23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Podróż jedności i braterstwa

Ocena: 0
759
Następnie papież i patriarcha przekazali sobie nawzajem dary upamiętniające spotkanie. Franciszek podarował głowie Kościoła koptyjskiego kopię ikony Matki Bożej Czułej oraz figurę św. Franciszka z Asyżu wygłaszającego "Pochwałę stworzenia".

Po spotkaniu Ojciec Święty, patriarcha i towarzyszący im duchowni udali się na modlitwę ekumeniczną do pobliskiego kościoła św. Piotra i Pawła.
 

Modlitwa za ofiary terroryzmu

Modlitwa ekumeniczna odbyła się w miejscu ubiegłorocznego zamachu terrorystycznego, którego celem byli koptowie. Nabożeństwo poprzedziła procesja z udziałem Franciszka, patriarchy Tawadrosa II, pozostałych zwierzchników religijnych i uczestników spotkania. Prowadziła ona z siedziby patriarchatu do kościoła św. Piotra i Pawła, przylegającego do koptyjskiej katedry św. Marka.

Modlitwa rozpoczęła się śpiewem "Kantyku Męczenników". Następnie Ojciec Święty i pozostali zwierzchnicy religijni, uczestniczący w modlitwie, odczytali kolejno fragment Ewangelii zawierający "Osiem Błogosławieństw". Franciszek w spontanicznej modlitwie prosił o Boże błogosławieństwo dla patriarchy koptyjskiego, innych zwierzchników religijnych, biskupów i wszystkich chrześcijan. Modlitwę z prośbą o błogosławieństwo dla papieża i o owoce trwającego spotkania wypowiedział także koptyjski patriarcha Aleksandrii.

Uczestnicy spotkania przekazali sobie znak pokoju, a następnie wspólnie odmówili modlitwę "Ojcze nasz". Na zakończenie papież i pozostali uczestnicy nabożeństwa zapalili świece i złożyli białe kwiaty przy "murze męczenników" upamiętniającym ofiary zamachu terrorystycznego z 11 grudnia ubiegłego roku. W wyniku wybuchu bomby zginęło wówczas 29 osób, a 31 zostało rannych. 
 

Papieskie okno

Na zakończenie pierwszego dnia wizyty apostolskiej w Egipcie papież spotkał się z 300-osobową grupą młodych pielgrzymów zebranych przed nuncjaturą apostolską w Kairze. – Wiem, że przybyliście tu z pielgrzymką. Czy to prawda? Jeśli to prawda, to dlatego, że jesteście odważni! – powiedział Franciszek do młodych pątników z północy i z południa kraju i zachęcił ich do uczestnictwa w sobotniej Mszy św. – Będziemy się modlili wszyscy razem, będziemy śpiewali wszyscy razem i będziemy świętowali wszyscy razem – powiedział. Wspólnie z młodzieżą odmówił modlitwę „Ojcze nasz”, a następnie udzielił im błogosławieństwa, zachęcając ich, by przyjęli je w imieniu swoim, swoich bliskich i tych, których nie darzą życzliwością. „Niech żyje Egipt!” – zawołał na pożegnanie Franciszek, a młodzi odpowiedzieli po angielsku: „Franciszku, kochamy Cię!”.
 

Jedyny ekstremizm to radykalizm miłości!

– Bogu podoba się jedynie wiara wyznawana życiem, bo jedynym ekstremizmem dopuszczalnym dla wierzących jest radykalizm miłości! Wszelkie inne ekstremizmy nie pochodzą od Boga i Jemu się nie podobają! – powiedział Franciszek podczas Mszy św. 29 kwietnia na stadionie egipskich Sił Lotniczych na obrzeżach Kairu. W Eucharystii wzięło udział ponad 20 tys. osób: byli wśród nich nie tylko katolicy, ale także prawosławni koptowie i muzułmanie.

Przed Mszą św. papież przejechał wózkiem golfowym wokół stadionu, pozdrawiając zgromadzonych. Towarzyszył mu zwierzchnik Koptyjskiego Kościoła Katolickiego patriarcha Aleksandrii Ibrahim Isaac Sidrak. Wraz z przybyciem Ojca Świętego odtworzono z taśmy bicie dzwonów kościelnych. Chór śpiewał: „Alleluja” z oratorium "Mesjasz" Georga Friedricha Händela i „Córki Syjonu, radujcie się”. Wśród witających były dzieci przebrane za faraonów.

Msza św. z wieloma koptyjskimi pieśniami była odprawiana po arabsku i łacinie. Ołtarz, przy którym ustawiono ikonę przedstawiającą scenę ucieczki Rodziny Świętej do Egiptu, ozdobiony był kwiatami w barwach watykańskich: żółtych i białych.

O zaostrzonych środkach bezpieczeństwa świadczyły m.in. krążące nad głowami zgromadzonych drony.

Wśród uczestników było 3 tys. młodych – po 250 osób z każdej egipskiej diecezji i ponad 1 tys. osób ze stolicy kraju. Z okazji papieskiej wizyty 25 kwietnia odbyli oni pielgrzymkę z południa na północ kraju i odwiedzając sanktuaria, a także szpitale i ośrodki pomocy.

W homilii Franciszek nawiązał do fragmentu Ewangelii mówiącego o drodze dwóch uczniów z Emaus, którzy opuścili Jerozolimę. W swoim rozważaniu użył trzech słów–kluczy: "śmierć", "zmartwychwstanie" i "życie". Wezwał do "zerwania zasłon, które zaciemniają nasze oczy" i do umożliwienia "przełamania skostnienia naszych serc i uprzedzeń", abyśmy "mogli rozpoznać oblicza Boga". Przestrzegł, że ten, kto nie przechodzi przez doświadczenie krzyża aż do Prawdy Zmartwychwstania, skazuje siebie na rozpacz.

