20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Radosna i anielska

Ocena: 0
4816
Na terenie urokliwej dzielnicy wśród wciąż zielonych drzew położony jest niewielki kościół, któremu patronuje Matka Boża Anielska.
– Kościół nie jest duży, ale przytulny, skłania ludzi do modlitwy, bo tutaj każdy może znaleźć dla siebie miejsce – mówi ks. prał. Kazimierz Sokołowski, proboszcz z Radości.

Jeszcze pod koniec XIX w. Radość stanowiła osobną miejscowość, powstałą na gruntach Zbójnej Góry. Ożywiała się głównie w miesiącach letnich, kiedy warszawiacy przyjeżdżali na wilegiaturę. Dość powiedzieć, że w 1905 r. w Radości mieszkało oficjalnie jedynie 35 mieszkańców, a wybudowano 22 domy. Po zakończeniu I wojny światowej, wraz z coraz liczniej przybywającymi ludźmi, pojawiła się potrzeba wybudowania kościoła. Wcześniej nabożeństwa odbywały się na werandzie willi Teodora Gałeckiego przy al. 3 Maja. Plac pod budowę ofiarowali Pelagia i Franciszek Skonieczny. Budowę rozpoczęto według projektu architekta Stanisława Radwan-Paszkiewicza w 1922 r. staraniem osób ze Stowarzyszenia Miłośników Letniska Radość. Parafia została erygowana w 1931 r. przez kard. Aleksandra Kakowskiego, 26 lat później kościół konsekrował kard. Stefan Wyszyński.

– Świątynia została wzniesiona na wzór budowli renesansowych i barokowych. W ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Bożej Anielskiej namalowany przez Zygmunta Badowskiego ze Zbójnej Góry. W prawej nawie jest ołtarz Miłosierdzia Bożego, a w lewej – Matki Bożej Nieustającej Pomocy W ostatnim czasie kościół został odrestaurowany zarówno wewnątrz, jak i zewnątrz. Odnowiono ołtarz główny i ołtarze boczne. W prezbiterium zostały wykonane ołtarz soborowy, ambonka i stalle. Położona została także nowa posadzka z ogrzewaniem podłogowym, zawieszono nowe żyrandole, zmienione zostały konfesjonały.

– Parafia liczy ok. 5500 mieszkańców, których można podzielić na trzy grupy. Pierwsza to mieszkający tu od długiego czasu dawni rolnicy, przywiązani do parafii ze względu na zaangażowanie ich rodzin przy jej tworzeniu. Druga to późniejsza ludność napływowa z różnych stron Polski, przede wszystkim ze wschodu. Najczęściej identyfikują się z parafią, nawiązali pozytywne relacje z rdzennymi mieszkańcami. Trzecia część to nowi mieszkańcy, przeważanie zamożni, którzy pobudowali tu swoje domy, bo nas nie ma bloków, a tylko domki jednorodzinne. – opowiada ks. proboszcz. – Dominują osoby starsze, a ze względu na drogie działki mało sprowadza się tu młodych małżeństw – dodaje.

Na terenie parafii są dwa zgromadzenia zakonne. Siostry Albertynki Posługujące Ubogim pracują w państwowym Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym, który pełni trzy funkcje: szpitala, hospicjum oraz domu opieki społecznej. Trafiają tu osoby z chorobami serca, umysłowymi, po udarze. Siostry z wielką troską opiekują się chorymi, starszymi i samotnymi. Ale siostry są dla pacjentów nie tylko pielęgniarkami, pomagają także chorym w leczeniu duszy: modlą się z nimi, rozmawiają, pocieszają w trudnych momentach. W parafii pracują również siostry ze Zgromadzenia Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Siostry pracują w szkole i pomagają w kościele.

W parafii działają: Ruch Rodzin Nazaretańskich, Rodzina Rodzin, Stowarzyszenie Apostołów Miłosierdzia Bożego „Faustinum”, Żywy Różaniec, Koło AA, Służba Liturgiczna Ołtarza, Schola Młodzieżowa oraz Klub Sportowy „Radość”. Był on oczkiem w głowie poprzedniego proboszcza, legendarnego w sportowych kręgach ks. Mirosława Mikulskiego, który organizował – i mimo emerytury podtrzymuje tę tradycję, o czym w tym roku pisaliśmy w „Idziemy” – wyjazdy wakacyjne dla dzieci nazywane „obozami tygrysa”.

– Caritas obejmuje swoją regularną opieką 240 osób, systematycznie wydaje artykuły żywnościowe z programu PEAD. Działa od 2006 r. i skupia 12 wolontariuszy – podkreśla ks. proboszcz.

Mimo sielskiego pejzażu rzeczywistość stawia niełatwe zadania. Tutaj umiejscowiony jest kościół Bractwa św. Piusa X (lefebrystów) i prowadzona przez nich szkoła, a także – z drugiej strony – Wyższe Teologiczne Seminarium Baptystów. I ze wszystkim trzeba sobie radzić.

– W naszej parafii jest duża grupa bardzo zaangażowanych parafian, którzy chętnie włączają się w różne inicjatywy duszpasterskie. Ludzie potrafią być ofiarni i chętnie wspierają dzieła podejmowane przez parafię. Często zdarza się, że mimo przeprowadzki do innej części Warszawy pojawiają się w dawnej parafii na niedzielnej Eucharystii, a to przecież o czymś świadczy – podsumowuje ks. proboszcz.


Ewelina Steczkowska
fot. Ewelina Steczkowska
Idziemy nr 47 (376), 18 listopada 2012 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter