierć. Swoją miłością nieskończoną przezwyciężył ludzką nienawiść, przewrotność i zło. Przezwyciężył to, co najciemniejsze w człowieku i otworzył dla niego drogę prowadzącą do wieczystej światłości – wyjaśniał.
Metropolita krakowski przytoczył słowa Jezusa z odczytanej Ewangelii: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie”. – Stawką naszego życia jest być z Chrystusem na dobre i na złe – zaznaczył hierarcha, dodając, że historia naszego bycia z Chrystusem zaczęła się w chwili chrztu i umocniła się w chwili przyjęcia sakramentu bierzmowania. – Odtąd są w nas ogromne potencje Bożej mocy i Bożej łaski, która czeka, byśmy tę łaskę w sobie rozwinęli i dawali ją światu – podkreślił.
– Być z Chrystusem to zrozumieć, że Chrystus jest kluczem do zrozumienia naszego człowieczeństwa, naszej osobistej historii i historii całego ludu Bożego – mówił dalej abp Jędraszewski. – Być z Chrystusem, być związanym z Nim całym swoim sercem, umysłem i duszą, ze wszystkich swoich sił to ciągle na nowo odkrywać to, że jedynie dzięki niemu rozumiem to, kim jestem jako człowiek – wyjaśniał. – To dzięki Niemu także mogę pojąć, co znaczy potęga miłości ofiarnej i bezinteresownej aż do końca. Dzięki wierze w Chrystusa otwiera się dla mnie droga życia wiecznego i w ten sposób On także staje się fundamentem mojej ostatecznej nadziei – dodał.
– Ale to bycie z Chrystusem, przenikające całe moje wnętrze, łączy się jednym, trudnym: z gotowością, aby być znakiem sprzeciwu dla tego świata – zastrzegł na zakończenie homilii arcybiskup Krakowa.