– Jest nią miłość, jaką sam Bóg żywi wobec każdego z nas – powiedział Franciszek podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Zaznaczył, że nadzieja chrześcijańska jest niezwykłym darem, a my sami jesteśmy powołani, aby z pokorą i prostotą stać się jego „kanałami” dla wszystkich.
fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERISłów papieża w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 7 tys. wiernych.
Franciszek komentując początek 5. rozdziału Listu do Rzymian (Rz 5, 1-5) zauważył, że św. Paweł zachęca nas dwukrotnie, by się chwalić. Najpierw, byśmy chlubili się obfitością łaski, którą przez wiarę jesteśmy przepojeni w Jezusie Chrystusie. Papież wyjaśnił, że chodzi tutaj o to, byśmy odczytując wszystko w świetle Ducha Świętego zdali sobie sprawę, że wszystko jest łaską, bowiem głównym sprawcą w dziejach jest sam Bóg. Stwarza On wszystko jako dar miłości, snując wątek swego planu zbawienia i wypełnia go dla nas, za pośrednictwem swego Syna, Jezusa. – My musimy to wszystko uznać, zaakceptować ten plan z wdzięcznością i uczynić go motywem uwielbienia, błogosławieństwa i wielkiej radości – podkreślił papież. Dodał, że z tego wypływa pokój z Bogiem, obejmujący wszystkie realia naszego życia.
Franciszek zauważył, że św. Paweł zachęca nas ponadto, byśmy chlubili się także z ucisków. Bowiem pokój, który daje nam Bóg, nie jest brakiem trosk, rozczarowań, niedostatków, motywów cierpienia. Jest on natomiast łaską doświadczenia, że Bóg nas kocha i że zawsze jest u naszego boku. A to rodzi cierpliwość, „bo wiemy, że nawet w najtrudniejszych i wstrząsających chwilach, Boże miłosierdzie i dobroć są większe od wszystkiego i nic nas nie wyrwie z Jego rąk i z komunii z Nim – powiedział papież.
Podkreślił, że podstawą mocy nadziei chrześcijańskiej jest miłość, jaką sam Bóg żywi wobec każdego z nas, zaś Duch Święty karmi w nas wiarę i podtrzymuje tę nadzieję. – Nadzieja, którą otrzymaliśmy, nie oddziela nas od innych, ani tym bardziej nie prowadzi nas do ich dyskredytowania lub marginalizowania. Chodzi natomiast o niezwykły dar, a my sami jesteśmy powołani, aby z pokorą i prostotą stać się jego "kanałami" dla wszystkich. Zatem naszą największą chlubą będzie posiadanie jako Ojca takiego Boga, który nikogo nie faworyzuje, który nikogo nie wyklucza, lecz otwiera swój dom dla wszystkich istot ludzkich, począwszy od ostatnich i dalekich, abyśmy jako Jego dzieci nauczyli się wzajemnie pocieszać i wspierać – stwierdził na zakończenie dzisiejszej katechezy Franciszek.