Największe wspólnoty religijne Portugalii wezwały polityków do odstąpienia od zamiaru legalizacji eutanazji. Dyskusję na ten temat zorganizował uniwersytet Beira Interior (UBI) w Covilhã w środkowej części kraju, uznawany za jedną z najlepszych w uczelni Portugalii. Przybyli na nią m.in. przedstawiciele Kościoła katolickiego i innych chrześcijańskich związków wyznaniowych, a także wspólnoty muzułmańskiej i żydowskiej.
fot. pixabay.comUczestniczący w konferencji pt. “Decydując o końcu życia” Joshua Ruah – lekarz i członek władz wspólnoty judaistycznej – zaznaczył, że w kraju tym w sposób nieprawidłowy dba się o pacjentów w ostatniej fazie życia. – Jakość opieki paliatywnej w naszym kraju pozostawia bardzo wiele do życzenia – oświadczył.
Z kolei reprezentujący diecezję Guarda Luciano Costa wskazał, że wielu umierających w Portugalii nie ma żadnego dostępu do opieki paliatywnej. Podkreślił, że "Kościół katolicki życzyłby sobie, aby opieką tą otoczyć wszystkich tych, którzy tego potrzebują, a jest ich wielu".
Nie było to pierwsze tego rodzaju wydarzenie. W lipcu br., podczas zorganizowanej na uniwersytecie w Aveiro podobnej konferencji jej uczestnicy – głównie przedstawiciele szpitalnych oddziałów onkologicznych – także skrytykowali stan opieki nad chorymi w fazie terminalnej. Wskazali, że pacjenci u schyłku swojego życia “są praktycznie pozostawieni sami sobie”.
Środowisko lekarskie w Portugalii od kilku miesięcy publicznie deklaruje swoją dezaprobatę wobec trzech projektów ustaw legalizujących eutanazję, złożonych do parlamentu przez ugrupowania lewackie na przełomie 2016 i 2017 r.
Z danych utworzonej w ub.r. Krajowej Komisji Opieki Paliatywnej (CNCP) wynika, że w całym kraju z tego typu opiek, ukierunkowanej głównie na pacjentów cierpiących na nieuleczalne nowotwory, korzysta około 80 tys. osób. Mogą one liczyć na pomoc zaledwie 55 lekarzy wyspecjalizowanych w opiece paliatywnej, a także 400 wolontariuszy.