23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rodzina małym Kościołem

Ocena: 0
1824

Kiedy ograniczenia związane z epidemią dotyczą również naszego udziału w liturgii i w katechezie, trzeba sobie przypomnieć, co znaczy pojęcie „Kościół domowy”.

fot. Jacek Kielak /archiwum WDWP

Ludzie, którzy szukają Boga, jakoś Go znajdują i starają się oddawać Mu cześć, nie stają się jeszcze przez to Kościołem. Kościołem stajemy się dopiero wówczas, kiedy Bóg w swoim miłosierdziu zstępuje w nas i pomiędzy nas, aby ogarniać nas swoją zbawczą i uświęcającą obecnością. Toteż pierwszym Budowniczym Kościoła jest zawsze sam Bóg. Słowa Psalmu 127: „Jeżeli domu Pan nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą” – najszczególniej odnoszą się do Kościoła.

W świetle powyższej intuicji wyraźnie możemy zobaczyć, dlaczego w Kościele katolickim przywiązujemy tak wielką wagę do sakramentu małżeństwa. Mianowicie czym jest chrzest dla poszczególnego człowieka i czym dla całego Kościoła jest zesłanie Ducha Świętego na apostołów, tym dla wspólnoty małżeńskiej jest ich ślub złożony w obliczu Trójcy Przenajświętszej.

 


JEDEN BUDOWNICZY

Wszyscy razem jesteśmy Kościołem dzięki temu, że Bóg każdego z nas przez chrzest uczynił swoją świątynią: „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście” (1Kor 3,16n). Kto by sądził, że sam potrafi w swoim sercu wybudować Bogu świątynię, powtórzyłby błąd budowniczych wieży Babel. Jestem świątynią Bożą tylko dlatego, że Bóg obdarzył mnie swoją obecnością. Dlatego my, chrześcijanie, przywiązujemy tak ogromną wagę do sakramentu chrztu.

Analogicznie wyjaśniamy sens sakramentu małżeństwa. Udzielając tego sakramentu mężczyźnie i kobiecie, Chrystus czyni ich wspólnotę miejscem swojej świętej obecności. Oni sami nie byliby w stanie zbudować w swoim domu Kościoła, choćby byli ludźmi największego formatu. Jeden tylko Bóg może udzielać ludziom daru swojej zbawczej obecności, On jeden może przemienić ich małżeństwo i rodzinę w swoją świątynię.

Termin „Kościół domowy” pojawia się w Nowym Testamencie jakby mimochodem. Mianowicie Apostoł Paweł, napisawszy parę serdecznych słów na temat małżonków Pryski i Akwili, prosi, ażeby pozdrowić również „Kościół w ich domu” (Rz 16,5). Apostoł użył tu tego samego wyrazu, którym określał Kościół jako cały lud Boży.

 


TROSKA O ŚWIĄTYNIĘ

Ponieważ przystąpiliśmy do sakramentu małżeństwa i sam Bóg uczynił naszą wspólnotę swoją świątynią, wynika stąd powinność troski o Bożą obecność w naszym małżeństwie i rodzinie. Bo niestety, zbezczeszczenie świątyni Bożej leży w zakresie naszych możliwości. I nie tylko do tej świątyni, którą jest człowiek ochrzczony, ale również do tej, którą jest małżeństwo i rodzina, odnosi się przestroga Pisma: „Jeśli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg” (1Kor 3,16).

Co to znaczy troszczyć się o obecność Bożą w swojej rodzinie? Znam małżonków, którzy zaraz po urodzeniu się pierwszego dziecka postanowili wspólnie klękać do modlitwy wieczornej. Chodziło im o to, ażeby codzienna modlitwa całej rodziny była dla ich dzieci zwyczajem istniejącym od zawsze. Istnieje tysiąc sposobów, za pomocą których można uzewnętrzniać ważność w naszym domu tego co Boże. Jeśli rodzina jest małym Kościołem, to w mieszkaniu naszym nie może zabraknąć krzyża ani obrazu Matki Bożej. W wielu rodzinach istnieje zwyczaj modlitwy przed i po jedzeniu oraz religijnych pozdrowień przy wychodzeniu z domu oraz przy powrocie. „Zostań z Bogiem” czy „Szczęść Boże” ma tyle samo sylab, co „Dzień dobry”, a przecież pozdrowienia te wprowadzają coś świętego w życie rodziny.

Nie tu miejsce, żeby omawiać rozmaitość zwyczajów religijnych, które mogą pomóc rodzinie w otwieraniu się na obecność Bożą. Na pewno nie sposób przecenić ich znaczenia. Żeby jednak spełniały swój sens, muszą być czymś żywym. Toteż warto szukać coraz to nowych sposobów uzewnętrzniania tego co Boże w naszym życiu rodzinnym i podpatrywać najlepsze zwyczaje religijne w innych rodzinach. Z drugiej jednak strony, trzeba umieć rezygnować z tych zwyczajów, które nie znajdują zrozumienia u naszych dzieci i których podtrzymywanie mogłoby stwarzać niepotrzebne napięcia w rodzinie.

Troska o obyczajowość chrześcijańską w naszej rodzinie byłaby budowaniem domu na piasku, gdyby poszczególni członkowie małego Kościoła, a zwłaszcza rodzice, zaniedbali starań o świątynię własnego serca. Siłą Kościoła – zarówno tego wielkiego, jak tego małego – jest obecność Boża w poszczególnym człowieku. Troska o Kościół w mojej rodzinie musi zaczynać się od tego, że ja sam staram się żyć w łasce uświęcającej.

Jeśli świątynia mego wnętrza jest naprawdę przedmiotem mojej troski, wolno mi ufać, że moja rodzina jest małym Kościołem, nawet jeśli ktoś z jej członków nie wierzy w Chrystusa. „Uświęca się mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak świętość osiągnie niewierząca żona przez wierzącego męża” (1Kor 7,14). Rzecz jasna, Apostoł nie propaguje tutaj pogańskiego modelu tolerancji. Zrozumienie i szacunek dla przekonań niewierzącego współmałżonka nie wyklucza przecież żarliwego pragnienia, aby ta najbliższa mi osoba otworzyła się w końcu na wiarę w Chrystusa.

 


WSPÓLNOTA ZBAWIAJĄCA

Mówiąc o rodzinie katolickiej jako o „Kościele w miniaturze”, św. Jan Paweł II zwrócił uwagę na to, że winna być ona nie tylko wspólnotą przyjmującą zbawienie, ale również wspólnotą przyczyniającą się do zbawienia siebie wzajemnie oraz innych (por. Familiaris consortio, 49).

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter