W Portugalii rozpoczęły się dwudniowe obchody stulecia śmierci świętej Hiacynty Marto, która wraz z bratem Franciszkiem i kuzynką Łucją doświadczyła objawień Matki Bożej w Fatimie. Jej jedynym pragnieniem było nawrócenie grzeszników i uchronienie dusz przed piekłem.
fot. Joshua Benoliel/Wikimedia Commons /domena publicznaW czwartek głównym punktem obchodów jubileuszu był stołeczny szpital Rainha Dona Estefânia, gdzie 20 lutego 1920 roku Hiacynta Marto zmarła na grypę hiszpańską w wieku 10 lat.
Do 22 lutego modlitwy z okazji jubileuszu świętej Hiacynty będą organizowane m.in. przy jej grobie znajdującym się w fatimskiej bazylice Matki Bożej Różańcowej, a także w lizbońskim domu sióstr klarysek, gdzie krótko przed śmiercią mieszkała w prowadzonym tam sierocińcu.
W Fatimie w nocy ze środy na czwartek miało miejsce czuwanie przy grobie portugalskiej świętej, zaś po południu odbyła się uroczysta msza św. z procesją z wizerunkami św. Hiacynty i jej brata Franciszka.
Hiacynta Marto urodziła się 11 marca 1910 roku w Aljustrel. Była najmłodsza z siedmiorga rodzeństwa.
W 1916 roku wraz z bratem Franciszkiem i kuzynką Łucją dos Santos była świadkiem trzech objawień Anioła: wiosną i jesienią na wzgórzu Cabeço, a latem w pobliżu studni Arneiro.
W okresie od 13 maja do 13 października 1917 roku dzieciom sześć razy objawiła się Matka Boża, która przekazała im trzy tajemnice fatimskie. W przeciwieństwie do Franciszka, Hiacynta słyszała słowa wypowiadane przez Maryję, choć rozmawiała z Nią jedynie Łucja.
W 1918 roku Hiacynta, podobnie jak brat zaraziła się grypą “hiszpanką”, której powikłania doprowadziły do śmierci. Została pochowana w Vila Nova de Ourém. W 1935 roku jej ciało przeniesiono na cmentarz w Fatimie i złożono obok ciała Franciszka, skąd w 1951 roku zostało przeniesione do bazyliki.
Hiacynta, która otrzymała od Anioła i Matki Bożej polecenie modlitwy w intencji nawrócenia grzeszników i o pokój na świecie, modliła się także w intencji Ojca Świętego.
Miała usposobienie zawsze poważne, skromne i miłe, które świadczyło o obecności Boga w całym jej postępowaniu, co spotyka się u starszych ludzi, bardzo cnotliwych
- wspominała kuzynkę Łucja dos Santos. Hiacynta nosiła rzemień pokutny, odmawiała sobie pożywienia, rezygnowała z ulubionych zabaw i każdego wieczora prosiła rodzinę o wspólną modlitwę różańcową.
Jak pisała w swoich “Wspomnieniach” Łucja, po objawieniach Franciszek i Hiacynta, pomimo dziecięcego wieku, skoncentrowali swoje życie na Bogu, modlitwie i podejmowaniu różnorodnych ofiar i cierpień w intencji grzeszników.
O ich duchowej dojrzałości świadczy także postawa wobec własnej śmierci, przed którą dzieci pocieszały bliskich i o której mówiły, że jest przejściem do Nieba i spotkaniem z Bogiem. Podczas objawień, Matka Boża zapowiedziała dwójce rodzeństwa, że wkrótce zabierze ich do Nieba.
Proces beatyfikacyjny rodzeństwa zakończył się promulgacją dekretu Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o heroiczności ich cnót. W 1999 r. została uznana autentyczność pierwszego z cudów za ich przyczyną, dotyczącego uzdrowienia franciszkańskiej tercjarki Marii Emilii Santos, która przez 20 lat pozostawała unieruchomiona z powodu choroby kości.
Jan Paweł II beatyfikował Franciszka i Hiacyntę Marto 13 maja 2000 roku w Fatimie podczas swojej wizyty w Jubileuszowym Roku 2000.
Następny cud uznany w procesie kanonizacyjnym dotyczył uzdrowienia brazylijskiego chłopca w 2007 roku. Wówczas, w trzy dni po tragicznym wypadku, podczas którego chłopiec wypadł z okna i doznał poważnych uszkodzeń mózgu, które groziły utratą życia lub głęboką niepełnosprawnością, dziecko w niewytłumaczalny sposób odzyskało zdrowie i sprawność.
13 maja 2017 roku, w setną rocznicę objawień fatimskich, podczas uroczystej mszy świętej na placu przy sanktuarium w Fatimie, w czasie swojej podróży apostolskiej, papież Franciszek dokonał kanonizacji bł. Franciszka i Hiacynty Marto włączając ich w poczet świętych Kościoła katolickiego i stali się pierwszymi i najmłodszymi kanonizowanymi nie będącymi męczennikami.