28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Śladami św. Piotra w Rzymie

Ocena: 3.66
4888

Szczątki św. Piotra znajdują się w podziemiach bazyliki św. Piotra w Watykanie. Śladów po pierwszym namiestniku Chrystusa zachowało się jednak więcej i można je do dziś odnaleźć w Wiecznym Mieście.

fot. xhz

Wędrówkę trzeba rozpocząć od bazyliki św. Piotra, przechodząc przez chyba najbardziej znany w świecie plac, otoczony kolumnadą, zaprojektowaną przez genialnego architekta Gian Lorenzo Berniniego, przypominającą ramiona Zbawiciela – przyjmującego każdego, pielgrzyma i turystę, przybywających tutaj z różnych regionów świata, także tych najodleglejszych.

Pierwsze wejście do najbardziej znanej świątyni w świecie pozostaje w pamięci na zawsze, choćby miało miejsce wiele lat temu. Niekiedy wchodzący nie potrafi się skoncentrować, dostrzegając jej ogrom, kolumny, rzeźby, figury, mozaiki… Ktoś może skieruje swój wzrok na coś, co od razu przyciągnie jego uwagę; ktoś inny od razu uda się do głównego ołtarza, widocznego z daleka, do słynnej konfesji św. Piotra, zaprojektowanej przez wspomnianego już artystę dokładnie nad relikwiami św. Piotra. Następnie, jeśli jest to możliwe, schodzimy do podziemnych krypt i w pewnej chwili dostrzegamy łaciński napis: Sepulcrum Santi Petri Apostoli, czyli Grób św. Piotra Apostoła. Niektórzy decydują się zejść jeszcze niżej, z uprawnionym przewodnikiem, do podziemia bazyliki, gdzie widoczne są pozostałości świątyni zbudowanej na początku IV w. przez cesarza Konstantyna.

 


WIARYGODNE ŚWIADECTWA

Na temat pobytu i męczeńskiej śmierci św. Piotra Apostoła w Rzymie istnieje wiele świadectw we wczesnej literaturze chrześcijańskiej. Szczególne miejsce zajmuje wśród nich List św. Klemensa Rzymskiego, trzeciego następcy św. Piotra, po Linusie i Anaklecie, napisany pod koniec I w. do Kościoła w Koryncie. W starożytności otaczano to pismo tak wielkim szacunkiem, że było ono publicznie czytane w niektórych wspólnotach kościelnych, a nawet zostało włączone do kanonu Nowego Testamentu, skąd jednak później zostało usunięte, co nie zmniejszyło wcale jego powagi.

Na podstawie niektórych cech wewnętrznych i zewnętrznych można z dużym prawdopodobieństwem ustalić datę powstania listu, napisanego w języku greckim. Jego autor wspomina m.in. o prześladowaniu chrześcijan za cesarza Nerona w 67 r., ale także o innym, które bezpośrednio dotknęło wspólnotę rzymską, a które miało miejsce za cesarza Domicjana w latach 95-96. Biorąc pod uwagę także fakt, że św. Klemens przewodził Kościołowi rzymskiemu orientacyjnie w latach 91-101, jako prawdopodobny okres napisania tekstu można wskazać lata 96-98, czyli ok. 30 lat po śmierci apostołów Piotra i Pawła. Przypuszczalnie wśród chrześcijan rzymskich żyli jeszcze ci, którzy pamiętali to smutne wydarzenie.

W liście znajdziemy najstarsze wzmianki o pobycie dwóch apostołów w Rzymie i ich męczeńskiej śmierci: „Popatrzmy na świętych Apostołów: Piotra nie raz i nie dwa, ale wiele razy spotykała ciężka próba z powodu niegodziwej zazdrości, a złożywszy w ten sposób swoje świadectwo, odszedł do chwały, na którą sobie zasłużył” (5, 4). Warto tu dodać, że użyty w tym zdaniu grecki czasownik martyrein – „złożyć świadectwo” – oznaczał tyle samo co „ponieść męczeństwo” i że właśnie to zdanie jest najstarszym zachowanym stwierdzeniem o męczeństwie św. Piotra w Rzymie.

Późniejsze wzmianki o tym fakcie znajdują się u Tertuliana († ok. 220) i u Orygenesa (†254). Inny wielki świadek pierwszych wieków chrześcijaństwa, św. Ireneusz, biskup Lyonu († ok. 202), mówi o Piotrze i Pawle jako założycielach Kościoła w Rzymie. We wszystkich tych świadectwach chodzi o pisarzy ważnych nie tylko dla doktryny chrześcijańskiej, obrony i wykładu prawd wiary, ale także dla historii. Dlatego dzisiaj, wziąwszy pod uwagę także pisma autorów pogańskich, zwłaszcza Tacyta († ok. 120), doprawdy do rzadkości należą ci, którzy zaprzeczaliby pobytowi św. Piotra i św. Pawła w Rzymie i ich męczeńskiej śmierci. Sprawa ma się jednak trochę inaczej, gdy chodzi o miejsce, datę i okoliczności męczeństwa apostołów.

 


NIEZNANA DATA

Nie znamy przede wszystkim dokładnej daty przybycia św. Piotra do Rzymu ani nie wiemy, ile lat tutaj przeżył. Najprawdopodobniej dotarł do Rzymu za panowania cesarza Klaudiusza (41-54), na początku lat pięćdziesiątych, i poniósł męczeńską śmierć w roku 64 albo 67, czyli w sumie spędził w Wiecznym Mieście ok. 10-15 lat.

Pojawiają się również pytania związane z ewentualnym miejscem zamieszkania św. Piotra. Czy był to region dzisiejszego Zatybrza, w którym gromadzili się pierwsi rzymscy uczniowie Chrystusa, czy też jakaś inna dzielnica? Czy apostoł swoją działalność ograniczał jedynie do Rzymu, czy też głosił Ewangelię także poza jego murami? Jak wyglądało jego codzienne życie i w jaki sposób starał się umacniać wierzących i nawracać pogan? Nie mamy odnośnie do tych kwestii wiarygodnych źródeł, może poza apokryfami, próbującymi w sposób dosyć dowolny zapełnić lukę i odpowiedzieć na pytania, które stawiali sobie już chrześcijanie pierwszych wieków.

Nie pomogą nam w tym dwa listy z Nowego Testamentu rozpoczynające się od imienia apostoła, w których pisze on właśnie z Rzymu (nazywanego Babilonem, por. 1 P 5, 1) – gdzie przebywa z Markiem – aby pokrzepić wiarę adresatów, w kontekście prób, jakie ich spotykają.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji płockiej, filologiem klasycznym i patrologiem, pracownikiem Stolicy Apostolskiej

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter