Franciszek przybył do Maroka. O godz. 13.50 Airbus 320 "Aldo Palazzeschi" włoskich linii lotniczych Alitalia z papieżem wylądował na międzynarodowym lotnisku Rabat-Salé.
fot. PAP/EPA/VATICAN MEDIAPodczas dwudniowego pobytu papież odwiedzi między innymi islamską szkołę dla kaznodziejów, spotka się z migrantami i odprawi publiczną Mszę św. na stadionie. Hasłem tej 28. zagranicznej podróży papieża Bergoglio są słowa: "Sługa nadziei”.
Przy deszczowej pogodzie u schodów do samolotu papieża powitał król Mohammed VI. Dwoje dzieci w tradycyjnych strojach ofiarowały Franciszkowi kwiaty. Nie było żadnych wystąpień. Papież i król przeszli przed kompanią reprezentacyjną i udali się do lotniskowego Salonu Królewskiego, gdzie papieżowi na znak powitania ofiarowano daktyle i mleko migdałowe.
Wśród witających byli m.in. arcybiskup Rabaru, abp Cristóbal López Romero, nuncjusz apostolski w Maroko, abp Vito Rallo oraz ambasador Maroka przy Stolicy Apostolskiej Mostapha Arrifi.
Franciszkowi towarzyszy m.in. kard. kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.
Z lotniska papież pojechał wraz Mohammedem VI do centrum Rabatu, gdzie na esplanadzie przed meczetem Hasana odbędzie się oficjalna ceremonia powitania. Następnie przemówi do przedstawicieli narodu marokańskiego, władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego na dziedzińcu przed meczetem Hasana, gigantycznej świątyni ukończonej w 1993 roku, która wznosi się bezpośrednio nad Atlantykiem i ma 210-metrowy minaret – najwyższy na świecie.