W trakcie dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie Papież życzył Polakom szczęśliwego Nowego Roku i podziękował za bliskość i życzenia z okazji Bożego Narodzenia.
2015-12-30 13:17tom (KAI) / Watykan, mz
fot. PAP/EPA/ANGELO CARCONI
– Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Dziękuję wam i wszystkim, którzy na różne sposoby okazali mi duchową bliskość oraz wyrazili życzenia z okazji Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Z serca je odwzajemniam i życzę wam i waszym rodzinom, a szczególnie tym, którzy czują się samotni, abyście w wierze mogli głęboko doświadczyć w waszym życiu nowonarodzonego Syna Bożego i cieszyć się Jego miłością, Jego pokojem i radością. Szczęśliwego Nowego Roku – powiedział papież, pozdrawiając Polaków.
Wcześniej papieską katechezę streścił po polsku ks. prał. Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:
W okresie Bożego Narodzenia stajemy przed Dzieciątkiem Jezus. Był taki czas, kiedy w bosko-ludzkiej osobie Chrystusa, Bóg był dzieckiem, a to musi mieć swoje szczególne znaczenie dla naszej wiary. Aby rozwijać się w wierze, musimy częściej kontemplować Dzieciątko Jezus. Oczywiście, niewiele wiemy o tym okresie Jego życia. Kilka informacji, jakie posiadamy, odnosi się do nadania imienia po ośmiu dniach od narodzenia oraz ofiarowania w Świątyni (Łk 2,21-28); a także wizyty Trzech Króli wraz z wynikającą z niej ucieczką do Egiptu (Mt 2,1-23). Następnie mamy wielki przeskok do dwunastego roku życia, kiedy Jezus wraz Maryją i Józefem udali się w pielgrzymce do Jerozolimy na Święto Paschy i zamiast wrócić z rodzicami zatrzymał się On w Świątyni, by rozmawiać z uczonymi w Prawie. Wiele jednak możemy się od Niego nauczyć, jeśli spojrzymy na życie dzieci.
Dzieci oczekują naszej uwagi, potrzebują poczucia bezpieczeństwa. Także i my musimy umieścić Jezusa w centrum naszego życia, żeby dowiedzieć się, choć może się to wydawać paradoksalne, że mamy obowiązek Go chronić. Pragnie On być w naszych ramionach, pragnie byśmy się Nim opiekowali i aby mógł utkwić swoje spojrzenie na naszym spojrzeniu i odkryć naszą miłość i naszą radość. Stając przed Jezusem jesteśmy wezwani, abyśmy Mu służyli. On jest Synem Bożym, który przychodzi, aby nas zbawić. Przyszedł między nas, aby ukazać nam oblicze Ojca bogatego w miłość i miłosierdzie. Przytulmy zatem w naszych ramionach Dzieciątko Jezus, stańmy w Jego służbie: On jest źródłem miłości i pokoju.