Z powodu braku księży i nowych powołań biskup ełcki Jerzy Mazur zapowiedział łączenie niektórych parafii. Ponadto, rozważa również przyjęcie kleryków z Afryki, którzy po święceniach posługiwaliby w diecezji ełckiej.
fot. ks. Henryk Zieliński/IdziemyW liście pasterskim, który odczytywano w kościołach diecezji ełckiej dwa tygodnie temu, bp Mazur poinformował, że z powodu zmniejszającej się liczby kapłanów i kleryków w seminarium, zamierza zmniejszyć liczbę księży w pewnych parafiach, a niektóre z nich połączyć „i to już w najbliższym czasie”.
Pragnę zapewnić, że parafia, w której na stałe nie będzie kapłana, nie pozostanie bez opieki duszpasterskiej. Oznacza to, że w każdą niedzielę i święta będą sprawowane Msze św., sakrament pokuty
– poinformował, zapewniając, że w takich parafiach nadal będzie prowadzone przygotowanie i sprawowanie sakramentów: pierwszej komunii, bierzmowania czy małżeństwa.
„Byłoby dobrze, gdyby w takiej parafii był diakon stały lub katechista, których teraz poprzez należytą formację trzeba przygotować. Dlatego też rozpoczniemy kurs przygotowania katechistów” – przekazał.
SPRAWDŹ TAKŻE: Powołani w DW-P
W diecezji ełckiej będą posługiwać księża z Afryki?
Bp Mazur przekazał również, że rozważa przyjęcie do seminarium w Ełku kleryków z Afryki, którzy po święceniach kapłańskich posługiwaliby w tej diecezji.
Patrząc jeszcze dalej w przyszłość, mając doświadczenie misyjne i znając wielu biskupów z Afryki, którzy mają dużo powołań w swoich diecezjach, rozważam, by każdego roku zapraszać alumnów, którzy ukończyli tam filozofię, aby kontynuowali formację do kapłaństwa w naszym seminarium. Po otrzymaniu święceń kapłańskich przez przynajmniej dziesięć lat pełniliby posługę kapłańską w naszej diecezji
– przekazał.
Na koniec zaapelował do diecezjan: „Niech ta sytuacja uświadomi nam wartość posługi kapłana, problem braku powołań z katolickich rodzin i braku kapłanów. Niech jeszcze bardziej zmobilizuje nas to do modlitwy, postu, odwagi i zaangażowania”.