25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Polski Jan XXIII

Ocena: 0
2380

 

Po śmierci kard. Wyszyńskiego przez kilka tygodni – do nominacji abp. Józefa Glempa – zarządzał archidiecezją warszawską w charakterze wikariusza kapitulnego. Był głównym organizatorem pogrzebu Prymasa Tysiąclecia.

 


EKUMENISTA

Jego ujmujący sposób bycia, kultura osobista i łagodność ułatwiały przełamywanie barier w kontaktach z „braćmi odłączonymi”. Był pierwszym biskupem katolickim, który w 1986 r. przekroczył próg świątyni mariawickiej. Wielokrotnie, każdego roku uczestniczył w nabożeństwach ekumenicznych odprawianych w różnych wspólnotach i Kościołach chrześcijańskich. Był bardzo ceniony przez ich zwierzchników. Redagował „Biuletyn Ekumeniczny”, który informował o inicjatywach ekumenicznych Kościoła powszechnego i Kościoła w Polsce. W 1974 r. z jego inicjatywy zostały nawiązane oficjalne kontakty między Komisją Episkopatu ds. Ekumenizmu i Polską Radą Ekumeniczną. Cztery lata później wyraził zgodę, aby podczas swojej wizyty w Polsce słynny amerykański kaznodzieja baptystyczny Billy Graham mógł przemawiać w świątyniach katolickich. Popierał grupy związane ze wspólnotą w Taizé. Dla studentów i kleryków wydał w 1986 r. podręcznik „Wprowadzenie do zagadnień ekumenicznych”.

Można przypuszczać, że gdyby nie jego długoletnia praca na rzecz ekumenizmu, nie doszłoby w 2000 r. podpisania Deklaracji o wzajemnym uznaniu chrztu przez Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej i Kościół rzymskokatolicki. Do tego historycznego aktu doszło zaledwie kilka miesięcy przed śmiercią bp. Miziołka. Warto przypomnieć, że bp Miziołek odnosił się z wielką życzliwością do udanej inicjatywy ekumenicznego przekładu Pisma Świętego Nowego Testamentu. Protestanckie Towarzystwo Biblijne w Polsce obdarzyło go nawet tytułem członka honorowego.

Jako dziennikarz prasy katolickiej kilkakrotnie rozmawiałem z bp. Miziołkiem. Ostatni raz – w 1998 r. na dwa lata przed jego śmiercią. Jak zwykle był bardzo serdeczny. Osobiście podawał do stołu, dbał o dobrą atmosferę spotkania. Rozmawialiśmy o ekumenizmie. Powiedział mi wtedy: „Ekumenizm nie jest jakąś utratą własnej religii, ale musi być realizowany w duchu miłości i prawdy. I dlatego dzisiejsze rozmowy nad pokonaniem różnic nie są dawnymi sporami, ale chodzi w nich o wyjaśnienie spornych kwestii na podstawie Pisma Świętego, najstarszej tradycji, a także dzisiejszej nauki, teologii. To wyjaśnienie musi się odbywać w taki sposób, który mogłyby przyjąć obie strony. Trzeba swój Kościół kochać, znać go, a jednocześnie rozumieć drugiego człowieka i z nim również rozmawiać, tak, aby dojść do wspólnoty. Ta przyszła wspólnota nie będzie nawróceniem innych wyznań do religii rzymskokatolickiej. Będzie to jedność, ale w różnorodności, z zachowaniem tego, co w tamtych wyznaniach należy do dziedzictwa Chrystusowego, z usunięciem tylko tego, co się temu sprzeciwia”.

W 1998 r., gdy w Warszawie powstała Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów, został jej członkiem zarządu.

 


OBROŃCA POKRZYWDZONYCH

Kiedy w grudniu 1981 r. gen. Wojciech Jaruzelski ogłosił stan wojenny, bp Miziołek – z woli prymasa Glempa – stanął na czele Prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i Ich Rodzinom. Wielokrotnie podejmował skuteczne interwencje u władz, rozmawiając osobiście z generałami Czesławem Kiszczakiem i Zenonem Płatkiem. Ściśle współpracował w tej dziedzinie z sekretarzem episkopatu abp. Bronisławem Dąbrowskim i ks. Bronisławem Dembowskim, późniejszym biskupem włocławskim, a wówczas rektorem kościoła św. Marcina w Warszawie.

W 1992 r. przeszedł na emeryturę. Nadal zapraszany był przez księży na różne uroczystości kościelne. Wiele spraw załatwiał sam. Przypominam sobie, że kiedyś na Nowym Świecie widziałem biskupa, jak w skromnej, czarnej sutannie w kolejnych sklepach robił zakupy. W 1994 r. od prezydenta Lecha Wałęsy otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Ostatnie miesiące życia spędził w szpitalu, najpierw w Międzylesiu, a potem w domu prowincjonalnym ojców barnabitów w Warszawie, gdzie otoczony specjalistyczną opieką zmarł na chorobę nowotworową 12 maja 2000 r. o godz. 20.05. Do ostatnich chwil zachował świadomość, a ostatnią Mszę Świętą odprawił osiem dni przed odejściem do Pana.

W jego pogrzebie pod przewodnictwem kard. Glempa uczestniczyło 27 biskupów, ok. 400 księży, liczne grono wiernych, a także przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich. Pochowany został na Powązkach. Wśród wielu mówców na jego pogrzebie był ks. Czesław Parzyszek SAC, ówczesny przewodniczący Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów i Zgromadzeń Męskich. „Między sobą mówiliśmy, że to był polski Jan XXIII” – powiedział duchowny.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz tygodnika "Idziemy"

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter