Rowerowy peleton wyjechał dziś ze Szczecina przed Cudowny Obraz na Jasną Górę. 250 osób na rowerach wiezie swoje intencje w 26. już pielgrzymce. Mają do przejechania 600 kilometrów. Najmłodszy rowerowy pątnik ma 7,5 roku, a najstarszy 77 lat.
fot. Pixabay.com– W tym roku jest poprawa. To tak, jakby papież ruszył młodzież w Krakowie w ubiegłym roku. Młodzi stanowią 40 procent całej pielgrzymki, czyli o 20 procent więcej niż w ubiegłym roku – mówi kierownik wyprawy Sebastian Świłpa. – Część z nas zakończy pielgrzymkę w Zakopanem. W ten sposób możemy powiedzieć, że nasza rowerowa pielgrzymka przejedzie od morza po Tatry – dodaje.
Pierwsi pątnicy wyruszyli już w sobotę ze Świnoujścia. Ci, którzy zaliczą całą trasę od morza do Tatr, będą mieli "w nogach" tysiąc kilometrów na rowerze.
– Jadę po raz pierwszy – przyznaje młody licealista ze Szczecina, który zdecydował się na wyjazd za namową mamy. – Na pewno to będzie ciekawa przygoda rowerowa. Oczekuję przeżyć duchowych, ale też bardzo lubię jeździć na rowerze – przyznaje uczestnik pielgrzymki.
– Chciałabym, żeby przeżył przygodę, ale też chodzi o przeżycia duchowe i może chęć poznania nowych ludzi – dodaje jego mama.
Niektórzy jadą po raz ósmy i wcale się nie znudzili. – Każda pielgrzymka jest inna. Jeżeli ktoś mówi, że jest nudna, to niech spróbuje pojechać – mówi pielgrzym z wieloletnim stażem. I dodaje: – W tym roku jest dużo nowych twarzy. Może trafili na to, co powinni robić już wcześniej, czyli jeździć z nami na Jasną Górę.
Pielgrzymi spotkali się o godz. 6:00 rano przed pomnikiem św. Jana Pawła II na Jasnych Błoniach, a potem uczestniczyli we Mszy świętej w szczecińskiej katedrze. Zaraz po niej wraz z biskupem pomocniczym archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Henrykiem Wejmanem ruszyli w trasę. Biskup ma towarzyszyć im na pierwszym odcinku.
Najmłodszy z uczestników ma 7,5 roku, a najstarszy 77 lat. Są pielgrzymi ze Szczecina, regionu, ale także z Gdańska, Częstochowy czy Koszalina. Na Jasną Górę dojadą 9 lipca.