19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Prymas ad limina

Ocena: 4.5
1637

 

Konklawe, które odbyło się w czerwcu 1963 r., z udziałem kard. Stefana Wyszyńskiego, wybrało na papieża arcybiskupa mediolańskiego Giovanniego Battistę Montiniego. Nowy papież był znany metropolicie gnieźnieńsko-warszawskiemu zarówno z jego wizyty w Mediolanie, jak i z prac synodalnych. Paweł VI darzył prymasa Polski wielkim zaufaniem i szacunkiem i dostrzegał jego rolę nie tylko dla Kościoła w kraju, ale także dla całej Europy, zwłaszcza dla jej bloku wschodniego, znajdującego się pod wpływami sowieckimi.

W 1964 r. prymas w obecności Pawła VI wyraził nadzieję, że następca św. Piotra będzie miał możliwość przyjazdu do Polski na obchody milenijne. W listopadzie 1965 r. papież Montini powiedział do przełożonego generalnego paulinów, że jego dawny już pobyt na Jasnej Górze nie był ostatni, dając do zrozumienia, że bardzo mocno bierze pod uwagę pielgrzymkę do kraju nad Wisłą w roku milenium chrztu świętego, która jednak, niestety, z przyczyn niezależnych od papieża, nie doszła do skutku…

W okresie obrad Soboru Watykańskiego II prymas częściej bywał w Rzymie, biorąc udział we wszystkich jego sesjach. Był członkiem Centralnej Komisji Przygotowawczej; w czasie pierwszej sesji należał do Sekretariatu do spraw Nadzwyczajnych, a od drugiej sesji został powołany do Prezydium Soboru. W sumie w auli soborowej wypowiadał się oficjalnie dziesięć razy. Szczególnie bliska była mu tematyka maryjna i bardzo zabiegał o to, aby jeden z rozdziałów Konstytucji dogmatycznej „Lumen gentium” był poświęcony właśnie Matce Bożej. Podobnie z jego inicjatywy episkopat Polski przedstawił Pawłowi VI memoriał, w którym prosił o to, aby wprowadzono do nauczania soborowego tytuł Maryi Matki Kościoła.

 


PO PRAWICY PAPIEŻA

Inaczej sytuacja przedstawiała się później, zwłaszcza w roku uroczystości milenijnych. Już w styczniu 1966 r. prymas nie otrzymał paszportu i tak było przez ponad dwa lata. Dopiero w listopadzie 1968 r. mógł ponownie przybyć do Wiecznego Miasta i starał się od tego czasu przyjeżdżać tutaj regularnie, zwykle raz do roku, aby być w stałym kontakcie z papieżem i dykasteriami Kurii Rzymskiej. Niekiedy przybywał z racji szczególnych wydarzeń, jak beatyfikacja o. Maksymiliana Kolbego (17 października 1971 r.) czy pielgrzymka narodowa w Roku Świętym 1975 (6–12 października).

Kard. Wyszyński, wraz z kard. Karolem Wojtyłą, brał udział w pierwszym konklawe w 1978 r., na którym został wybrany na papieża ówczesny patriarcha Wenecji Albino Luciani. Ksiądz prymas przed powrotem do Warszawy spotkał się z nowym papieżem i poruszył niektóre sprawy dotyczące sytuacji Kościoła w Polsce.

Wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową 16 października 1978 r. „umocnił” pod wieloma względami także pozycję prymasa wobec komunistycznych władz w Warszawie. Sam papież od początku dawał wyraźne znaki ogromnego szacunku i wdzięczności wobec kardynała. Jest rzeczą charakterystyczną, że prymas był po prawej stronie papieża już w czasie jego pierwszego błogosławieństwa urbi et orbi, a podczas Mszy świętej inaugurującej pontyfikat Jan Paweł II wypowiedział słowa, które przeszły do historii: „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka, który dziś pełen bojaźni Bożej, ale i pełen ufności rozpoczyna nowy pontyfikat, gdyby nie było Twojej wiary, nie cofającej się przed więzieniem i cierpieniem, Twojej heroicznej nadziei, Twego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła, gdyby nie było Jasnej Góry i tego całego okresu dziejów Kościoła w Ojczyźnie naszej, które są związane z Twoim biskupim i prymasowskim posługiwaniem”.

Warto przytoczyć w tym miejscu mniej znane słowa prymasa, wypowiedziane w Rzymie w jezuickim kościele Il Gesù zaraz po wyborze papieża Polaka: „Dzisiaj wszyscy napełnieni jesteśmy niewypowiedzianą radością, serca nasze nabrzmiałe są wielkim przeżyciem. W takiej chwili musimy pamiętać, że na tę radość składa się ponad dziesięciowiekowy związek Polski z Kościołem rzymskokatolickim, który dał nam Ewangelię, krzyż, kapłaństwo, Eucharystię”.

Kontakty papieża Jana Pawła II z kard. Wyszyńskim stawały się jeszcze bardziej intensywne w miarę mijających miesięcy i lat, na różnych płaszczyznach działalności Kościoła powszechnego i Kościoła w Polsce. Wystarczy wspomnieć niektóre audiencje dla Polaków, pamiętną pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski w 1979 r., wizyty papieża w różnych instytucjach polskich działających na terenie Rzymu, aż do pamiętnej rozmowy telefonicznej podczas choroby prymasa i pobytu papieża w klinice Gemelli po zamachu na placu św. Piotra.

Dzisiaj, po beatyfikacji kard. Stefana, wszystkie te spotkania, rozmowy, gesty nabierają jeszcze innego znaczenia; były one znakiem i przejawem bardzo głębokiej duchowej przyjaźni, jaka może istnieć między osobami autentycznie dążącymi do świętości.

W artykule wykorzystano niektóre teksty i cytaty zamieszczone w „Duszpasterzu Polskim za granicą” 141 (1981) 4.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji płockiej, filologiem klasycznym i patrologiem, pracownikiem Stolicy Apostolskiej

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter