24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież z Buenos Aires

Ocena: 0
3428

Franciszek jest typowym porteño (mieszkańcem portu), jeśli chodzi o charakter. Buenos Aires to miasto portowe, najważniejsze w kraju, gdzie w pierwszym ćwierćwieczu ubiegłego stulecia mieszkańcy pochodzenia europejskiego przeważali nad ludnością miejscową. Stąd osobowość porteño jest u swych korzeni syntezą nostalgii za ojczyzną przodków i własną tożsamością wciąż dojrzewającą, młodą.

Franciszek lubi być zwykłym i aktywnym księdzem.

Bergoglio jest też człowiekiem wszechstronnym. Kocha tango, które tańczył w młodości, muzykę klasyczną, jego ulubiona opera to uwertura Leonore nr 3 Beethovena w interpretacji Wilhelma Furtwaenglera, kocha kino, literaturę – zarówno rodzimą, argentyńską (Marechal, Borges), jak i powszechną (Holderlin, Dante, Dostojewski). Lubi bardzo piłkę nożną, kibicuje klubowi San Lorenzo, pije mate, czyli herbatę pochodzącą z północnego-wschodu z okresu redukcji jezuickich w XVII w., którą należy pić przez słomkę. Zachowuje przy tym miłość do ziemi ojczystej dziadków: do Portacomaro w Piemoncie, we Włoszech, skąd wyjechali do Buenos Aires w 1929 r. Franciszek zna dialekt piemoncki i lubi przyrządzać la bagna càuda. Jego formacja to typowa szkoła jezuicka, taka jak w innych częściach świata. Uczył się języka niemieckiego w Instytucie Goethego w Boppard, w Niemczech. „Staje się jednym” z kimkolwiek; w relacjach nigdy nie narzuca swojej kultury lub punktu widzenia. Umie słuchać.
 

Jakie są tematy kluczowe tego pontyfikatu?

Kluczem do zrozumienia pontyfikatu Franciszka jest Ewangelia wyłożona przez Sobór Watykański II i dokument z Aparecidy. Franciszek wciela i głosi miłosierdzie, które pochodzi od Boga. Co do jego troski o więźniów, wyraża się tu jego oddanie cierpiącym, którzy potrzebują sprawiedliwości naprawdę ludzkiej. Papież podkreśla wkład, jaki powinno wnosić państwo w resocjalizację społeczną więźniów po odbyciu kary.
 

Dla Europejczyka z północy zaskakująca jest spontaniczność w duszpasterstwie Franciszka, chociażby ostatnio pobłogosławienie ślubu w trakcie podróży.

Byłem w samolocie papieskim, kiedy powiedziano dziennikarzom, że Franciszek pobłogosławił parę stewarda i stewardessy firmy Latam. Świeżo upieczeni nowożeńcy byli przeszczęśliwi. Powiedzenie sobie sakramentalnego „tak” na wysokości 10 tys. metrów nad ziemią było sympatycznym wydarzeniem. Myślę, że też i dla samego Ojca Świętego. Franciszek lubi być zwykłym i aktywnym księdzem, który chętnie udziela sakramentów.
 

Nietrudno zauważyć, że figura Franciszka, jego słowa, gesty, decyzje często podlegają różnym manipulacjom.

W mediach mało miejsca poświęca się na sprawy duchowe i nadprzyrodzone. Jest to dziennikarstwo powierzchowne, goniące za sensacją i rozbudzaniem emocji, któremu uchodzi cichy i jasny głos sumienia – źródło ubogacenia wewnętrznego. Czyny Franciszka interpretuje się kluczem ideologicznym lub tendencyjnie, według kryteriów politycznych, podczas gdy w rzeczywistości interesuje go człowiek w jego godności członka rodziny ludzkiej i transcendencji, gdzie każdy jest dzieckiem Boga.
 

Dlaczego Franciszkowi nie jest po drodze do Argentyny?

Wiemy, że Ojciec Święty, jak każdy chrześcijanin, musi wypełniać wolę Bożą. W tej sprawie rozważa on zapewne wiele czynników i warunków, których my nie znamy. Myślę, że my Argentyńczycy powinniśmy naśladować Franciszka w jego dawaniu świadectwa wielkości ducha i konkretnego wysiłku. Kiedy był w swojej ojczyźnie, wypalał się całkowicie dla wszystkich ludów Ameryki Łacińskiej. Winniśmy tak żyć, śledząc to, co robi dla Kościoła i świata. Wielu ocenia go, biorąc pod uwagę wyłącznie kryteria ludzkie, zapominając przy tym, kim jest Następca św. Piotra, głowa Kościoła katolickiego.


Hector Lorenzo – (ur. 1945), dziennikarz argentyński, dziś korespondent z Rzymu i Watykanu dla radia Cadena 3. Wzrastał w Buenos Aires w rodzinie hiszpańskich emigrantów. Prowadził program Konferencji Episkopatu Argentyny w Canale 13, pracował w Prefekturze Domu Papieskiego. W styczniu br. towarzyszył Franciszkowi do Chile i Peru.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter