28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Po co Kościołowi synody?

Ocena: 0
2388

 


NIEMIECKI EKSPERYMENT

Trwająca od 30 stycznia 2020 r. „droga synodalna” Kościoła w Niemczech w sensie ścisłym synodem nie jest. Nie podlega bowiem rygorom Kodeksu Prawa Kanonicznego, który w kanonach 430-446 jasno kreśli ramy synodu partykularnego. „Jest to przedsięwzięcie bez precedensu”. Ponadto „droga synodalna posiada inną strukturę niż synody kanoniczne. Zastosowano bowiem zasadę parytetu, tzn. w gremiach drogi synodalnej bierze udział jednakowa liczba duchownych i świeckich (230 osób)”.

Wydaje się, że przyczyną podjęcia przez Niemców drogi były zarówno skandale seksualne duchownych, jak i próba odnowienia autorytetu Kościoła poprzez reformę, której nie dokonał Synod Biskupów w Rzymie (październik 2019 r.). „Spodziewano się, że [gremium to] wprowadzi, za aprobatą papieża Franciszka: opcjonalny celibat, święcenia kapłańskie dla żonatych mężczyzn (tzw. viri probati), ustanowi urząd kościelny dla kobiet”.

Wiedząc o planach dotyczących „drogi synodalnej”, papież Franciszek skierował „List do pielgrzymującego ludu Bożego w Niemczech”. W tekście tym przypomniał, że żaden synod nie dzieje się poza Kościołem powszechnym. Ponadto synodalność zakłada inspirujące działania Ducha Świętego. Trudno myśleć o jakichkolwiek zmianach bez Jego osoby. Według papieża tym, czego Kościół w Niemczech potrzebuje, jest przede wszystkim ewangelizacja, a nie tylko reformy strukturalne czy organizacyjne. Wydaje się, że kwestią najważniejszą jest „nawrócenie pastoralne”, a nie nowa gnoza, na którą zwraca uwagę papież.

Synodalność, zdaniem Franciszka, oznacza wyzwolenie się z „tendencji do obrony wygodnych rozwiązań, połowiczności oraz kultury dobrego samopoczucia”. Dokonuje się na drodze modlitwy, pokuty oraz adoracji. Reakcje w Niemczech na te słowa były różnorodne. Zwolennicy drogi widzieli w nich zielone światło dla swoich działań. Krytycy z kolei wskazywali na imperatyw ewangelizacyjny, zdecydowanie ważniejszy niż reformistyczne zgromadzenia.

 


ISTOTA SYNODALNOŚCI

Synodalność nie zasadza się na opozycji hierarchia–synodalność czy też duchowni–świeccy. Nie chodzi tutaj o kwestię władzy i podejmowania decyzji w Kościele. Synodalność ma swoje źródło w rozumieniu Kościoła jako communio – wspólnoty. Chodzi o „odpowiednią braterską praktykę w całym życiu Kościoła”. Zdaniem kard. Walthera Kaspera, synod to spotkanie, ale także wspólna droga. Dlatego też w sesji zamykającej II Sobór Watykański powołano nową instytucję, a mianowicie synod biskupów. „Miała być ona ciałem doradczym papieża. Jej zadaniem i racją bytu było umacnianie urzędu Piotra, a nie jego pomniejszanie czy też ograniczanie” – pisze kard. Kasper.

Do tej soborowej idei nawiązał papież Franciszek w konstytucji „Episcopalis communio” z 15 września 2018 r., stwierdzając, że dzisiaj Kościół ma coraz większą praktykę synodalności. Zdaniem papieża, „uczestniczący w synodzie biskupi reprezentują nie tylko episkopat, ale cały lud Boży. Wsłuchują się w głos ludu Bożego i artykułują go na synodzie”. W optyce Franciszka synod, na każdym z trzech poziomów (partykularnym – diecezja – prowincjonalnym i powszechnym), ma czynić Kościół bardziej misyjnym i synodalnym.

Synod, zdaniem papieża, w żadnym razie „nie może się wzorować na parlamencie. Jego celem nie jest badanie opinii i dochodzenie do porozumienia, ale słuchanie i posłuszeństwo Duchowi Świętemu, który prowadzi Kościół w zmieniających się realiach życia. Synodalność Kościoła służy ewangelizacji i jest jej podporządkowana; należy więc do eklezjalnej praktyki działania”. W takiej też perspektywie należy widzieć nową formułę synodu biskupów, proponowaną przez Franciszka. Angażuje ona cały lud Boży. Synod staje się w ten sposób nie jednorazowym wydarzeniem, ale procesem, który ma trzy wyraźne etapy: lokalny, kontynentalny i powszechny.

Papieżowi chodzi o to, by proces decyzyjny w Kościele rozpoczynał się od słuchania, „bo tylko w ten sposób możemy zrozumieć, jak i gdzie Duch chce prowadzić Kościół”. W nowej formule synodu, jak zauważa kard. Mario Grech, „nie chodzi o demokrację czy jakiś populizm, lecz o realizację pradawnej zasady, że pod dyskusję wszystkich powinno zostać poddane to, co dotyczy wszystkich. Kościół jest bowiem ludem Bożym i to właśnie ten lud na mocy chrztu jest aktywnym podmiotem życia i misji Kościoła”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji łomżyńskiej, doktorem habilitowanym, specjalistą w zakresie teologii fundamentalnej, profesorem UKSW

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter