– Obecność we wspólnocie Kościoła nie izoluje nas od świata, nie wyobcowuje ze wspólnoty ludzkiej. Jest pomocą, by żyjąc pośród ludzkich spraw, przeżywać wszystko w duchu Ewangelii – mówił dziś w Kleczewie abp Wojciech Polak.
2016-01-16 17:16 bgk / Kleczew (KAI), sgMetropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystej Mszy św. sprawowanej z okazji 650-lecia lokacji Kleczewa. Jak mówił, jubileusz ten wpisuje się w tegoroczne obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski”, owego „wiekopomnego zaproszenia Chrystusa do naszej Ojczyzny”, które zaowocowało jej dynamicznym rozwojem oraz złączeniem, a później także współtworzeniem i kształtowaniem materialnego i duchowego dziedzictwa zachodniej Europy.
– Przez przyjęcie chrztu świętego naród polski zyskał prawo, by na równi z innymi narodami włączyć się w proces tworzenia nowego oblicza Europy – przypomniał za św. Janem Pawłem II Prymas Polski dodając, że konsekwencją zaproszenia Jezusa Chrystusa w dzieje naszego narodu stała się nasza duchowa tożsamość oparta na Ewangelii, choć – jak w przypadku Kleczewa i wielu innych miast – ubogacona w ciągu wieków obecnością także innych kultur, jak choćby społeczności żydowskiej.
– I nasza historia bowiem, jak historia Europy, jest – jak to ujął obrazowo święty Jan Paweł II – wielką rzeką, do której wpadają rozliczne dopływy i strumienie, a różnorodność tworzących ją przez wieki tradycji i kultur jest jej wielkim bogactwem. Trzeba jednak za papieżem zaraz dodać, że zrąb naszej tożsamości jest zbudowany na chrześcijaństwie – podkreślił abp Polak.
Metropolita gnieźnieński wskazał także na znaczenie chrztu świętego w życiu człowieka wierzącego. Jak mówił, jego przyjęcie i wynikająca z tego faktu obecność we wspólnocie Kościoła, nie odcina nas jednak od świata, ani nie wyobcowuje ze wspólnoty ludzkiej. Jako chrześcijanie nie budujemy przecież specjalnych enklaw. Przeciwnie.
– Przyjęty chrzest i przynależność do Kościoła są pomocą, aby żyjąc w tym świecie, pośród naszych ludzkich spraw, troszcząc się o życie nasze i naszych bliźnich, podejmując nasze życiowe powołanie, pracując i odpoczywając, przeżywając chwile radości i cierpienia, chwile sukcesów i porażek, przeżywać wszystko w duchu Chrystusa i Jego Ewangelii – tłumaczył Prymas powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, który wskazuje, że „rolą Kościoła, a w nim zadaniem ludzi ochrzczonych i wierzących, jest przynoszenie temu światu – takiemu, jakim on dziś jest – światła wydobytego z Ewangelii”.
– Taka jest rola i takie właśnie zadanie wszystkich wierzących obywateli każdego miasta. Gdy więc dziś z wdzięcznością spoglądamy na społeczność Kleczewa, a w 650. rocznicę założenia miasta modlimy się wspólnie o jego dalszy rozwój i pomyślność, pamiętamy, że w tej drodze, oprócz naszych ludzkich starań i wysiłków, potrzeba i nam wciąż światła wydobytego z Ewangelii i mocy Chrystusa, by nas przemieniała i czyniła wszystkie nasze staranie i zabiegi dobre, trwałe, we wszystkim służące człowiekowi i jego rozwojowi – mówił na koniec Prymas Polski.
Dzieje Kleczewa sięgają drugiej połowy XIV wieku. Miasto zostało założone na prawie magdeburskim w 1366 roku. Okres jego świetności przypadał na XV i XVI wiek. Korzystny wpływ na rozwój miasta miało jego położenie przy dwóch ważnych szlakach komunikacyjnych biegnących przez Wielkopolskę. Pierwszy z nich łączył Śląsk z Pomorzem, drugi Poznań z Warszawą i dalej kierował się na Litwę.
Od XVI wieku Kleczew przestaje być jednolity narodowościowo. Do miasta zaczyna napływać ludność niemiecka, szkocka i najliczniej żydowska. W XVII wieku rozpoczyna się stopniowy upadek miasta, które w kolejnym stuleciu, w wyniku II rozbioru, przeszło pod panowanie pruskie. W latach 1807-1815 znajdowało się w granicach Księstwa Warszawskiego, a od 1815 roku, po Kongresie Wiedeńskim, w granicach Królestwa Polskiego.
Pierwszy kościół w Kleczewie zbudowano najprawdopodobniej już w XII wieku wraz z zespołem klasztornym z fundacji Piotra Dunina. Obecną świątynię wzniesiono w XVI wieku, jej najstarsza część pochodzi jednak z wieku XIV, a więc pamięta oficjalne początki miasta.