W homilii abp Ozorowski podkreślił, że zmarła stała się współmęczenniczką syna męczennika. Zdaniem metropolity białostockiego, gdyby ktoś pokusił się o namalowanie portretu zmarłej, musiałby dać jej jedną rękę kobiecą, a drugą męską, bo wychowywała syna z matczyną czułością i ojcowską stanowczością. Zaś jej syn, gdy cierpiał, dbał o to, by nie dowiedziała się o tym matka. – Był zahartowany jak prawdziwy mężczyzna: w wojsku, w duszpasterstwie, i wśród ludzi „Solidarności”. Można przeto do niego odnieść słowa: „Błogosławione łono, które Cię nosiło i piersi, które ssałeś” – mówił abp Ozorowski.
Podkreślił, że Marianna Popiełuszko była świadkiem wiary. – W wierze znajdowała siłę do pokonywania codziennych trudności. Mimo że nie studiowała teologii, zawsze potrafiła odpowiadać poprawnie na stawianie jej pytania, jej odpowiedzi były zwięzłe i trafiały do celu. Można by z nich ułożyć teologię dla początkujących.
Zdaniem abp. Ozorowskiego ważną cechą pani Marianny był również patriotyzm, który nosiła w sercu i umyśle. Arcybiskup podkreślił też, że pani Marianna nigdy nie wstydziła się tego, że jest Podlasianką.
W czasie Mszy Świętej odczytano listy kondolencyjne od papieża Franciszka, kard. Stanisława Dziwisza, prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika i sekretarza generalnego KEP bp. Wojciecha Polaka.
W imieniu archidiecezji warszawskiej, na terenie której znajduje się grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki, słowa pożegnania wypowiedział kard. Kazimierz Nycz. Mówił o wielkiej wdzięczności nie tylko swojej archidiecezji, ale i całego kraju, za dar życia bł. ks. Popiełuszki. Zaznaczył, że wiara i miłość do Ojczyzny, widoczna u dzieci Marianny Popiełuszko, wzięła się z ich wychowania. Głęboka pobożność, patriotyzm, odwaga, męstwo, troska o prawdę i zasada „nie daj się zwyciężać złu, lecz zło dobrem zwyciężaj” to wartości, w jakich zostały wychowane dzieci pani Marianny. Każda matka potrzebuje potwierdzenia słuszności drogi wychowania, a zdaniem kard. Nycza, zarówno święcenia kapłańskie jej syna, jak i jego droga życia, męczeńska śmierć i beatyfikacja są tego potwierdzeniem.
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda pożegnał Mariannę Popiełuszko w imieniu całej „Solidarności”. Przypomniał, że Marianna Popiełuszko towarzyszyła ludziom pracy w pielgrzymkach na Jasną Górę i zapewnił, że w kolejnych będzie dla niej tam miejsce – pusty fotel z białymi różami, które lubiła za życia.
Po Mszy Świętej trumnę zmarłej przeniesiono na cmentarz w Suchowoli. Tu ostatnim modlitwom przy grobie przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź.
KAI |