– To prawda, nie możemy spotkać Boga, nie ukrzyżowawszy wcześniej swych ograniczonych idei boga, odzwierciedlających nasze rozumienie wszechmocy i władzy – powiedział. Franciszek. Zwrócił uwagę, że spotkanie ze zmartwychwstałym Jezusem przemienia każde życie i czyni owocną wszelką bezpłodność. Przestrzegł: "Dla Boga lepiej być niewierzącym niż być fałszywym wierzącym, obłudnikiem!".

– Bogu podoba się jedynie wiara wyznawana życiem, bo jedynym ekstremizmem dopuszczalnym dla wierzących jest radykalizm miłości! Wszelkie inne ekstremizmy nie pochodzą od Boga i Jemu się nie podobają! – powiedział Franciszek i zachęcał: "Nie lękajcie się otworzyć swych serc na światło zmartwychwstałego Pana i pozwólcie, aby przemienił On waszą niepewność w siłę pozytywną dla was i dla innych. Nie lękajcie się kochać wszystkich, przyjaciół i wrogów, ponieważ w miłości przeżywanej tkwi siła i skarb człowieka wierzącego!".

W modlitwie wiernych modlono się m.in. za ofiary przemocy i terroryzmu, a zwłaszcza męczenników w Egipcie, o pokój i bezpieczeństwo dla tego kraju i całego Bliskiego Wschodu.

Na zakończenie Eucharystii patriarcha Sidrak podziękował papieżowi za jego wizytę i za przesłanie pokoju wybrzmiewające z jego wizyty; katolicki patriarcha Aleksandrii nawiązał też do wysiłków podejmowanych przez papieża na rzecz pokoju od początku pontyfikatu. Podkreślił przy tym, że papież Franciszek naśladuje swojego patrona, św. Franciszka z Asyżu, którego 800-lecie pokojowej wizyty w Egipcie będzie wkrótce obchodzone w Kościele. 

W prezencie patriarcha wręczył Franciszkowi drewnianą płaskorzeźbę przedstawiającą Świętą Rodzinę w Egipcie. Papież odwzajemnił się złotym kielichem.

Katolicy Egiptu stanowią mniejszość w mniejszości. W sumie jest ich ponad 250 tys. Najliczniejszą wspólnotę w łonie Kościoła katolickiego tworzą w tym kraju tworzą katolicy obrządku koptyjskiego, których jest ok. 220 tys.
 

Światło i sól egipskiego społeczeństwa

Bardzo radosny i rodzinny przebieg miało spotkanie Franciszka z duchowieństwem, osobami konsekrowanymi i seminarzystami Kościoła katolickiego z całego Egiptu w seminarium katolickokoptyjskim al-Maadi w Kairze. Miało ono charakter nabożeństwa Liturgii Słowa a głównym jego elementem było przemówienie Ojca Świętego. Wzięło w nim udział ok. półtora tysiąca osób – księży, braci i sióstr zakonnych oraz seminarzystów.

Przybyłego na miejsce papieża i towarzyszące mu osoby serdecznie powitali zebrani, w tym grupa duchownych i sióstr niepełnosprawnych, na wózkach inwalidzkich. Idąc do przygotowanego dla niego fotela Franciszek rozmawiał chwilę przy niektórych z nich. 

Witając papieża rektor seminarium ks. Toma Adly Zaky zapewnił, że wszyscy tu obecni oczekują na modlitwę Franciszka "na codzienność naszego życia konsekrowanego", dodając, że "życie wspólnotowe zawiera w sobie wyzwania, w których rzadko dochodzi do zderzenia dobra i zła, często natomiast jest to starcie między jednym dobrem a innym, czyli między różnymi punktami widzenia dobra wspólnego, które każdy widzi po swojemu". – Musimy się więc uczyć pokory – podkreślił.

Z kolei Franciszek wyraził wielkie uznanie egipskiemu duchowieństwu, nazywając je "siłą pozytywną, światłem i solą społeczeństwa; lokomotywą, która ciągnie pociąg do przodu, prosto do celu; siewcami nadziei, budowniczymi mostów, osobami wprowadzającymi dialog i zgodę". Równocześnie przestrzegł duchownych przez licznymi pokusami, m.in. nieustannym narzekaniem, plotkami i zawiścią, „faraonizmem" i indywidualizmem. Podziękował im za świadectwo i dobro, którego dokonują każdego dnia oraz dodał im otuchy. – Nie lękajcie się ciężaru dnia powszedniego, ciężaru trudnych okoliczności, jakim niektórzy z was muszą stawić czoło – zachęcał papież. Jednocześnie przestrzegł ich, aby nie "uciekali od krzyża", gdyż ten, kto od niego ucieka, ucieka też od Zmartwychwstania.

Po wygłoszeniu przemówieniu przyjął obłóczyny kilku kleryków, a następnie wszyscy zebrani odnowili swe śluby kapłańskie i zakonne. Z kolei przy wtórze gitary odśpiewano po arabsku Modlitwę Pańską, po czym Ojciec Święty udzielił zgromadzonym błogosławieństwa apostolskiego i przy wtórze pieśni koptyjskich opuścił gmach seminarium. 

Z seminarium Franciszek udał się na lotnisko, skąd po krótkim pożegnaniu przez prezydenta as-Sisiego, przedstawicieli władz państwowych i kościelnych Egiptu odleciał do Rzymu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter