25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rodzina: tu uczymy się kochać

Ocena: 0
1358

Festiwal Rodzin, pełen świadectw z całego świata, oraz kongres teologiczno--duszpasterski złożyły się na X Światowe Spotkanie Rodzin (22–26 czerwca), które odbyło się w Rzymie.

fot. Katarzyna Artymiak

W tym roku Watykan nie zdecydował się na tłumy uczestników. Zostali zaproszeni jedynie delegaci z poszczególnych krajów, skierowani przez poszczególne konferencje episkopatów. Łącznie było 2 tys. osób. One to mogły wziąć udział w kongresie, na który w tej edycji złożyły się świadectwa małżeństw z całego świata. Polskę reprezentowała ok. pięćdziesięcioosobowa delegacja (w tym rodziny polonijne) pod przewodnictwem bp. Wiesława Śmigiela, przewodniczącego Rady ds. Rodziny KEP, i Beaty Choroszewskiej, krajowej doradczyni życia rodzinnego.

Wśród delegatów była rodzina z Kielc – państwo Kinga i Tomasz Ciszewscy z dwójką dzieci: Karolem i Emilką. Państwo Ciszewscy są małżeństwem od czternastu lat. Dla nich był to pierwszy wyjazd do Rzymu i pierwszy udział w Światowym Spotkaniu Rodzin, a także pierwsza możliwość zobaczenia papieża Franciszka na żywo z bliska. Jak mówi pani Kinga, są zwykłą rodziną zaangażowaną w życie swojej małej parafii, choć nie należą do żadnej wspólnoty. Byli zaskoczeni ich wyborem jako delegatów do Rzymu. W czasie ŚSR najbardziej trafiły im do serca świadectwa rodzin, a pocieszeniem dla nich było doświadczenie tego, że żadna rodzina nie jest perfekcyjna.

Kingę Ciszewską zaskoczyły słowa Franciszka o tym, że gdy dzieci dorosną, wyjdą z gniazda rodzinnego, by nie wracały do ciepłego kątka mamusi w czasie trudności, gdyż trzeba iść dalej do przodu. – To było dla mnie zaskakujące, bo jako matka chciałabym, żeby zawsze wracały do mnie – wyznaje.

Ks. Wojciech Kućko z Wydziału ds. Rodzin diecezji płockiej dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat nauczania papieża Franciszka. – Słowo „towarzyszenie” jest kluczem do rozumienia jego sposobu myślenia o rodzinie; czyli być blisko, co nie znaczy zastępować kogoś. Pokazać może, jaka jest właściwa droga, i pozwolić podjąć decyzję. Towarzyszyć. To w „Amoris laetitia” bardzo mocno wychodzi – mówi. Zdaniem ks. Kućki świadectwa pokazały, że każda z rodzin przechodziła przez swoje próby, doświadczała jakiegoś rodzaju kruchości.

 


NA SŁUŻBĘ JEDNI DRUGIM

Choć oficjalnie tylko mała garstka mogła wziąć udział w całości wydarzenia, nie powstrzymało to wielu rodzin z całego świata, by w grupie lub indywidualnie przybyć do Rzymu. Przyjechały grupy z Warszawy, Pelplina oraz pojedyncze rodziny indywidualne.

Aleksandra i Jan Tonderowie z parafii Matki Bożej Piekarskiej w Katowicach przybyli razem z czwórką dzieci: 10-letnią Hanią, 8-letnim Krzysiem, 6-letnim Stasiem i 3,5-letnią Marysią. Decyzję podjęli spontanicznie. – Wszystko rozegrało się w ciągu ostatnich trzech–czterech tygodni, taki powrót do naszych marzeń, żeby na Światowe Spotkanie Rodzin pojechać. Myśleliśmy o tym dużo wcześniej, ale nie mieliśmy informacji – mówi pan Jan. Jego małżonka zaznacza, że zmobilizowały ich też dzieci, które marzyły, żeby zobaczyć papieża Franciszka. – To marzenie wszystkich nas dzisiaj się spełniło podczas Mszy świętej i bardzo się cieszymy – dodaje pani Aleksandra.

Spotkanie Rodzin to okazja do nawiązania nowych znajomości. Choć państwo Tonderowie nie przyjechali jako delegaci, poznali inne rodziny i mogli uczestniczyć w panelach dyskusyjnych.

Papież Franciszek był obecny z rodzinami w czasie rozpoczęcia ŚSR w środę i na Mszy świętej w sobotę. Jego świadectwo było wymowne w obliczu wyraźnego spadku kondycji z powodu bólu kolana. W środę wyraźnie szczęśliwy i skupiony wysłuchał świadectw, siedząc pośród rodzin na wózku inwalidzkim. Jak podczas ostatnich uroczystości, także w sobotę nie przewodniczył Mszy świętej, ale uczestniczył w niej poza koncelebrą. Zwyczajowo już na siedząco wygłosił homilię.

– Małżonkowie, wy wszyscy, kształtując swoją rodzinę, dokonaliście dzięki łasce Chrystusa tego odważnego wyboru: nie wykorzystywać swojej wolności dla siebie, ale miłować osoby, które Bóg postawił obok was. Zamiast żyć jak „wyspy”, oddaliście się „na służbę jedni drugim”. Tak się przeżywa wolność w rodzinie! Nie ma „planet” ani „satelitów”, poruszających się każde po własnej orbicie. Rodzina jest miejscem spotkania, dzielenia się, wychodzenia ze swoich ograniczeń, aby przyjąć drugiego człowieka i być blisko niego. Jest to pierwsze miejsce, w którym człowiek uczy się kochać – powiedział do zebranych.

Kolejne Światowe Spotkanie Rodzin odbędzie się w 2028 r., ale nie zostało podane miejsce. Dodatkowo swój specjalny jubileusz rodziny będą przeżywały podczas zbliżającego się Roku Świętego 2025.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter