W dniach 4-10 września Ojciec Święty odwiedził trzy kraje afrykańskie: Mozambik, Madagaskar i Mauritius. Była to 31. podróż zagraniczna Franciszka.
Już podczas powitalnego spotkania z władzami Mozambiku Franciszek podjął kwestie związane z trwającym tam od ponad czterdziestu lat konfliktem wewnętrznym i wyraził nadzieję, że podpisana umowa o ostatecznym zaprzestaniu działań wojennych będzie ostatecznym krokiem na drodze pokoju między mieszkańcami Mozambiku. Zachęcił do wzajemnego braterstwa oraz „męstwa pokoju”. Zacytował słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Mozambiku przed 31 laty: „»Nie« wobec przemocy, »tak« wobec pokoju!
NIGDY PRZECIW INNYM
Podczas spotkania międzyreligijnego z młodzieżą na stadionie Maxaquene w stolicy Mozambiku, Maputo, Franciszek zachęcił młodzież do trwania w jedności i odrzucenia podziałów. – Bądźcie zdolni do tworzenia przyjaźni społecznej. Marzcie razem z innymi, nigdy przeciwko innym. Ponieważ wierzycie w tę miłość, która umożliwia pojednanie, jestem pewien, że macie nadzieję i nie będziecie ustawali w przemierzaniu z radością dróg pokoju – zaapelował, dodając, że „najgorszym błędem byłoby porzucenie z powodu niepokoju, marzeń i pragnienia lepszego kraju”. Jako przykład wytrwałości podał jedną z najlepszych biegaczek na 800 metrów, Marię Mutoli.
– Proszę Ducha Świętego, aby zawsze dawał wam jasność nazywania rzeczywistości po imieniu, odwagę proszenia o przebaczenie i zdolność uczenia się słuchania tego, co On chce nam powiedzieć – powiedział papież podczas spotkania z duchowieństwem w katedrze Niepokalanego Poczęcia NMP w Maputo. Zaznaczył, że odnowienie powołania często wymaga oderwania od pewnej „duchowej światowości”. – Oznacza podjęcie decyzji, powiedzenie „tak” i trudzenie się tym, co jest owocne w oczach Boga, który uobecnia, daje ciało swemu Synowi Jezusowi – wyjaśnił.
Podczas Mszy Świętej na stołecznym stadionie Zimpeto papież podkreślił: – Postawienie na Chrystusa zachowa nas na drodze miłości, na szlaku miłosierdzia, w opcji na rzecz najuboższych, w obronie przyrody na drodze pokoju. Jeśli Jezus będzie sędzią między sprzecznymi uczuciami naszego serca, między złożonymi decyzjami naszego kraju, to wówczas Mozambik zapewni przyszłość nadziei; wtedy wasz kraj będzie mógł śpiewać Bogu psalmy, hymny i pieśni natchnione z wdzięcznością, całym sercem.
– Proszę was, strzeżcie nadziei, nie pozwólcie, aby ją wam skradziono. A nie ma lepszego sposobu strzeżenia nadziei niż trwanie w jedności, aby wszystkie te motywy, które ją wspierają, coraz bardziej umacniały się w przyszłości pojednania i pokoju w Mozambiku – wezwał na zakończenie.