25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Polak-katolik

Ocena: 0
2987
„Kościół trwał przez te dzieje niezmiennie jednaki, nie ustąpił nic prawie ze swoich obrządków, ze swojej glorii, ze swego splendoru. Gdy wszyscy nurzali się w szarym błocie, starając się niczym nie odróżniać od plugawego tła bolszewickiego, służba Pana panów oddawała mu jednakowo cześć; a gdy bolszewizm nie dopuszczał wyższości niczyjej, nie wahała się stwierdzać, że Bóg jest Najwyższym. W dnie poświęcone Jego wielkiemu imieniu lub Najświętszej Matki Jego, lub w dnie imienin świętych miłych Jego sercu, z jednaką wspaniałością i jednakim majestatem święcono Jego wielkość i Jego królewskość. Jednako tłum ludzi, całym głosem, całym sercem, głosił swą miłość ku Niemu i swą wiarę w Niego. A On, jednaki przez wieki i burze, w drżącym słońcu złotej monstrancji ukryty, niewidzialny lecz przytomny, ponad błękitnym obłokiem dymu z kadzideł płynący, wznosił rękę nad lud swój. I ta moc, ta niewzruszoność, takim blaskiem otaczały Jego dom, że nie śmiano nań się targnąć. Zamknięto dawno cerkwie, wypędzono popów; stokroć więcej niż cerkwi nienawidząc kościoła, nie zamknięto go jednak, nie wzbroniono nabożeństwa. Jeżeli każde święto było naszym triumfem, to w dnie powszednie, gdy cicha Msza się odprawiała, kościół był jedynym przytułkiem, jedyną przystanią, w której dusza wyprostowywała znużonym połamane skrzydła i nabierała otuchy. Tak dobrze tam było, bezpiecznie i pewnie. Te same, co dawniej, babki odmawiały półgłosem Różaniec. Ten sam zapach świec woskowych, zwiędłej świerczyny i modlitwy ludzkiej w powietrzu. Ta sama cisza pod wysokim kapucyńskim sklepieniem, ten sam zakrystian zapalający świece przy ołtarzu, obrzędowym ruchem zdejmujący z niego czerwoną nakrywkę. Ten sam ksiądz w jasnym ornacie, rozkładający ręce w świętym geście; a przede wszystkim ten sam, wieczyście obecny, dobrotliwy Ojciec-Bóg. I widzieliśmy wszyscy, że dopóki nabożeństwo się odprawia, nie jest jeszcze tak źle, i że dopiero gdyby go zabrakło, bylibyśmy zupełnie opuszczeni, osieroceni, zgubieni...

Bolszewicy dość szybko zorientowali się, że otwarte kościoły opóźniają sowietyzowanie tych, co do nich chodzą, i szybko zaczęli je zamykać i zamieniać na kluby, magazyny, a nawet miejskie toalety. Znamienne, że miejscowa ludność świątynię katolicką prawie zawsze nazywała kościołem polskim.”

Kulturowy związek polskości z katolicyzmem potrafi niekiedy przetrwać nawet w tych Polakach, w których katolicka świadomość jest raczej niewielka, a nawet w tych, którzy już przestali być katolikami. To stąd bierze się zjawisko, ambiwalentnie oceniane przez duszpasterzy, że ludzie, którzy niemal już porzucili wiarę katolicką, jednak proszą o ślub kościelny i zależy im na tym, żeby ich dzieci zostały ochrzczone i przyjęły pierwszą Komunię. Duszpasterze starają się wówczas wzmocnić w tych ludziach wątłą nitkę wiary i łączności z Kościołem, a z drugiej strony lękają się udzielać sakramentów ludziom, którzy może nie powinni ich przyjmować.

Stosunkowo niedawno swoje kulturowe przywiązanie do katolicyzmu wykrzyczała, w proteście przeciw coraz większemu napływowi muzułmanów do swojej ojczyzny, Oriana Fallaci, zresztą ateistka. Zapewne i w naszej Polsce nie brak ludzi niewierzących, którzy swój związek z katolicyzmem odczuwają analogicznie:

„Przy całym moim laicyzmie, przy całym moim ateizmie, jestem tak przesiąknięta kulturą katolicką, że stanowi ona wręcz część mojego sposobu wyrażania się. (...) Choć nie zgadzam się z księżmi i nie wiem, na co mogą mi się przydać ich modlitwy, ja bardzo lubię tę muzykę dzwonów. Ona pieści mi serce. Lubię również te rzeźby i obrazy Chrystusa, Madonny i świętych. (...) Kiedy byłam mała, [wujenka ewangeliczka] prowadziła mnie na nabożeństwo do swojego kościoła. Boże, jak ja się nudziłam! Czułam się taka samotna wśród tych wszystkich wiernych, którzy śpiewali psalmy i to wszystko, z tym księdzem, który nie był księdzem i czytał Biblię i tyle, w tym kościele, który nie wydawał mi się kościołem i w którym oprócz małej mównicy był tylko wielki krucyfiks i tyle. Żadnych aniołów, żadnej Madonny, żadnego kadzidła... Brakowało mi nawet smrodu kadzidła i miałam ochotę znaleźć się w pobliskiej bazylice Santa Croce, gdzie wszystkie te rzeczy były. Rzeczy, do których byłam przyzwyczajona.”

 

Dzisiejsza postać stereotypu

Wydaje się, że dzisiaj stereotyp Polaka-katolika w sposób poważny pojawia się rzadko – jedynie w środowiskach niszowych, nacjonalistycznych, zazwyczaj nawołujących do tego, żeby Ojczyznę miłować ponad wszystko, a więc bałwochwalczo. Ponieważ Polska jest dla tych ludzi wartością najwyższą, katolicyzm traktują oni instrumentalnie, stąd niewielkie ich zainteresowanie pytaniami naprawdę związanymi z wiarą oraz skłonność do lekceważenia autorytetów kościelnych, ilekroć im z nimi nie po drodze. Duchową pustkę tej postawy genialnie odsłonił Cyprian Norwid: „Oni kochają Polskę jak Pana Boga i dlatego zbawić jej nie mogą, bo cóż ty Panu Bogu pomożesz?”.

Gdyby nasza polskość 
miała być głównym powodem, 
dla którego trzymamy się katolicyzmu, 
wówczas nasz katolicyzm 
skazujemy na nieuchronną bylejakość

Niestety, o wiele częściej stereotyp ten jest przywoływany ironicznie albo nawet pogardliwie, ale również w charakterze wyzwiska – zazwyczaj przez ludzi niewierzących lub bardzo wobec swojego katolicyzmu zdystansowanych. Nam wszystkim potrzeba większej uważności w różnych naszych wypowiedziach, które zawierają w sobie jakiś ładunek agresji.

Bo jakby to powiedzieć: jestem jednoznacznie i Polakiem, i katolikiem, i czuję się osobiście napastowany, kiedy ktoś tych dwóch drogich mi nazw używa z pogardą lub w charakterze wyzwiska.

Jacek Salij OP
fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Idziemy nr 16 (550), 17 kwietnia 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter