20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Sens adoracji

Ocena: 0
2537

 

W ostatnich latach powstaje coraz więcej kaplic adoracji. To jakiś znak czasu? 

W każdym czasie Duch Święty pokazuje nowe drogi Kościołowi, wzbudza nowe pragnienia. Jest to odczytanie na obecne czasy, że wystawienie Najświętszego Sakramentu jest nam potrzebne, by ożywić kult Eucharystii, pogłębić też rozumienie, czym jest dla nas Eucharystia, jakie konsekwencje z niej płyną dla codziennego życia, a przede wszystkim byśmy odkrywali źródło obecności Jezusa, jakim jest Najświętsza Ofiara, składana podczas Mszy św. Z jednej strony tu jest pełne źródło – wystawienie Najświętszego Sakramentu – ale i cel: prowadzenie do głębszego uczestnictwa we Mszy św. Oczywiście, adoracja Jezusa w tabernakulum ma wielką wartość, ale może przyzwyczailiśmy się do tej formy obecności Jezusa w świątyni, więc wystawienie Najświętszego Sakramentu bardziej nam uzmysławia obecność w Eucharystii Jezusa, którego chcemy uczcić, adorować, któremu chcemy dziękować, ale też prosić Go i przepraszać. Przypominam również, że trzeba zapewnić przed wystawionym Najświętszym Sakramentem obecność przynajmniej jednej osoby na adoracji. 

 

Co powinniśmy robić podczas adoracji? 

Wewnętrznie zmierzać do bliskości z Jezusem, ale też oddawać cześć Jezusowi przez modlitwę dziękczynną, przebłagalną, modlitwę prośby. Ważnym elementem jest modlitwa w oparciu o tekst biblijny i natchnienie płynące z medytacji Słowa Bożego w czasie adoracji. Możemy też modlić się na różańcu i rozważać tajemnice naszego zbawienia. Zaleca się również ciszę. Wtedy możemy być sercem jak najbliżej serca Jezusowego, tak trwamy na modlitwie, nie musimy koniecznie wypowiadać słów. Św. Jan Paweł II mówił o „sercu człowieka, które jest blisko serca Pana Jezusa w czasie adoracji”. 

 

A czemu służą procesje z Najświętszym Sakramentem? 

Jednym z wyrazów kultu Eucharystii jest wystawienie Najświętszego Sakramentu, drugą ważną formą kultu są procesje – nie możemy o tym zapominać. Procesja ma miejsce, gdy celebrans niesie Najświętszy Sakrament poza kościół, a lud składa publiczne świadectwo wiary i swojej pobożności wobec Najświętszego Sakramentu. Dlatego takie procesje mają wielką wartość i znaczenie jeśli chodzi o świadectwo. Wychodzimy z Najświętszym Sakramentem na ulice miast i w przestrzeń wiosek po to, by dać świadectwo naszej wiary i pobożności. Także by pokazać – podobnie jak podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu – związek procesji eucharystycznej z Najświętszą Ofiarą. Dlatego procesje powinny odbywać się po Mszy św., w czasie której konsekruje się Hostię niesioną w procesji. Uroczystość Bożego Ciała jest tym szczególnym dniem procesji z Najświętszym Sakramentem. 

 

Co jest szczególnego w błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem? 

Błogosławieństwo eucharystyczne uświadamia, kto nam błogosławi – sam Jezus, żywy i prawdziwy, obecny w Eucharystii. Oczywiście błogosławieństwo na zakończenie każdej Mszy św. jest także błogosławieństwem, którego udziela nam Chrystus przez celebransa, ale błogosławieństwo eucharystyczne staje się jeszcze bardziej czytelnym znakiem. 

 

Jak należy rozumieć słowa św. Augustyna „niech nikt nie spożywa ciała Jezusa, jeśli Go najpierw nie adorował”? 

Jest to zachęta, byśmy byli rzeczywiście duchowo obecni na adoracji. Także zwrócenie uwagi, że powinniśmy adorować Pana Jezusa nie tylko w świątyni, przed tabernakulum czy wystawionym Najświętszym Sakramentem. Powinniśmy adorować obecność Ciała Pańskiego w naszej duszy, w naszym sercu. Uwielbiać i adorować Jezusa, który w nas żyje, i tak przygotowanym sercem przyjmować później Ciało Pańskie. Takiej postawy uczy nas Maryja, słusznie często nazywana Niewiastą Eucharystii. Ten sam św. Augustyn pisał o Maryi, że „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie”. 

Czasami można odnieść wrażenie, że niektórzy uczestniczą w liturgii, jakby byli widzami. Już samo włączanie się w modlitwę, w śpiew, zainteresowanie tym, co się dzieje, dają obraz, na ile jesteśmy uczestnikami misterium, spotkania z Chrystusem, co później weryfikuje się też w naszym życiu. Na ile stajemy się zdolni do służby drugiemu, czy jest życzliwość w naszych sercach, na ile potrafimy przebaczać, czy nasza postawa staje się świadectwem dla innych – jeśli nie ma dobrych owoców w tych wymiarach, to trzeba się zastanowić nad swoim uczestnictwem zarówno we Mszy św., jak i w adoracji. 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarka, absolwentka SGGW i UW. Współpracowała z "Tygodnikiem Solidarność". W redakcji "Idziemy" od początku, czyli od 2005 r. Wyróżniona przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich w 2013 i 2014 r.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter